- Sytuacja, kiedy do Polski przyjeżdża wiele innych narodowości jest nowa. I Polakom i migrantom życzę więc oswojenia się z tą nowością, potraktowania jej jako okazji do kulturowego wzbogacenia się i wzmocnienia - mówi Valery Sklyarov - Rosjanin o polskich korzeniach, od roku mieszkający w Gdańsku.
Z pewnością nie są "paprotkami" funkcjonującymi tylko po to "żeby było ładnie". Mają własne opinie i nie boją się działać. W liście otwartym do Jacka Kurskiego, prezesa Zarządu Telewizji Polskiej napisali: "Gdańsk nie musi się wstydzić za swoich cudzoziemskich mieszkańców (...) Uważamy, że Polska jest naszą drugą ojczyzną i czujemy się dziećmi tego miasta, które potrafiło nas ugościć"
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.