Gruzin Tornike Gaprindaszwili to kolejny nowy zawodnik Arki Gdynia. 26-letni skrzydłowy został wypożyczony do końca sezonu z Zagłębia Lubin.
W pierwszym tegorocznym sparingu zespół Lechii Gdańsk przegrał na stadionie przy Traugutta z II-ligową Chojniczanką 2:3. Gole dla drużyny Szymona Grabowskiego zdobyli Łukasz Zjawiński oraz Tomas Bobcek. Mimo tego na celowniku klubu znalazł się kolejny napastnik.
Jeśli piłkarze Lechii Gdańsk o awans do ekstraklasy będą musieli walczyć w barażach, ewentualne domowe mecze rozegrają na stadionie przy Traugutta. Wysłużony obiekt potrzebuje kilku inwestycji, aby został dopuszczony do odbycia imprezy masowej. Jednak i tak w całości raczej się nie zapełni.
Już po raz trzeci z rzędu mistrzostwa Europy w short-tracku odbędą się w gdańskiej hali Olivia. I znów duże szanse na medale ma reprezentacja Polski, w której znalazło się czworo przedstawicieli Stoczniowca Gdańsk - Kamila Stormowska, Nikola Mazur, Diane Sellier oraz Neithan Thomas. Zawody potrwają od piątku do niedzieli.
Szczypiornista trójmiejskiego klubu Jakub Powarzyński (Energa Wybrzeże Gdańsk) znalazł się w kadrze reprezentacji Polski na rozpoczęte w środę mistrzostwa Europy. To pierwszy taki przypadek od 2002 roku, kiedy w turnieju tej rangi zagrał Marcin Pilch, czyli... wychowawca Powarzyńskiego. Biało-Czerwoni zaczną rywalizację w czwartek meczem z Norwegią.
Po dwudniowych testach diagnostycznych i wydolnościowych zawodnicy Lechii Gdańsk w poniedziałek rozpoczęli zajęcia piłkarskie. Na razie nie uczestniczy w nich Luis Fernandez, który trenuje indywidualnie. Czy będzie gotowy do gry od początku rundy wiosennej?
Zespół Arki Gdynia na własnych obiektach rozpoczął przygotowania do rundy wiosennej rozgrywek I ligi. Wśród trenujących piłkarzy były dwie nowe twarze, w tym wypożyczony z Pogoni Szczecin napastnik Hubert Turski.
Koszykarze Krajowej Grupy Spożywczej Arki Gdynia weszli w 2024 rok z drzwiami i futryną. W koncertowym stylu rozbili na własnym terenie GTK Gliwice 100:87, znacząco polepszając swoją sytuację w dolnej części tabeli Orlen Basket Ligi. Wyśmienity debiut w żółto-niebieskich barwach zaliczył Seth LeDay, który zakończył mecz z 15 punktami i 13 zbiórkami.
W kolejnym spotkaniu PlusLigi zespół Trefla Gdańsk pokonał w Ergo Arenie Asseco Resovię 3:1 i nie tylko dopisał kolejne punkty w ligowej tabeli, ale również zapewnił sobie udział w tegorocznej edycji Pucharu Polski.
W obecności niemal 4,5 tys. kibiców koszykarze Trefla Sopot ograli w Ergo Arenie lidera Orlen Basket Ligi - Anwil Włocławek - 76:71. Dla podopiecznych Żana Tabaka to dziewiąte zwycięstwo w dziesiątym, kolejnym ligowym meczu.
Brazylijczyk Conrado leczy w tej chwili kontuzję i na dziś trudno przewidzieć, czy jeszcze w tym sezonie zdoła wrócić na boisko. Jednak kierownictwo klubu wiąże z nim wielkie nadzieje na przyszłość, o czym świadczy podpisana właśnie umowa przedłużenia kontraktu.
27-letni amerykański skrzydłowy Seth LeDay dołączył do koszykarskiej Arki Gdynia. Tym samym żółto-niebiescy pozyskali długo poszukiwanego zastępcę kontuzjowanego Stefana Kenicia, który ponownie skarży się na kłopoty z kostką. W niedzielę gdynianie podejmą w Polsat Plus Arenie GTK Gliwice.
W pierwszym spotkaniu w 2024 roku siatkarze Trefla przegrali na wyjeździe z Exact Systems Hemarpol Częstochowa 1:3. Ten wynik niekorzystnie rzutuje na sytuację gdańskiego zespołu w dwóch rozgrywkach.
