Mateusz Lewandowski nie będzie w przyszłym sezonie zawodnikiem Lechii Gdańsk. Kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2020 roku został rozwiązany za porozumieniem stron. Wcześniej w identyczny sposób zakończona została współpraca z Rafałem Janickim.
Rafał Janicki odchodzi z Lechii. 27-letni obrońca został na dwa lata wypożyczony do Lecha Poznań.
Rafał Janicki po siedmiu sezonach gry w Lechii żegna się z klubem. 25-letni obrońca przenosi się do Lecha Poznań. Z gdańskim zespołem żegna się też Michał Mak.
Na początku drugiej połowy meczu z Koroną Kielce Rafał Janicki otrzymał żółtą kartkę. Było to dla niego dwunaste upomnienie w tym sezonie, w związku z czym czeka go przymusowa pauza w dwóch kolejnych spotkaniach w Lotto Ekstraklasie (z Jagiellonią i Lechem). Początkowo Lechia chciała się od kartki odwołać, ale ostatecznie postanowiono tego nie robić.
Jednym z najlepszych zawodników Lechii w wygranym 1:0 meczu z Wisłą Kraków był Rafał Janicki. Również dzięki niemu biało-zieloni nie stracili bramki w drugim kolejnym meczu, jednak w końcówce mimo przewagi jednego zawodnika dali się zdominować rywalowi. - Nie jestem w stanie tego wytłumaczyć, ale tak być nie może - mówił po spotkaniu obrońca biało-zielonych.
W meczu z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza zespół Lechii po raz pierwszy od dawna zagrał w systemie z trójką obrońców. Zdało to egzamin, bo spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem gospodarzy.
- Niektórzy patrząc na wyniki i grę Arki oczekują naszego łatwego i wysokiego zwycięstwa. Ja uważam, że to jak oni prezentowali się ostatnio nie będzie miało żadnego przełożenia na poniedziałkowy mecz. Spodziewam się twardej walki, jak strzelimy jedną bramkę więcej będę zadowolony - mówi piłkarz Lechii Rafał Janicki przed derbami Trójmiasta.
Lechia musi wygrać w sobotę w Chorzowie (godz. 18), by pozostać liderem Lotto Ekstraklasy bez konieczności oglądania się na wyniki innych drużyn. Czy udało się już zapomnieć o elektryzującym meczu z Lechem Poznań? Gdańszczanie przekonują, że tak.
- Szkoda, że niektórym puściły nerwy. Wydawało mi się, że można było dotrwać z remisem do końcowego gwizdka. Niestety, nie udało się - komentował porażkę w Poznaniu obrońca Lechii Rafał Janicki.
Niewykluczone, że jeszcze w zimowym okienku transferowym obrońca Lechii Rafał Janicki zmieni barwy klubowe. Zdaniem włoskich mediów zainteresowana sprowadzeniem 24-latka jest występująca w Serie A Bologna. W Gdańsku twierdzą jednak, że żadna oficjalna oferta jeszcze nie wpłynęła.
W niedzielnym spotkaniu z Piastem Gliwice (godz. 15.30) do składu Lechii wraca pauzujący w poprzedniej kolejce za kartki Mario Maloca. W środku obrony obok niego zagra prawdopodobnie Rafał Janicki, który wykorzystał swoją szansę w meczu z Zagłębiem Lubin.
W środę lider Lotto Ekstraklasy Lechia Gdańsk zagra na wyjeździe z wicemistrzem Polski Piastem Gliwice w ramach 1/16 finału Pucharu Polski. - To najkrótsza droga do europejskich pucharów - mówi obrońca Lechii Rafał Janicki. Początek spotkania w Gliwicach o godz. 18, transmisja w Polsacie Sport. Zwycięzca w kolejnej rundzie będzie rywalizować na wyjeździe z Puszczą Niepołomice.
- Mamy plan na Jagiellonię. Oni nie lubią grać w ataku pozycyjnym. Może tym razem to my ustawimy się niżej i zagramy z kontry? - zastanawia się Rafał Janicki. Początek meczu Lechii w Białymstoku w niedzielę o godz. 18.
- Uważam, że w defensywie nasza gra wyglądała dobrze, nie powiem, że bardzo dobrze, gdyż błędy się zdarzały. Cieszy fakt, iż zagraliśmy na zero z tyłu, ponieważ w poprzednich meczach to nam się nie udało - mówił po zremisowanym 0:0 meczu ze Śląskiem Wrocław obrońca Lechii Rafał Janicki.
Nie było w 2016 roku zespołu w ekstraklasie, który wygrałby z Lechią na Stadionie Energa Gdańsk. Po zwycięstwie z Wisłą Kraków bilans biało-zielonych wzrósł do 8 wygranych i 1 remisu, ale to nie wszystko.
Piłkarze Lechii po dobrym meczu pokonali Wisłę Kraków 3:1 i pokazali, że na własnym stadionie od wielu miesięcy są praktycznie nie do ruszenia. - Oby taki stan rzeczy trwał jak najdłużej, jednak dobrą grę u siebie musimy przełożyć też na wyjazdy. Jak to zrobić? Niech pojedzie z nami 10 tys. kibiców z Gdańska, wtedy poczujemy się jak w domu - śmieje się obrońca Lechii Rafał Janicki.
