106,5 km przebiegają średnio na mecz piłkarze Lechii w obecnym sezonie ekstraklasy i są pod tym względem na szarym końcu całej stawki. Będąca na drugim biegunie Wisła Kraków wykręca wynik na poziomie 117,5 km. - Nie znałem tych statystyk i nie są one dla mnie zbyt ważne - mówi trener gdańskiego zespołu Tomasz Kaczmarek.
Nowy trener Lechii Tomasz Kaczmarek w niedzielę zadebiutuje w tej roli w meczu ligowym. Rywalem będzie Wisła Kraków. - Dużo rzeczy tłumaczę chłopakom, do wielu rzeczy muszę ich przekonać. Czuję, że są otwarci, ale piłka nożna to są też nawyki. W momencie emocji, stresu, zawodnicy robią to, do czego są przyzwyczajeni, tego nie da się zmienić z dnia na dzień - mówi szkoleniowiec gdańskiego zespołu.
Jeszcze wczoraj Ekstraklasa SA przekonywała, że nie ma zagrożenia odwołania niedzielnego meczu Wisła Kraków - Lechia Gdańsk. Jednak wobec rosnącej liczby zakażonych w krakowskim klubie postanowiła, że spotkanie zostanie przełożone na inny termin.
Lechia Gdańsk w niedzielę ma zmierzyć się na wyjeździe z Wisłą Kraków, tymczasem ta poinformowała o kolejnych potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem wśród zawodników i pracowników klubowej administracji. Jednak Ekstraklasa SA na chwilę obecną nie rozważa przełożenia meczu.
Coraz więcej przypadków zakażeń koronawirusem stwierdzanych w zespołach ekstraklasy mocno zaniepokoiło Polski Związek Piłki Nożnej. Wszystkie kluby muszą w dniach 2-5 października wykonać testy na obecność COVID-19. Już we wtorek zostały one przeprowadzone w Wiśle Kraków, która w niedzielę ma się spotkać z Lechią Gdańsk (godz. 12.30).
Piłkarze Lechii w swoim stylu, czyli po mało przekonującej, ale do bólu skutecznej grze, pokonali Wisłę Kraków 1:0 i umocnili się na prowadzeniu w tabeli Ekstraklasy. Dla gdańskiego zespołu był to już 13., kolejny mecz bez porażki.
Najlepszy dotychczas mecz w sezonie rozegrali właśnie piłkarze Arki . Rozbili w Gdyni bardzo dobrze dysponowaną dotąd Wisłę Kraków aż 4:1. Wielu zawodników gospodarzy zagrało na piątkę. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Piłkarze Arki Gdynia imponują coraz wyższą jakością. To pozwoliło pewnie rozprawić się w Gdyni z Wisłą Kraków aż 4:1.
Trener Arki Zbigniew Smółka nie ukrywa, że ma aspiracje na grupę mistrzowską ekstraklasy. By tam trafić, należy punktować z zespołami z tej części ligowego zestawienia, a z tym gdynianie mają problem. Przed nimi domowe starcie z Wisłą Kraków - czwartą przed tą kolejką ekipą w lidze.
- Niejednokrotnie powtarzałem, że najtrudniejsze będą pierwsze dwa miesiące - mówi o swojej pracy w Arce trener Zbigniew Smółka. Jego słowa potwierdzają wyniki osiągane przez gdynian po dwóch dotychczasowych przerwach reprezentacyjnych. Jak będzie po trzeciej?
Po pierwszej połowie spokojnie mogło być 3:0 dla Lechii, jednak gdańscy piłkarze byli na bakier ze skutecznością i strzelili tylko jednego gola. W końcu Wisła wyrównała, na początku dogrywki z boiska wyleciał Zdenek Ondrasek, ale Lechia nie potrafiła udokumentować przewagi. Szczęśliwe dla gdańszczan rozstrzygnięcie zapadło dopiero w rzutach karnych. W ten sposób biało-zieloni awansowali do 1/16 finału Pucharu Polski.