Jeśli piłkarze Lechii Gdańsk zakończą sezon zasadniczy I ligi na miejscu barażowym i będą gospodarzem półfinału lub finału, areną rozegrania tych meczów może być historyczny stadion przy ul. Traugutta. Polsat Plus Arena w tym czasie będzie zajęta na koncerty Dawida Podsiadły.
19 dni wolnego mieli piłkarze Lechii Gdańsk w przerwie świąteczno-noworocznej - dokładnie tyle, ile ligowych meczów rozegrali w rundzie jesiennej. Przygotowania do wiosny rozpoczną 5 stycznia.
Mijający rok miał dla pomorskiego sportu różne odcienie. Homeopatycznie dawkowane sukcesy międzynarodowe, góry i doliny w najpopularniejszych sportach zespołowych. Bywało dziwnie, czasami zabawnie, momentami przerażająco. Oto subiektywny alfabet pomorskiego sportu Anno Domini 2023.
Kacper Urbański zadebiutował w pierwszym zespole Lechii Gdańsk niedługo po 15. urodzinach, rok później został zawodnikiem włoskiej Bolonii. Po niemal trzech latach zaczyna w niej dostawać coraz więcej szans w Serie A, chociaż latem był blisko opuszczenia klubu.
Naiwna okazała się nadzieja garstki gdyńskich kibiców wierzących w przełamanie ich ulubieńców w Orlen Basket Lidze. Koszykarze Krajowej Grupy Spożywczej Arki Gdynia przegrali piąty mecz z rzędu, tym razem ulegając Czarnym Słupsk 67:84.
Maciej Gajos początek swojej niesamowitej piłkarskiej przygody miał średnio udany, ale w ostatnim czasie zaczął pilnie pracować na status gwiazdy ligi indonezyjskiej. Były piłkarz Lechii Gdańsk zaliczył bowiem serię sześciu meczów z rzędu z golem lub asystą.
W ostatnim tegorocznym meczu siatkarze Trefla Gdańsk pokonali w Ergo Arenie Indykpol AZS Olsztyn 3:0 i uspokoili swoją sytuację w tabeli PlusLigi.
11 porażek w 14 meczach - to niechlubny, dotychczasowy dorobek koszykarzy Krajowej Grupy Spożywczej Arki Gdynia w Orlen Basket Lidze. Żółto-niebiescy w żenującym stylu przegrali we własnej hali z MKS-em Dąbrowa Górnicza 82:104 i osunęli się na ostatnie miejsce w ligowej tabeli.
Żużlowcy Energa Wybrzeża Gdańsk rozpoczną sezon 2024 domowym meczem z jednym z faworytów rozgrywek Cellfast Wilkami Krosno. Co ciekawe po wielu latach przerwy znów pojadą w "ekstralidze", gdyż drugi poziom rozgrywkowy nosić będzie nazwę Speedway 2. Ekstraliga.
Kto był największym pozytywnym zaskoczeniem? Kto zlekceważył I ligę? Kto odegrał wyjątkową rolę w budowie więzi wewnątrz zupełnie nowej drużyny? Czy Chłaniowi zaszumiało w głowie? Jaki był najważniejszy moment rundy jesiennej? W czym zespół nie wykorzystuje swojego potencjału? O tym i o wielu innych sprawach opowiedział nam trener Lechii Gdańsk Szymon Grabowski.
Kamila Stormowska oraz Nikola Mazur (Stoczniowiec Gdańsk) poprowadziły kobiecą sztafetę do pierwszego w historii medalu Pucharu Świata dla Polski w tej konkurencji. Stormowska była też blisko podium indywidualnie - zajęła 4. miejsce w biegu na 1000 m.
Zespół Arki Gdynia zakończył jesienną część rozgrywek I ligi jako lider tabeli, choć jeszcze po 9. kolejce zajmował dopiero 11. miejsce i bliżej niż do czołówki było mu do strefy spadkowej. Wpływ na przemianę zespołu miały dwa kluczowe momenty.
Na 4. miejscu zakończył jesienną część rozgrywek I ligi zespół Lechii Gdańsk. Biorąc pod uwagę okoliczności, jest to wynik bardzo dobry. Jednak bez wzmocnienia drużyny w okresie zimowym o awans do ekstraklasy będzie piekielnie trudno.
W ostatnim meczu jesieni piłkarze Lechii Gdańsk przegrali na wyjeździe z Motorem Lublin 0:1 i stracili szansę, żeby przerwę zimową spędzić jako lider pierwszoligowej tabeli.
