Zabicie wilka Lego z Borów Tucholskich wywołało oburzenie. Już wiadomo, że za odstrzelenie zwierzęcia odpowiada 56-letni myśliwy. Sam zgłosił się na policję. Tłumaczył, że zwierzę pomylił z... lisem.
Zarzuty i tymczasowy areszt dla podejrzanego o zamordowanie 69-letniej kobiety. Biegły stwierdził, że kobieta wykrwawiła się z przeciętej tętnicy szyjnej.
Zarzuty i tymczasowy areszt po zabójstwie, do jakiego na początku lutego doszło w jednym z pustostanów w Gdańsku. Ofiara, 43-letni obywatel Ukrainy, został uduszony za pomocą przewodu elektrycznego.
Zakonnik usłyszał w gdańskiej Prokuraturze Okręgowej zarzuty popełnienia 14 przestępstw na szkodę czterech małoletnich. Miał ich dokonać w ciągu 10 lat w kraju, ale też za granicą.
Nieoczekiwany obrót przyjęła sprawa zabójstwa w bloku na gdańskiej Zaspie. Nożownik, który miał zabić nożem 59-latka, sam zmarł nagle w policyjnej izbie zatrzymań. Zarzutami obciążono także kobiety, które wyniosły ciało z mieszkania i podrzuciły do windy.
Gdański prokurator okręgowy Michał Kierski złożył rezygnację z pełnionego stanowiska. Jak nieoficjalnie ustalili reporterzy "Superwizjera" TVN, ma to związek ze sprawą używania systemu Pegasus przeciwko politykom Koalicji Obywatelskiej.
30-letni Robert G. z Gdańska na przyjazd policji czekał przed domem swojej 25-letniej narzeczonej. Ubrudzony krwią, był ubrany tylko w bieliznę. Wcześniej zażył narkotyki, po których miał urojenia. Prokuratura zakończyła śledztwo.
Zaatakowana kobieta cudem uszła z życiem. Po roku od ataku cierpi na zespół stresu pourazowego. 40-latek odpowie teraz przed sądem za próbę zabójstwa. Nieoficjalnie wiadomo, że powodem napaści miała być chorobliwa zazdrość.
Na samochodzie Sebastiana Pawłowskiego z Gdańska, przy wizerunku prezydenta, było też hasło: "Wolę w szambie zanurkować, niż na Dudę zagłosować". Sprawę za znieważenie głowy państwa umorzono, a sąd uznał, że policyjne zatrzymanie było bezzasadne. - Mamy sygnał, że polecenie zatrzymania przyszło z samej góry, z ministerstwa - mówi mec. Marek Kanawka.
Po sobotnim wypadku, w którym zginął 47-latek z Mazowsza, zarzut usłyszała... pasażerka bmw, które potrąciło mężczyznę. Jak wstępnie ustaliła prokuratura, tragedia była wynikiem kłótni, do której doszło w samochodzie. Jadący nim byli pod wpływem alkoholu.
Zdaniem prokuratury firma z Gdańska wyłudziła ponad 14 mln zł dotacji z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Zatrzymanym w tej sprawie prokurentowi spółki i trzem urzędnikom grozi 10 lat więzienia.
Dariusz R., który wykradał ludzkie szczątki z pomorskich cmentarzy, a następnie chował je w wykopanych przez siebie mogiłach, stoi za uszkodzeniem 75 samochodów ostrzelanych z broni pneumatycznej - ustalili śledczy. Mężczyźnie przedstawiono też 21 nowych zarzutów znieważenia miejsc spoczynku.
Lektor języka angielskiego z Pruszcza Gdańskiego stanie przed sądem za wielokrotne dopuszczenie się "innych czynności seksualnych" wobec 26 swoich uczennic. Żadna nie miała skończonych 15 lat.
W popularnej galerii handlowej w Gdańsku 31-latek zranił maczetą w głowę przypadkowego klienta, a gdy przyjechała policja, zabarykadował się na zapleczu i niszczył wyposażenie. Próbował również atakować funkcjonariuszy. Po kilku miesiącach biegli stwierdzili, że mężczyzna jest niepoczytalny.
