Prezydent Adamowicz prowadzi intensywną kampanię door to door. W środę pukał do drzwi mieszkańców Żabianki, w czym pomagał mu prezydent Sopotu Jacek Karnowski. - Większość ludzi była zaskoczona widokiem dwóch prezydentów. Jedna pani stwierdziła, że nie weźmie ulotki, bo ksiądz powiedział, żeby głosować na Kacpra Płażyńskiego - opowiada Aleksandra Dulkiewicz, wiceprezydent Gdańska.
Paweł Adamowicz zaprezentował radnych komitetu Wszystko dla Gdańska. Nawoływał też do zmian w ordynacji wyborczej, które wprowadziły chaos.
Stypendia dla gdańskich artystów, stworzenie Gdańskiego Domu Muzyka i przywrócenie do czasu świetności legendarnego klubu muzycznego Rudy Kot, to jedne z propozycji Kacpra Płażyńskiego na kulturę w mieście. Miasto przypomina, że ostatni z postulatów wkrótce będzie zrealizowany.
Największymi przegranymi wyborów samorządowych są urzędnicy i członkowie komisji wyborczych, którzy przez partactwo polityków PiS musieli pracować na okrągło nawet 24 godziny bez snu, często w urągających warunkach. Należą im się za to podziękowania, przeprosiny i dodatkowe wynagrodzenie. Tylko czy polityków PiS na to stać? - pisze Maciej Sandecki z Gazety Wyborczej Trójmiasto.
Ostateczne wyniki wyborów samorządowych na Pomorzu ciągle nie są znane, bo wiele komisji wyborczych jeszcze liczy głosy. Wiemy już jednak, w których miastach w regionie odbędzie się 4 listopada druga tura, a w których wybory na burmistrza lub prezydenta zostały rozstrzygnięte już teraz.
Nadal nie znamy wyników wyborów w Gdańsku, ale dziennikarze "Gazety Wyborczej Trójmiasto" cały czas zliczają wyniki z poszczególnych komisji. Po zliczeniu danych z 15 proc. komisji, liderem pozostaje Paweł Adamowicz, ale różnica między Kacprem Płażyńskim i Jarosławem Wałęsą stopniała do 1 punktu procentowego. Zmiana zaszła też w wyborach do rady miasta Gdańska.
Zamieszanie z dwiema komisjami, dublowanie procedur, niepotrzebna papierologia i zmęczenie. Członkowie komisji, którzy zaczęli pracę przed 21 w niedzielę, o godz. 12 w poniedziałek jeszcze pracowali. Niektórzy na korytarzach szkolnych, bo rano dzieci przyszły na zajęcia. Takie problemy spowodowała nowa ordynacja wyborcza autorstwa PiS.
Ponad 11 proc. więcej gdańszczan i gdańszczanek oraz blisko 7 proc. więcej mieszkańców województwa w porównaniu z wyborami sprzed czterech lat, poszło w niedzielę do urn.
Jarosław Wałęsa, według sondażu IPSOS, zajął trzecie miejsce w wyborach prezydenta Gdańska i nie weźmie udziału w drugiej turze. - Z tym wynikiem w pierwszej turze obawiam się, że wybory w Gdańsku nie skończą się na drugiej turze, ale że będzie też trzecia, czyli że do Gdańska wejdzie komisarz wyborczy - stwierdził tuż po ogłoszeniu sondażowych wyników.
Ponad 43 proc. gdańszczan i gdańszczanek zagłosowało w wyborach samorządowych do godz. 17. To drugi wynik wśród miast wojewódzkich w Polsce.
Nieprawidłowe karty do głosowania wydano w jednym z lokali wyborczych w Słupsku. Przez półtorej godziny wyborcy głosowali na miejskich radnych z innego okręgu.
Były prezydent oddał głos w wyborach samorządowych ubrany w biały T-shirt z napisem "Konstytucja", czym zdenerwował prawicowe media.
W całym kraju odbywają się wybory samorządowe. Polacy wybierają władze różnych szczebli.
Osoby, które już zagłosowały w niedzielnych wyborach samorządowych, mówią nam i piszą w mediach społecznościowych o dużych kolejkach w lokalach wyborczych.
- To bardzo ważne, żebyśmy zrozumieli swój obowiązek, którym jest właśnie głosowanie. Tylko w taki sposób możemy kształtować lepszą przyszłość naszego miasta i kraju - zaapelował do wyborców Jarosław Wałęsa, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Gdańska.
