"Prezes TVP w rozmowie telefonicznej ze mną powiedział, że to on wspierał pana Piotra Dziadula (prezesa należącej do Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej spółki Media Operator). Powiedziałem mu, że to jest skandalem, by człowiek kierujący telewizją publiczną wtrącał się w sprawy przemysłu okrętowego" - mówi w najnowszym numerze "Rozwagi" przewodniczący "Solidarności" Stoczni Gdańsk Roman Gałęzewski.
Andrzej Marszk został we wtorek odwołany ze stanowiska wiceprezesa Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Stanowisko zachowała natomiast prezes Strefy Aleksandra Jankowska. Nie zaszkodziło jej to, że prezesem spółki PSSE Media Operator uczyniła narodowca Piotra Dziadula, który poważnie skonfliktował się ze stoczniową "Solidarnością".
Prawdopodobnie we wtorek odwołany zostanie zarząd Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Zarząd utracił zaufanie kierownictwa PiS i podpadł związkowcom z "Solidarności". Narodowiec Piotr Dziadul, protegowany prezes Strefy Aleksandry Jankowskiej, wulgarnie obraził Romana Gałęzewskiego, zasłużonego działacza stoczniowej "Solidarności".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.