"Together we stand" i portret braci Kliczko. Nowy mural artysty Tuse z Gdańska robi furorę w sieci. To kolejna odsłona wspólnej, antywojennej inicjatywy Samorządu Województwa Pomorskiego, PKA i gdańskiej ASP.
Chojnice i Lębork zostały wyzwolone spod hitlerowskiej okupacji w 1945 r., po wkroczeniu żołnierzy Armii Czerwonej. Jedną okupację zamienili w drugą, gwałcili i mordowali mieszkańców.
Poruszeni samorządowcy z Pomorza apelują do Europy o pomoc Ukrainie i o koniec hipokryzji i patrzenia na to, czego nie robią inni.
Jedne wycinają, drugie szyją i w ten sposób wyprodukowały już setki kocyków, poduszek, czapek i majtek dla ukraińskich dzieci. - Szyjemy to, co im najbardziej potrzebne - mówi pomysłodawczyni i zachęca do zrzutki na materiały.
Samorządowcy z Pomorza rozmawiali we Lwowie m.in. o pomocy dla Ukrainy, miejscach dla rannych w pomorskich szpitalach i sprzęcie medycznym dla lwowskiego szpitala oraz o dwóch autobusach komunikacji miejskiej dla Lwowa. Omawiali również kolejny transport humanitarny, a także kwestię wsparcia od Grupy Roboczej Ukraina w Komitecie Regionów.
Samorządowcy z całej Europy domagają się od rządów państw, UE i ONZ większych sankcji na Putina, a także pomocy z relokacją uchodźców. - Nie mamy wątpliwości, że życie kobiet i mężczyzn jest dalece wartościowsze niż handel, praca, niż energia nawet - napisali we wspólnej deklaracji.
Kontrowersyjny zapis w ustawie o pomocy obywatelom Ukrainy sprawia, że przed uciekinierami kolejne bardzo trudne decyzje. Dla tych, którzy nie trafili do Polski bezpośrednio z Ukrainy, teraz sytuacja się mocno komplikuje.
Ukraiński siatkarz Dmytro Paszycki ostatnie kilka lat spędził w lidze rosyjskiej. Po ataku Władimira Putina na jego ojczyznę nie było mowy o dalszej grze w Zenicie Sankt Petersburg. Jego nowym klubem został Trefl Gdańsk, a specjalną zgodę na transfer wyraziła światowa federacja siatkarska.
Na Bałtyku został silnie zakłócony sygnał GPS. Zakłócenia zbiegły się w czasie z manewrami okrętów NATO. Kilka dni temu na lotniska zawracały fińskie samoloty cywilne, problemy mieli też piloci lądujący w Gdańsku. Ekspert: - To najprawdopodobniej efekty ataków radioelektronicznych Rosjan.
Ponad 200 obywateli Ukrainy ustawiło się w środę rano w kolejce, aby wyrobić numer PESEL. Pierwsi byli pod punktem przy ul. Kartuskiej już o godz. 5.
W gdańskim Naftoporcie rozładowywane są dwa tankowce - "Crude Zephyrus", na tle którego wczoraj pozował prezes Orlenu Daniel Obajtek, oraz "Delta Captain" z ładunkiem rosyjskiej ropy, do której nikt się nie chce przyznać. UOKiK rozpoczyna kontrolę marż w Lotosie po wniosku senatora Krzysztofa Brejzy.
We wtorek, 15 marca, w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim oraz w czwartek, 17 marca, w Sopotoce z czytelnikami spotka się Oksana Zabużko - ukraińska pisarka, poetka, filozofka i eseistka. Autorka przyjechała do Polski w przeddzień wojny, żeby promować swoją najnowszą książkę "Planeta Piołun". Po agresji Rosji na Ukrainę utknęła w naszym kraju.
W mobilnym posterunku całodobowo służbę pełnią gdańscy policjanci. Stanął on przy dworcu, gdzie codziennie docierają pociągi z uciekającymi przed wojną ludźmi.