W programie "Czarno na białym" dziennikarze TVN24 przedstawili kulisy powstawania wniosku o areszt dla Olechnowicza, byłego prezesa spółki paliwowej Lotos. Z opublikowanego we wtorek materiału wynika, że na nadzorującego śledztwo prokuratora były "naciski z góry".
67-letni Marek Ł., chirurg onkolog z Gdańska, został oskarżony przez prokuraturę o molestowanie swoich pacjentek. Proceder miał trwać latami, a mężczyźnie, który w swoim gabinecie zamontował m.in. ukrytą kamerę, grozi kara do 12 lat więzienia.
33-letni Marek S. chciał zarobić na sprzedaży legalnie nabytych części amunicji artyleryjskiej, wysyłając je do amerykańskich kolekcjonerów militariów - czego polskie prawo zabrania. W mieszkaniu warszawiaka odkryto pokaźny arsenał broni, który właściciel zarejestrował jako... prywatne muzeum.
Wszyscy trzej gwałcili Ewę w piwnicy. Ułatwiał im to mąż kobiety, który zakładał na jej głowę worek, a ręce i nogi przywiązywał do haków. Wszyscy trzej twierdzą, że są niewinni.
Zarzut usiłowania zabójstwa oraz prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości prokurator przedstawił mężczyźnie, który w Gdańsku próbował zjechać samochodem po schodach. W tym czasie szła po nich rodzina z dwójką dzieci i mogło dojść do tragedii. 40-latkowi grozi surowa kara, od 12 lat więzienia do dożywocia.
66-letni chirurg onkolog spod Gdańska miał molestować seksualnie aż 88 kobiet. W prywatnym gabinecie zamontował ukrytą kamerę i zmuszał pacjentki do obcowania płciowego. Sąd po raz kolejny nie zgodził się jednak na aresztowanie podejrzanego, ale prokuratura złożyła zażalenie.
Gdańska prokuratura oskarża 47-letniego Jacka P. o to, że pomógł on wywołać alarm bombowy w gdańskim sądzie, który uniemożliwił rozpoczęcie procesu gangu "Wariata".
Prokuratura wysłała do sądu akt oskarżenia obciążający 21-letniego Dominika W., wnuka byłego przywódcy "Solidarności". Młody mężczyzna w lutym miał po pijanemu szarżować volkswagenem golfem ulicami Gdańska. Kiedy złapali go policjanci, stał się agresywny. Niedawno do aresztu trafił też jego brat, Bartłomiej, w związku z pobiciem Szwedów.
Czterech notariuszy z Trójmiasta, którzy mają mieć związek z procederem wyłudzania mieszkań, może stracić prawo do wykonywania zawodu. Ale, jak na razie, nie zostali zawieszeni przez Radę Izby Notarialnej, a sąd uznał brak "wysokiego prawdopodobieństwa popełnienia przestępstw". - Wyrażamy nadzieję, że stawiane notariuszom zarzuty nie potwierdzą się - przekazuje RIN.
Prokuratura nie dopatrzyła się przestępstwa w zachowaniu lekarza, który na drzwiach gabinetu wywiesił kartkę, że sprzęt, z którego korzysta, został sfinansowany ze zbiórki WOŚP i nie obsłuży "pacjentów z PiS".
Dariusz R., 54-latek, który wykradał szczątki z pomorskich cmentarzy, ma być odpowiedzialny za wygrzebanie kości francuskich żołnierzy i kradzież urny z kolumbarium w Gdańsku-Kokoszkach. Prokuratura postawiła mężczyźnie nowe zarzuty.
Biuro detektywistyczne Lampart opublikowało w sieci nagranie, które ma być rozwiązaniem zagadki zaginięcia Iwony Wieczorek. Za sprawą mają stać pracownicy firmy porządkowej, którzy w noc zaginięcia pracowali w parku Reagana w Gdańsku. Co na to policjanci? Nieoficjalnie: - Bzdury. Te wątki były już analizowane. Detektywi z agencji Lampart, albo jak kto woli Hiena, robią reklamę. Sami detektywi bronią swojej hipotezy i zwracają uwagę na szczegóły.