Lukaš Haraslin z Lechii oraz Martin Koštal z Wisły Kraków. Co łączy tych dwóch piłkarzy? Są Słowakami, mają po 22 lata, grają na lewym skrzydle, a w dodatku stanowią o sile swoich zespołów w tym sezonie. W sobotę o godz. 20.30 staną naprzeciwko siebie.
Sezon w pełni, pojawiają się wykluczenia za kartki, kontuzje. Jednym z piłkarzy oczekujących na kolejną szansę w ekstraklasie jest Joao Nunes.
Na osiem obronionych rzutów karnych w karierze Pavelsa Steinborsa pięć miało miejsce w Arce Gdynia. W jej barwach skutecznie interweniuje w blisko co drugim uderzeniu z 11 metrów. Ostatni raz w Krakowie przeciwko Wiśle (0:0).
Za nami inauguracja Lotto Ekstraklasy w wykonaniu piłkarzy Arki Gdynia. Jak zostanie zapamiętana? Dla niewielu będą to miłe wspomnienia. Spojrzeć w lustro bez zastrzeżeń do siebie może jedynie bramkarz Pavels Steinbors. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Po złym w wykonaniu Arki Gdynia meczu w Krakowie z Wisłą udało się zdobyć punkt. Było w tym jednak dużo szczęścia. - Wisła grała dobrą piłkę i gdyby szczęście było po jej stronie, mogliśmy wracać z bagażem goli - zauważa trener Zbigniew Smółka.
Po niebywałej indolencji strzeleckiej rywala Arka Gdynia szczęśliwie bezbramkowo zremisowała w Krakowie z Wisłą. Gospodarze niewyobrażalnie pudłowali, goście zaś w ofensywie nie istnieli, a w obronie pojawiały się głównie błędy.
Arka Gdynia to zupełnie nowy twór w porównaniu z minionym sezonem. Oprócz nowych nabytków nowy jest też kapitan - Adam Marciniak. W Krakowie wyprowadzi drużynę na pierwszy mecz ligowy ze zmagającą się z problemami Wisłą (sobota, godz. 18).
Mecz z Wisłą Kraków uwydatnił przywary piłkarzy Arki w grze obronnej przy rzutach wolnych rywali. Przy Reymonta gdynianie stracili w ten sposób kolejne dwa gole i pod względem tak straconych bramek są na niechlubnym drugim miejscu w lidze.
Pierwszy od blisko roku słaby mecz bramkarza Pavelsa Steinborsa kosztował Arkę trzy punkty w Krakowie przeciwko Wiśle (2:3). Słabych punktów było więcej. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Arka przegrała na wyjeździe z Wisłą Kraków 2:3 i ciężko oprzeć się wrażeniu, że sama sprezentowała rywalowi wszystkie bramki. - To widocznie nie był nasz dzień. Za dużo faulowaliśmy, nie byliśmy skupieni na grze - mówił po meczu szkoleniowiec Leszek Ojrzyński.
Po dwóch meczach rundy wiosennej Arka nadal jest bez wygranej. Tym razem uległa w Krakowie Wiśle 2:3 po golach straconych przez proste błędy. Pechowe spotkanie rozegrał bramkarz Arki Pavels Steinbors, na którego konto można zapisać dwa trafienia rywali.
W historii meczów Wisły z Arką w Krakowie przy Reymonta próżno szukać zwycięstwa gości. Jedyna wyjazdowa wygrana z "Białą Gwiazdą" miała miejsce... na stadionie Hutnika. Wtedy decydującego gola strzelił Joel Omari Tshibamba.
Inauguracja rundy wiosennej w Gdańsku nie wypadła imponująco. Po przeciętnym meczu Lechia zremisowała z Wisłą Kraków 1:1. Pięknego gola dla gości zdobył Carlitos, wyrównał najlepszy na boisku Sławomir Peszko.
Lata mijają, a jedno się nie zmienia - Patryk Małecki dalej gra w Wiśle Kraków i dalej strzela przeciwko Arce. Ostatnio uczynił to w 2011 roku, a powtórzył w piątek.
