- PiS tworzy system oparty na regułach patologicznych. Zaczęli od kobiet, a teraz występują przeciwko młodzieży. Dość tego! - mówili gdańszczanie, którzy w czwartek tłumnie protestowali przeciwko karaniu za edukację seksualną.
W poniedziałek, tuż przed północą, zamaskowani funkcjonariusze straży granicznej z bronią maszynową wtargnęli na pokład żaglowca Rainbow Warrior biorącego udział w pokojowym proteście w porcie węglowym w Gdańsku.
W poniedziałek, tuż przed północą, zamaskowani funkcjonariusze straży granicznej z bronią maszynową wtargnęli na pokład należącego do Greenpeace żaglowca Rainbow Warrior biorącego udział w pokojowym proteście w porcie węglowym w Gdańsku.
"Strefa wolna od stref - pokażmy, że miłość wygrywa" - pod takim hasłem we wtorek na Długim Targu w Gdańsku odbył się protest wobec wydarzeń w Białymstoku oraz zapowiedzi "Gazety Polskiej" o dołączeniu wlepek z napisem "Strefa wolna od LGBT".
Kilkadziesiąt osób spotkało się w sobotę w samo południe pod fontanną Neptuna, żeby zaprotestować przeciwko temu, co - przez działalność człowieka - dzieje się z klimatem.
Spotkali się, żeby zwrócić uwagę na wszystko to, co "wyrabia z pieniędzmi Prawo i Sprawiedliwość".
Słupszczanie kolejny raz spotkali się przed gmachem sądu rejonowego, aby zamanifestować swój sprzeciw przeciwko zmianom w sądownictwie.
Ponad sto osób protestowało w Gdańsku przeciwko przejęciu Sądu Najwyższego przez polityków Prawa i Sprawiedliwości. - Za chwilę może być tak, że polski sąd wyda wyrok, a sąd unijny tego wyroku nie uzna. To poważny kryzys systemu sądowego w Polsce i naszej pozycji w UE - mówiła sędzia Dorota Zabłudowska
Gdy w Senacie trwała debata nad ustawami sądowymi, przed Sądem Okręgowym w Gdańsku obywatele i obywatelki protestowali przeciwko przejęciu Sądu Najwyższego przez polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Przeciwnicy działań PiS-u w sądownictwie, ponownie zaprotestują. Na Pomorzu protesty odbędą się m.in. w Trójmieście, Lęborku czy Słupsku.
- Naszym obowiązkiem było i jest bronić sądów, ale też bronić tych sędziów, którzy stają przed dramatycznymi decyzjami - mówiła w piątkowy wieczór pod gmachem gdańskiego sądu okręgowego Bożena Grzywaczewska-Rybicka, działaczka "Solidarności" w okresie PRL.
Ponownie pod gdańskim sądem pojawiło się kilkadziesiąt osób, żeby protestować przeciwko działaniom rządu Prawa i Sprawiedliwości względem Sądu Najwyższego.
W środowy wieczór przed budynkiem Sądu Okręgowego w Gdańsku odbył się kolejny protest przeciwko ustawie o Sądzie Najwyższym.
We wtorek o godz. 21 przed budynkiem Sądu Okręgowego w Gdańsku zebrało się kilkaset osób. Przed zgromadzonymi na proteście przeciwko ustawie o Sądzie Najwyższym wystąpił prezydent Lech Wałęsa.
W poniedziałek wieczorem kilkadziesiąt osób protestowało przed budynkiem Sądu Okręgowego w Gdańsku przeciwko ustawie o Sądzie Najwyższym. Organizatorzy mówią, że to nie jest ostatnie tego typu wydarzenie, i zapowiedzieli, że kulminacja protestów nastąpi już w najbliższy wtorek.
Kilkadziesiąt kobiet i mężczyzn uczestniczyło w manifestacji w centrum miasta. W ten sposób wyrazili swój protest przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej. Chociaż wszyscy solidarnie twierdzili, że sprawa zmiany prawa w tej kwestii to tylko wybieg rządzących, aby odciągnąć opinię publiczną od ważniejszych kwestii.
Od 1 lipca osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności mają mieć szczególne uprawnienia. Ale na rewolucyjne zmiany nie ma co liczyć
Prawie sto osób ponownie spotkało się pod gdańskim sądem. Liczą, że UE powstrzyma PiS "przed przejęciem Sądu Najwyższego".
Gdańscy studenci protestują przeciwko reformie szkolnictwa wyższego przygotowanej przez Jarosława Gowina. Od rana okupują hol na jednym z wydziałów UG. To wsparcie dla protestujących studentów Uniwersytetu Warszawskiego.
W Gdańsku i Sopocie w poniedziałek o 18.30 odbędą się manifestacje, które mają okazać poparcie dla protestujących w Sejmie osób niepełnosprawnych i ich rodzin.
Kilkanaście osób zebrało się w niedzielę przed Sądem Okręgowym w Gdańsku. To kolejny już protest w obronie polskiego sądownictwa.
Kobiety i mężczyźni w całej Polsce sprzeciwiają się zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego. Żąda tego Konferencja Episkopatu Polski. - Potrzebujemy lekarzy, nie misjonarzy - skandowali uczestnicy niedzielnego protestu pod Archidiecezją Gdańską.