Dwoje fotoreporterów "Wyborczej Trójmiasto" spędziło kilka dni na granicy polsko-ukraińskiej. Opowiadają, co tam zobaczyli.
Ponad setka samorządowców z Europy spotkała się online na Zoomie i potępiła ostro rosyjską agresję na Ukrainę. Samorządowcy domagają się od rządów państw, UE, NATO i ONZ większych sankcji na Putina, a także pomocy z reelokacją uchodźców.
- W sali kinowej widziałem dzieci koczujące na kartonach albo śpiące w fotelach kinowych. W holu kłębią się ludzie, którzy nie mają się gdzie podziać i czekają na jakiś nocleg. Okazja może się trafić za pół godziny, a może dopiero następnego dnia - mówi wolontariusz z punktu recepcyjnego w Hostelu Domu Harcerza w Gdańsku.
Prezes Orlenu Daniel Obajtek bronił przejęcia Lotosu na konferencji w gdańskim Naftoporcie na tle tankowca z ropą z Morza Północnego, ale w porcie była też jednostka, która przypłynęła z Rosji. Obajtek dziękował senatorom, że nie sprzeciwili się fuzji. Nie wspomniał, że stało się to w wyniku intrygi.
Punkt Take&Go działa od soboty. Na razie są tam ubrania, ale wolontariusze proszą, żeby przynosić także inne dary. Najbardziej potrzebne są w tej chwili buty dla dzieci oraz nowa damska bielizna.
Piotr nie mógł usiedzieć w miejscu, więc zorganizował zbiórkę. Teraz jest w kolejnej podróży do Lwowa. Akcję z Sopotu koordynuje Gosia, jego dziewczyna. Nam opowiedział o swojej pierwszej wyprawie.
Opozycji nie udało się w Sejmie zablokować ustawowo wyprzedaży aktywów Grupy Lotos - poprawkę zablokowali m.in. posłowie PiS z Pomorza. W Senacie, gdzie opozycja miała większość, przepadła uchwała wyrażająca sprzeciw wobec wyprzedaży Lotosu.
Coraz więcej osób, które z powodu wojny musiało przerwać naukę na uczelniach w Ukrainie, trafia do Trójmiasta. Wiele z nich pyta o możliwość kontynuacji studiów na pomorskich uczelniach.
Ołena Zełenska, żona prezydenta Ukrainy dziękuje Polakom za opiekę medyczną nad chorymi na nowotwory ukraińskimi dziećmi. Wymieniła m.in. nazwisko Piotra Czauderny, lekarza z Gdańska.
W Gdańsku działają już dwa punkty recepcyjne dla uchodźców z Ukrainy. Pierwszy, działający w Domu Harcerza, pilnie potrzebuje pomocy. Drugi wojewoda w piątek otworzył w siedzibie "Solidarności" przy Wałach Piastowskich 24.
"Jesteśmy gotowi pomagać tak długo, jak będzie to potrzebne. Jednak bez partnerstwa z władzami miast i gmin nasza pomoc będzie mniej skuteczna" - informuje Bank Żywności w Trójmieście.
W Sopocie uruchomiony został punkt, w którym uchodźcy z Ukrainy otrzymają informacje dotyczące możliwości podjęcia pracy. Już pierwszego dnia chęć zatrudnienia uchodźców z Ukrainy zgłosiło 20 pracodawców.
Trwa 16. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W powiecie gdańskim uchodźcy stanowią w tej chwili 3 proc. wszystkich mieszkańców, jest ich ok. 4 tys. Przez punkt Dolna Brama 8 w Gdańsku przewinęło się ok. 5 tys. Ukraińców, a dla 500 dzieci miasto szuka miejsc w placówkach oświaty.