Rowerowa Metropolia przeprowadziła ankietę wśród kandydatów na prezydenta Gdańska, zadając im sześć konkretnych pytań o problemy rowerowe miasta. Na pytania aktywistów odpowiedziało troje kandydatów - Elżbieta Jachlewska, Kacper Płażyński oraz Jarosław Wałęsa. Dwoje w ogóle ją zignorowało, a jeden - kandydat SLD Andrzej Ceynowa, zamiast odpowiedzi skrytykował Rowerową Metropolię i wysunął absurdalne zarzuty.
W piątek po południu TVP Info pokazała najświeższy sondaż wyborów prezydenckich w największych miastach. W Gdańsku liderem jest Paweł Adamowicz, ale drugie miejsce zajął Kacper Płażyński z PiS.
Wybory samorządowe 2018. Na dobę przed ciszą wyborczą "Dziennik Bałtycki" opublikował ostatni sondaż wyborczy dla Gdańska, Gdyni oraz sejmiku województwa. Wynika z nich, że w Gdańsku na pewno, a w Gdyni prawdopodobnie dojdzie do drugiej tury wyborów prezydenckich. Do rad obu miast wejdą też prawdopodobnie nowe ugrupowania i nowi ludzie.
Kandydaci na radnych Gdańska, startujący z czołowych miejsc na listach wyborczych wydają średnio ok. 3-4 tys. zł na swoją kampanię, a rekordziści nawet 7 tysięcy. Zarabiają na nich producenci ulotek, banerów, ale także ZDiZ, który wynajmuje im miejsca na latarniach. Niektórzy na kampanię zaciągnęli pożyczki.
Wybory samorządowe 2018. Jarosław Wałęsa i Grzegorz Schetyna przekonywali pod siedzibą Grupy Lotos, że ewentualna fuzja paliwowej spółki z Orlenem niesie zagrożenie dla Pomorza. - Nie ma takiego sprzętu, który zabrałby nasz zakład i instalacje do Płocka czy Warszawy - uspokaja Grupa Lotos.
Jan Kanthak, kandydat na radnego Gdańska z PiS, a jednocześnie rzecznik prasowy Ministerstwa Sprawiedliwości, na antenie TVN24 stwierdził, że "z pewnością wśród dziennikarzy czy nauczycieli jest więcej przestępców seksualnych niż wśród księży". Nauczyciele są oburzeni wypowiedzią Kanthaka, a ZNP zadaje ministerstwu pytania i domaga się ukarania rzecznika. Ten odpowiada, że został źle zrozumiany.
- Mamy pełne prawo uczynić to, co za chwilę zaraz uczynimy - ogłosił we wtorek Jarosław Kaczyński i wkopał ostatni słupek pod kolejną już "symboliczną inaugurację" przekopu Mierzei Wiślanej. Ale nawet obecność samego prezesa PiS nie była w stanie zasłonić tego, że do rzeczywistego startu kontrowersyjnej inwestycji jeszcze wiele brakuje.
Wsparcie dla przystani rybackich, udogodnienia dla niepełnosprawnych, budowa minitężni uzdrowiskowych oraz przebieralni dla "morsów" wzdłuż sopockich i gdańskich plaż - to niektóre pomysły aktywistów z dwóch ruchów miejskich startujących w wyborach samorządowych - Lepszego Gdańska i Kocham Sopot.
Opozycja twierdzi, że działacze rządzącej Gdynią partii otrzymali wytyczne, jak zachowywać się w mediach społecznościowych i cenzurują dyskusje.
Wybory samorządowe w Gdańsku. Jarosław Wałęsa: - Zdecyduje mobilizacja i przekonywanie tych mieszkańców, którzy nie podjęli jeszcze decyzji. Paweł Adamowicz: - Pracujemy dalej, aby Gdańsk przeszedł z ekstraklasy do Ligi Mistrzów.
- Milenialsi bardzo chcą mieć wpływ na to, co się wokół nich dzieje, ale jednocześnie nie chcą zadawać sobie wysiłku, żeby cokolwiek zrobić, chociażby pójść na wybory - a to jest niezbędne minimum, i nasz niepisany obowiązek - mówi 19-letni Wojtek Nazar, student medycyny, który po raz pierwszy zagłosuje w wyborach.
Kandydat PiS na prezydenta Gdyni przedstawił w sobotę swój pomysł na nową miejską aplikację. Ma ona m.in. udostępnić rozrzucone i niezintegrowane bazy danych, polepszyć wymianę informacji i zwiększyć kontrolę mieszkańców nad władzą samorządową.