- Nie wiem, czy ta zdobyta bramka splątała nam nogi, nie umiem tego wyjaśnić. Uzyskaliśmy prowadzenie, nagle popełniliśmy kilka błędów i rywal doprowadził do wyrównania - mówił po przegranym 1:2 spotkaniu z Wisłą Płock obrońca Lechii Rafał Janicki.
Rafał Janicki piłkarzem Lechii jest od sezonu 2010/11. Niemal przy okazji każdego okna transferowego mówi się o jego odejściu do innego klubu, ale póki co 24-letni zawodnik wciąż jest w Gdańsku. - Chyba potrzebuję jakiegoś impulsu, ale nie nastawiam się za wszelką cenę na transfer. Przede wszystkim chciałbym pozostawić po sobie dobrze wrażenie, dlatego muszę zmazać plamę z poprzedniego sezonu - podkreśla Janicki.
W niepełnym składzie i bez trenera Piotra Nowaka, ale w świetnych humorach zaczęli przygotowania do nowego sezonu piłkarze Lechii. - Myślę, że powinniśmy liczyć się w walce o mistrzostwo Polski - mówi Grzegorz Kuświk. - Czuję, że przyszły sezon może być tym, w którym Lechia wreszcie coś osiągnie - dodaje Rafał Janicki.
- Jeszcze kilka miesięcy temu nawet my zawodnicy nie wierzyliśmy, że przed ostatnią kolejką kwestię awansu do europejskich pucharów będziemy mieć we własnych rękach. Trener Nowak stworzył jednak prawdziwy zespół, który swoją postawą na boisku zasłużył na taką szansę. Chcemy ją wykorzystać i spełnić marzenia gdańskich kibiców - mówi obrońca Lechii Rafał Janicki.
Wygrana z Zagłębiem Lubin sprawiła, że Lechia traci już tylko dwa punkty do trzeciego miejsca. W najbliższy wtorek o godz. 20.30 biało-zieloni zagrają na Stadionie Energa Gdańsk z Pogonią Szczecin, a więc ekipą plasującą się aktualnie na najniższym stopniu podium. - Na spotkaniu z dziennikarzami przed meczem w Lubinie mówiłem, że jeśli strzelimy z Zagłębiem dwie bramki, to zwyciężymy. I moja prognoza się sprawdziła. Dlatego teraz liczę, że moje słowa o wygranej z Pogonią również będą dobrym znakiem dla naszej drużyny - mówi Mario Maloca.
- Byliśmy dziś ustawieni bardzo ofensywnie, ale to nie było tak, że mieliśmy trzech obrońców i siedmiu ludzi, których interesowała tylko gra do przodu, bo każdy miał zadania defensywne. Zagraliśmy odważnie i w sumie to ryzyko się opłaciło - mówił obrońca Lechii Rafał Janicki po zremisowanym 1:1 meczu z Legią Warszawa.
Piłkarze Lechii w każdym z pięciu ostatnich meczów tracili co najmniej jedną bramkę, w zdecydowanej większości po indywidualnych błędach własnych. Przez to uciekło im sporo punktów. - Trener powtarza, że nie miałby do nas pretensji, gdyby rywale zdobywali gole po jakichś pięknych akcjach. Niestety tracimy "głupie" bramki, musimy w końcu wyeliminować proste błędy - mówi przed niedzielnym meczem z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza obrońca Lechii Rafał Janicki.
W wygranym 3:1 spotkaniu z Piastem Gliwice bardzo dobrą partię rozegrał Rafał Janicki. Obrońca Lechii nie tylko świetnie wywiązywał się ze swoich podstawowych obowiązków, ale również zaliczył efektowną asystę przy bramce Michała Maka. - Taką Lechię chciałbym oglądać w każdym meczu - podsumował spotkanie ?Kazek?.
W dwóch pierwszych meczach rundy wiosennej obrońcy Lechii zobaczyli w sumie aż sześć żółtych i jedną czerwoną kartkę, a trzech z nich naraziło się na pauzę w następnym spotkaniu. Przed meczem z Piastem Gliwice zagrożony jest kolejny - Mario Maloca.
- Dopóki graliśmy po jedenastu nie było łatwo, bo Podbeskidzie dobrze się broniło. Potem mecz ułożył się dla nas bardzo fajnie, szkoda, że nie strzeliliśmy jeszcze więcej bramek, bo była ku temu okazja - mówił po wygranym 5:0 meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała obrońca Lechii Rafał Janicki.
Piłkarze Lechii nie mają dobrej passy podczas zgrupowania w tureckim Side. Biało-zieloni przegrali wszystkie trzy mecze sparingowe, prezentując się w każdym z nich dość przeciętnie. - Chyba najkorzystniej wypadliśmy przeciwko FC Thun, niemniej za wiele nie wykreowaliśmy w ofensywie - przyznaje środkowy obrońca Rafał Janicki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.