- Już po meczu z Lechem trenowałem na tej pozycji. Wtedy nie wiedziałem jeszcze, czy to wynik tego, że Paweł Wojowski wyjechał i miejsce się zwalnia, czy jestem tam przymierzany. Ale później trener dawał sygnały, żebym był gotowy na lewą obronę. I byłem
Mecz z Wisłą Kraków (3:1) to w końcu dobry, a momentami bardzo dobry występ w wykonaniu Arki. Charakter i determinacja wykreowały kilku bohaterów, ale najważniejszym, najcichszym został Grzegorz Piesio. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Piłkarze i trener Arki odetchnęli. Po sześciu meczach bez zwycięstwa w końcu przyszła wygrana, w stylu, z jakiego gdynianie słynęli jeszcze z występów w europejskich pucharach.
Arkę zdeterminowaną, nie kalkulującą i zostawiającą serce na boisku zobaczyli po dłuższej przerwie kibice w Gdyni. W efekcie piłkarze Leszka Ojrzyńskiego wygrali z Wisłą Kraków pewnie i zasłużenie 3:1.
- Rozmawiałem z Mateuszem na temat obniżki jego formy. Ale to jeden z zawodników, który chce pracować, i nie mam zastrzeżeń co do jego ambicji - stanowczo wyjaśnia wątpliwości co do Mateusza Szwocha trener Arki Leszek Ojrzyński.
Po dwóch tygodniach przerwy wracamy do piłkarskiej ekstraklasy. W piątek przeciwko Wiśle Kraków (godz. 20.30) Arka będzie starała się zmazać plamę dwóch bardzo dotkliwych porażek.
Dlaczego Bruk-Bet Termalica Nieciecza wygrywała na stojąco? Kto jest kluczowym zawodnikiem najlepszej defensywy w ekstraklasie? Jakie statystyki ma Konstantin Vassiljev, najlepszy piłkarz rundy jesiennej w lidze? W czym najgorszy jest Piast Gliwice? Przedstawiamy - klub po klubie - statystyczne podsumowanie pierwszej części sezonu ekstraklasy.
Niewytłumaczalne błędy, słaba postawa i wysoka porażka Arki w Krakowie (1:5) sprawia, że kryzys w drużynie coraz bardziej się pogłębia. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl (w skali 1-6) za spotkanie z Wisłą również są wymowne.
Wysoką porażkę Arki z Wisłą (1:5) ciężko racjonalnie wytłumaczyć. - Graliśmy nonszalancko i nadziewaliśmy się na kontry. Gdy gra się tak jak my, to właśnie w ten sposób się przegrywa - mówił po spotkaniu trener gdynian Grzegorz Niciński.
Koszmar w Arce trwa w najlepsze. Po fatalnym i wstydliwym meczu piłkarze Grzegorza Nicińskiego przegrali w Krakowie z Wisłą aż 1:5 (1:3). Obrona gdynian była w katastrofalnej dyspozycji, a gospodarze kolejne gole zdobywali z ogromną łatwością.
Dwie bramki Flavio Paixao, a do tego asysta przy trafieniu swojego brata. Nie było trudno wskazać bohatera w meczu Lechii z Wisłą Kraków, który gdańszczanie wygrali 3:1.
Mimo chwilowych perturbacji w drugiej połowie, Lechia zasłużenie i pewnie ograła Wisłę Kraków 3:1 (1:0). Za postawę w meczu swój zespół pochwalił trener gdańszczan Piotr Nowak.
Po przegranej Wisły w Gdyni z Arką 0:3 przyszła pora na porażkę w Gdańsku z Lechią 1:3. - Tych meczów nie zapamiętamy zbyt dobrze. Nie wyciągnęliśmy wniosków po meczu z Arką - mówi trener "Białej Gwiazdy" Dariusz Wdowczyk.
Jeszcze niedawno Rafał Wolski cieszył swoją grą kibiców Wisły Kraków. W sobotę jednak stanie po przeciwnej stronie barykady.
Kilku piłkarzy gdańskiego klubu nie weźmie udziału w sobotnim spotkaniu z Wisłą Kraków (godz. 18). Najważniejsza jest jednak informacja, że Milos Krasić nie narzeka na żaden uraz i jest gotowy do gry.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.