Kilkadziesiąt osób wzięło udział w sobotnim happeningu "Stop rasizm, stop faszyzm", zorganizowanym przy fontannie Neptuna na Długim Targu. Uczestnicy zbudowali symboliczny mur z haseł takich, jak: nacjonalizm, rasizm, faszyzm, ksenofobia, który później wspólnymi siłami zburzyli.
"Wobec politycznej przemocy i rodzącej się dyktatury" będą protestować w niedzielę mieszkańcy prawie 50 polskich miast i miasteczek. Początek akcji, której uczestnicy będą stać w milczeniu przez 20 minut, zaplanowano wszędzie na godz. 13.
W piątkowy wieczór na Długim Targu gdańszczanie zaprotestowali przeciwko forsowanym przez lobby łowieckie przepisom nowelizującym prawo łowieckie w Polsce.
- Zrobię wszystko, żeby przynajmniej tymczasowo, do wyjaśnienia, wstrzymać budowę fabryki mączki rybnej - powiedziała na spotkaniu z mieszkańcami Barbara Dykier, wójt gminy Słupsk. Mieszkańcy protestują, bo uciążliwa fabryka powstaje zaledwie kilkaset metrów od ich osiedla. Twierdzą, że nikt ich o fakcie nie powiadomił.
Mimo mrozu protestujących w obronie sądów w Gdańsku nie opuszczał dobry humor. Wspólnie zaśpiewali "Polityczny los" do melodii Zenka Martyniuka i śmiali się z prezesa i prezydenta. Ten ostatni przybył, by zaprezentować najnowszy model długopisu.
W piątek prezydenckie projekty ustaw dotyczące zmian w sądownictwie zostały uchwalone przez Sejm. Komitet Obrony Demokracji, partie opozycyjne oraz wiele innych organizacji zapowiadają kolejne manifestacje. Gdzie będą protestować w Trójmieście?
W piątek pod Sądem Okręgowym w Gdańsku kolejny dzień kilkadziesiąt osób manifestowało swoją niezgodę na upartyjnienie i pozbawienie niezależności sądownictwa.
Od ostatniego protestu minęły dwie doby. Gdańszczanie w piątkowy wieczór znów wyjdą na ulicę, sprzeciwiając się reformom upolityczniającym polskie sądownictwo.
Mieszkańcy Trójmiasta, niezrzeszeni w żadnym ruchu obywatele razem z przedstawicielami 18 różnych organizacji protestują pod gmachem sądu okręgowego przeciwko ustawom PiS podporządkowującym władzy sądownictwo i wybory samorządowe.
Już ok. 80 procent lekarzy z Pomorza wypowiedziało klauzulę, która pozwalała im pracować dłużej, niż przewidują obowiązujące normy - informują rezydenci. Szpitale będą miały problem?
W piątek wieczorem przed budynkiem Sądu Okręgowego w Gdańsku zgromadziło się kilkaset osób. Przyszli wyrazić swój sprzeciw wobec procedowanym w Sejmie prezydenckim ustawom dotyczącym zmian w sądownictwie.
Czteroosobowa manifestacja działaczy pro-life odbyła się w środę pod konsulatem rosyjskim w Gdańsku. Pikietujący chcieli zademonstrować poparcie dla organizacji zbierającej podpisy za całkowitym zakazem aborcji w Rosji.
Rysuję kobiety, które nie są idealne. Mogą sobie pozwolić na to, żeby się upić, nie pójść do pracy, być leniem. Albo powiedzieć facetowi, żeby był lepszy w łóżku. Sama w życiu jestem daleka od perfekcjonizmu.
W niedzielę pod budynkiem Sądu Okręgowego w Gdańsku odbył się kolejny "łańcuch światła", w obronie niezależności sądów
30 lipca, o godzinie 21, protestujący zebrali się pod Sądem Okręgowym w Gdańsku, by wyrazić swój sprzeciw przeciwko zmianom w polskim sądownictwie. Liczący blisko tysiąc osób tłum domagał się od prezydenta Andrzeja Dudy weta w stosunku do niesławnej już ustawy.
Prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie zniszczenia elewacji budynku Sądu Okręgowego w Gdańsku. W tym miejscu protestujący w obronie sądów zostawiali codziennie zapalone świeczki.
Mimo padającego cały dzień deszczu ok. 50 osób ponownie zebrało się w środę pod gdańskim sądem, aby zaprotestować przeciwko zamachowi na niezależność sądownictwa. Demonstracja była spontaniczna, nie zapowiadano jej wcześniej na Facebooku. Uczestnicy zapowiedzieli, że pod sądem będą się teraz gromadzić co niedzielę na tzw. niedzielnicach
W rytmie bębnów i gwizdków kilkadziesiąt osób demonstrowało w środę w Gdańsku pod biurem posłów PiS. "Panie Ziobro, my patrzymy", "Wolne sądy!" - krzyczeli demonstranci, a w kierunku pomorskich posłów i senatorów padły słowa - "Władza minie, wstyd zostanie".
Copyright © Agora SA