Nawet 200 zł trzeba zapłacić w internecie za buteleczkę płynu Lugola. Preparatu nie można kupić w aptekach, nie można też go zamówić. A lekarze wyliczają, czym może się skończyć przyjmowanie płynu Lugola "na wszelki wypadek".
Tana Pigal ze ślepym psem Foksem i 21 kotami uciekła przed wojną na Ukrainie. Ona i jej czworonogi znaleźli dach nad głową w Gdyni, w mieszkaniu, które udostępniła prywatna osoba, za darmo. Zresztą nikt z osób zaangażowanych w pomoc Tanie nie wziął od niej złotówki.
Defibrylatory, respiratory, elektorkardiografy, nosze karetkowe, reduktory tlenu i cztery plecaki medyczne z wyposażeniem przekazały pomorskie szpitale placówkom w ogarniętej wojną Ukrainie.
Największy ciężar opieki nad poszkodowanymi przez wojnę spoczął na samorządach terytorialnych i organizacjach pozarządowych. "Nasze możliwości powoli się wyczerpują" - pisze pomorski marszałek Mieczysław Struk.
Ceny paliw na polskich stacjach biją rekordy z powodu wzrostu cen ropy naftowej i osłabienia złotówki. Ale pod lupą odbiorców znalazły się też marże rafineryjne Orlenu i Lotosu, które znacznie wzrosły. Senator Krzysztof Brejza zarzuca koncernom żerowanie na wojnie. Lotos zaleca ostrożność w ocenach.
Podobizny zbrodniarzy wojennych z paskami na oczach i Putinem na czele, to pierwszy mural w powstającej właśnie antywojennej galerii na murze przy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej w Gdańsku.
Działający we Wrzeszczu Punkt Charytatywny "Dary" zebrał ogromne ilości darów dla Ukrainy, które w sobotę zawiezie konwój do Lwowa. Dary można jeszcze przynosić albo wpłacić pieniądze na organizację letnich kolonii dla ukraińskich dzieci.
OTOZ Animals od pierwszego dnia ataku Rosji na Ukrainę zaangażowało się w pomoc "czworonożnym uchodźcom". Uratowane psy z Ukrainy już czekają na nowe domy.
Caritas Archidiecezji Gdańskiej wysłała w środę do Ukrainy kolejne dary ze zbiórek. Do tego kościelna instytucja charytatywna zebrała ponad 1,7 mln zł na pomoc dla naszych sąsiadów.
Na dniach z Gdańska do Białej Cerkwi na Ukrainie wyruszy konwój humanitarny. Zawiezie tam rzeczy, o które prosił mer tego miasta, a z powrotem zabierze dzieci i najbardziej potrzebujących. Można pomóc rzeczowo lub na zrzutce.pl
Największa prywatna stocznia w Polsce, Gdańska Stocznia Remontowa, zrywa kontrakty z Rosjanami, a dokerzy nie chcą rozładowywać towarów, nie wyremontuje trzech rosyjskich statków. Do portów morskich wciąż wpływają jednostki z rosyjską stalą i węglem, ale dokerzy zapowiadają, że nie będą ich rozładowywać. Decyzja o zamknięciu portów należy do Unii Europejskiej.
Do Gdańska każdego dnia przybywają kolejne osoby uciekające przed wojną na Ukrainie. Rośnie także liczba potrzeb.
Rok temu przyjechali z Białorusi do Sopotu jako uchodźcy. Dziś sami pomagają jak mogą uchodźcom z Ukrainy. Spotykają się jednak z nieprzyjemnościami, bo część Polaków traktuje ich jak sojuszników Łukaszenki, przed którym uciekli.
Coraz więcej uchodźców, którzy znaleźli schronienie w gdyńskich domach, pyta, gdzie mogą zgłosić się po pomoc materialną: żywność, artykuły higieniczne, ubrania, kosmetyki itp.). W środę w mieście rozpoczną działalność dwa punkty wydawania produktów dla uchodźców z Ukrainy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.