Dwa tygodnie temu antyterroryści zatrzymali sześć osób, które w pięciu województwach urządzały nielegalne gry hazardowe na automatach. Sąd dwa razy, mimo zażalenia prokuratury, nie zgodził się, aby zastosować areszt tymczasowych wobec członków grupy.
"Łowca nastolatek" Krystian W., czyli "Krystek", usłyszał dziewięć kolejnych bardzo poważnych zarzutów, w tym pedofilski, dotyczący zgwałcenia dziewczynki poniżej 15. roku życia. Grozi mu za to do 12 lat więzienia.
Cztery lata i cztery miesiące więzienia - to kara na jaką gdański sąd skazał w czwartek seryjnego podpalacza samochodów. Straty właścicieli aut wyniosły ponad pół miliona złotych.
Dwaj bracia weszli do salonu gier na gdańskim Chełmie i pobili 23-letniego ochroniarza, godząc go kilkukrotnie nożem. Dwa dni później byli już w rękach policji.
Gdański adwokat Marcin Dubieniecki oraz jego wspólnicy, podejrzani o wyłudzenie w sumie 14,5 mln zł z PFRON, przebywają za kratami już prawie pół roku. Prokuratura domaga się przedłużenia im tymczasowego aresztowania o kolejne trzy miesiące. Wnioski w tej sprawie wpłynęły już do sądu.
Gdańska prokuratura przygotowała wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztowania 18-letniej Wiktorii M., podejrzanej o zabójstwo Agaty z Wejherowa. Ale sędzia, który o tym zdecyduje, może mieć odmienne zdanie. Ciągnącego się od prawie roku śledztwa nie udało się zakończyć, bo prokuratura nadal czeka na kilka opinii biegłych.
Zarówno Katarzyna P., jak i Marcin P., czyli założyciel Amber Gold i jego małżonka, złożyli pozwy o zaprzeczenie ojcostwa.
Dariusz B., były dyrektor regionalny banku BZ WBK w Gdańsku, który jest oskarżony o zaciągnięcie 21,5 mln zł kredytów na fikcyjne, wymyślone przez siebie osoby, nie zostanie jednak skazany na karę więzienia w zawieszeniu bez przeprowadzania procesu. Bank nie dogadał się z obrońcą.
Do gdańskiej prokuratury okręgowej wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożone przez rodzinę Łukasza N. To ojciec trzyosobowej rodziny, który zginęła w hiszpańskim kurorcie Torrevieja koło Alicante. Według tamtejszych mediów 35-letni Łukasz N. zabił swoją żonę i 9-miesięczną córkę, a następnie popełnił samobójstwo.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział, że przeanalizuje działania gdańskich prokuratorów, których obwiniono o nieudolność lub zaniechania w związku ze sprawą Amber Gold. - Nie ma takiej procedury, która umożliwiałaby przekazanie ministrowi akt postępowań dyscyplinarnych wobec prokuratorów - odpowiada rzecznik Prokuratury Generalnej.
Prokuratura oskarżyła Dariusza Z. o podłożenie ognia na malborskiej posesji należącej do agenta CBA i jego żony, która jest sędzią. Mężczyzna odpowie również za grożenie pokrzywdzonym śmiercią.
Sąd Okręgowy w Gdańsku uniewinnił Stanisława D. z Bolszewa, który odpowiadał za zamordowanie żony. Od razu po ogłoszeniu wyroku, po trzech latach spędzonych w areszcie, 50-latek wyszedł na wolność. Prokurator nie daje za wygraną i zapowiada apelację.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Markowi L. To kurator sądowy byłego prezesa Amber Gold Marcina P., który skłamał, że biznesmen zwrócił poszkodowanym w swoim pierwszym dużym biznesie 170,5 tys. zł. Chodzi o słynne już ?Multikasy?.
36-letnia Anna L., jej dwóch synów oraz ich kolega odpowiadają przed gdańskim sądem za czynną napaść na policjantów na służbie. Tymczasem przed tym samym sądem toczy się już proces, w którym rzekomo poszkodowani funkcjonariusze występują w roli oskarżonych o pobicie Anny L. i jej 66-letniej sąsiadki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.