W ostatnim tegorocznym meczu piłkarze Arki Gdynia tylko zremisowali na własnym stadionie z Górnikiem Łęczna 0:0 i w ostatniej chwili mogą stracić na rzecz Lechii Gdańsk pozycję lidera I ligi.
Ewa Lewandowska i Julia Żmudzińska (AZS AWFiS Gdańsk) w klasie 29er oraz Stanisław Trepczyński (SKŻ Ergo Hestia Sopot) w klasie iQFoil wywalczyli złote medale młodzieżowych mistrzostw świata w żeglarstwie. Zawody odbyły się w Brazylii.
Arka Gdynia po serii dziewięciu zwycięstw z rzędu nie wygrała żadnego z trzech ostatnich meczów i w ostatniej tegorocznej kolejce może stracić pozycję lidera I ligi. - Mamy problemy kadrowe i szukamy optymalnego rozwiązania. Nie wykluczam zmian nie tylko w składzie, ale także w sposobie grania - mówi przed sobotnim starciem z Górnikiem Łęczna trener Wojciech Łobodziński.
W ostatnim tegorocznym meczu piłkarze Lechii Gdańsk zmierzą się w sobotę na wyjeździe z Motorem Lublin i jeśli wygrają, mogą przezimować jako lider I-ligowej tabeli. Wielki wpływ na dobre wyniki zespołu ma Iwan Żelizko, którego obecność na boisku jest niemal gwarantem punktów.
W wieku 86 lat zmarł Wojciech Łazarek, najpierw niezły piłkarz, a potem wybitny trener - w latach 1986-89 selekcjoner reprezentacji Polski. Piękną kartę zapisał także w Trójmieście jako zawodnik, a potem trener Lechii Gdańsk. Był także szkoleniowcem m.in. Bałtyku Gdynia oraz MRKS Gdańsk.
Przemysław Frankowski stał się pierwszym wychowankiem Lechii Gdańsk, który zdobył bramkę w Lidze Mistrzów, a dopiero drugim, który w niej zagrał. Zawodnik RC Lens skutecznie wykonał rzut karny w spotkaniu z Sevillą, przyczyniając się do ważnego zwycięstwa swojego zespołu.
Arka Gdynia przegrała na wyjeździe z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza 1:2 i tym samym przerwała serię ośmiu meczów bez porażki w I lidze. Podopieczni Wojciecha Łobodzińskiego złapali w grudniu małą zadyszkę i choć wciąż są liderem tabeli, mają już tylko punkt przewagi nad Lechią Gdańsk.
W kolejnym meczu PlusLigi siatkarze Trefla pokonali Zaksę Kędzierzyn-Koźle 3:0. Spotkanie miało szóstą najwyższą w historii ligową frekwencję na meczu gdańskiego zespołu, szkoda tylko, że kibice zgromadzeni w Ergo Arenie nie zobaczyli zbyt emocjonującego widowiska.
W ostatnim tegorocznym meczu w Gdańsku piłkarze Lechii pokonali Chrobrego Głogów 1:0. Trener gospodarzy Szymon Grabowski po spotkaniu mówił m.in. o zachowaniu kibiców, którzy na 25 minut przerwali spotkanie, podbitym oku Eliasa Olssona i koszmarnej nieskuteczności swoich zawodników.
Lechia w ostatnim tegorocznym meczu w Gdańsku pokonała Chrobrego Głogów 1:0. Zwycięską bramkę zdobył Tomasz Bobczek, jednak znów na plan pierwszy wybiła się grupka oszołomów z trybuny zielonej, która odpalając środki pirotechniczne, przerwała mecz na 25 minut.
Już ponad 7 tys. osób kupiło bilety na niedzielny mecz PlusLigi, w którym Trefl Gdańsk zmierzy się z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Tak dobrej frekwencji na meczu siatkarzy nie było od czasu wybuchu pandemii. Do rekordu wszech czasów jeszcze trochę brakuje.
W ostatnim tegorocznym meczu w Gdańsku Lechia zmierzy się w sobotę na Polsat Plus Arenie z Chrobrym Głogów. To obok Arki Gdynia najlepsze zespoły I ligi ostatnich kilku tygodni, co pokazuje, jak zmienna i zaskakująca potrafi być piłka nożna.
W meczu 1/8 finału Pucharu Polski piłkarze Arki Gdynia przegrali z Lechem Poznań 0:1. Czołowy zespół ekstraklasy przez większość czasu kontrolował przebieg spotkania, z drugiej strony gdynianie mogli zrobić więcej, żeby realnie postraszyć przeciętnie wyglądającego rywala.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.