Greg Osby, kurator Sopot Jazz Festivalu, który rusza w czwartek, miał w swej ojczyźnie kłopoty związane z niewłaściwymi zachowaniami seksualnymi. Władze Sopotu tłumaczą, że nie było jednak prawnych podstaw do zerwania umowy z artystą.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.