Trójmiejska autorka kontynuuje swój kryminalny cykl "Kolory zła". Tym razem pokazuje, jak wygląda "Żółć".
Jeśli ktoś po przeczytaniu mojej książki stwierdzi, że nie da się płakać przez dwa dni bez przerwy, to mogę mu odpowiedzieć - da się. Bo to przeżyłem.
- Poszukiwałem mocnej, działającej na wyobraźnię historii, którą mógłbym umieścić w Borach Tucholskich. Na Skorpiona padło w sposób naturalny - mówi Tomasz Hildebrandt, autor powieści kryminalnej "Wymiary mroku".
Żyjemy w epoce, w której ogromne rzesze ludzi znajdują się na krawędzi furii. Być może jest to moment przedrewolucyjny albo zapowiadający zbliżającą się wojnę.
Dlaczego pisanie powieści było ryzykowne? Jaki związek ma Piotr, jej główny bohater, ze sprawą szantażowanego prawnika Krzysztofa Piesiewicza? Skąd wziął się tytuł "Srebrzysko"? Stefan Chwin opowiadał w Nadbałtyckim Centrum Kultury w Gdańsku o swojej nowej książce.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.