Podczas sobotniego eventu pt. "Głos Wybrzeża w pysku niósł", zorganizowanego przez SLD - Lewica Razem w Gdyni, psy nosiły gazety w pyskach i rozdawały je jako materiał wyborczy. W ten sposób lewicowi działacze chcieli zwrócić uwagę na problem, o którym - według nich - niewiele się rozmawia.
- To samorządy załatwiają 95 proc. spraw, które obywatel ma do władzy publicznej. Gdyby jednak władze centralne chciały słuchać głosu samorządowców to udałoby się uniknąć wielu paradoksów, błędów, konieczności zmian. Tak jak w przypadku "lex deweloper" czy obecnej ordynacji wyborczej - mówi "Wyborczej" Wojciech Szczurek prezydent Gdyni, który kandyduje na kolejna kadencję.
Kacper Płażyński, kandydat PiS na prezydenta Gdańska, zwołał w czwartek konferencję, aby ogłosić, że w urzędzie miejskim dochodzi do mobbingu. Ale konkretów nie podał. Władze Gdańska: - Płażyński się kompromituje.
Wymiana pieców opalanych węglem w mieszkaniach komunalnych, rozbudowa sieci czujników jakości powietrza w Gdańsku, więcej kontroli samochodów oraz większe zaangażowanie miasta w rozwój sieci ciepłowniczej GPEC - to najważniejsze propozycje komitetu Jarosława Wałęsy na poprawę jakości powietrza w Gdańsku.
Kacper Płażyński do prezydenta Pawła Adamowicza: w urzędzie miasta jest mobbing. Jarosław Wałęsa: Gdańsk opanowało "imperium deweloperów". W środę odbyła się debata kandydatów na prezydenta Gdańska organizowana przez "Dziennik Bałtycki".
Karol Spieglanin poinformował nas, że zrezygnował ze względów osobistych. Przypomnijmy, że kilka tygodni temu wyszło na jaw, że prowadzi strony z ksenofobicznymi żartami. Jego kandydatura budziła też kontrowersje wśród środowiska architektów. Wieczorem ukazało się oświadczenie FRAG-u, w którym zapewniają, że stanowisko obiecane Spieglaninowi obejmie ktoś wskazany przez Forum. Nie potwierdza tego jednak szef sztabu Wałęsy.
Radio TOK FM zaprasza we wtorek 9 października na debatę kandydatów na prezydenta Gdańska do Europejskiego Centrum Solidarności. Podobnie jak cztery lata temu można spodziewać się ciekawej i żywej dyskusji. Transmisję z debaty będzie można obejrzeć na naszej stronie internetowej.
- Pewnego dnia podczas rewizji siedmiu esbeków stanęło wokół mojego łóżeczka i wpatrywali się we mnie. W tamtym czasie łudząco byłam podobna do taty i byłam żywym dowodem ich porażki - mówi Kinga Borusewicz, córka marszałka Bogdana Borusewicza, która kandyduje do sejmiku województwa pomorskiego.
- Nasi konkurenci ograniczają swój program do kilku haseł, słów kluczy, politycznych wytrychów, które nie wiadomo po co zostały wymyślone i jaki problem załatwiają. Nasz program jest całościowy, dokładnie przeanalizowany i ekspercki. To nie jest tylko program społeczny, ale też ekonomiczny, bo im w Gdańsku będzie się lepiej żyło, tym będzie bardziej atrakcyjny dla inwestorów - mówiła Jolanta Banach, liderka ruchu Lepszy Gdańsk, na piątkowej konferencji programowej.
O północy ze środy na czwartek zakończył się proces rejestracji kandydatów na prezydentów miast. O stanowisko prezydenta Gdańska walczy siedem osób. Przedstawiamy krótkie sylwetki wszystkich kandydatów.
Na Pomorzu w wyborach na wójta, burmistrza i prezydenta startuje tylko 20 proc. kobiet. W Gdyni nie ma żadnej kandydatki na prezydenta, na jedynkach list do sejmiku też dominują mężczyźni
Paweł Adamowicz zapowiedział, że będzie pozywał w trybie wyborczym swoich rywali, jeśli będą mówić nieprawdę na jego temat. W poniedziałek rano Kacper Płażyński powiedział publicznie, że prezydent Adamowicz "oszukuje mieszkańców Gdańska, kłamie, i to wieloaspektowo". Pozwu nie ma.
Komisarz wyborczy był zmuszony dwukrotnie przekładać termin składania wniosków o pracę w obwodowych komisjach wyborczych w Gdańsku. We wtorek brakowało ponad 100 osób.
Copyright © Agora SA