Dariusz Z., były szef jednostki GROM, został skazany na trzy lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat i 60 tys. zł grzywny. Zdaniem prokuratury ujawnił okoliczności przestępstw popełnianych ze Sławomirem Nowakiem.
Patryk D. najpierw udusił 23-letnią Paulinę P., potem rozczłonkował jej ciało, a jego fragmenty ukrył na polu w Piotrowie, wsi pod Nowym Dworem Gdańskim. We wtorek zapadł nieprawomocny wyrok skazujący.
- Nasza godność została nam odebrana, jesteśmy nagrywani i szpiegowani we własnym domu, do którego nawet nie możemy dojechać, a wszystko to w centrum Gdańska - mówi Jacek. Osiem lat temu sąsiad odciął mu drogę do domu.
Sąd obniżył grzywnę za nielegalną, masową wycinkę chronionego lasu w Łebie. Właściciele działek, na których padły tysiące drzew, mają łącznie zapłacić nieco ponad 17,6 tys. zł.
Pod wnioskiem o ułaskawienie Bartłomieja Lademana i Łukasza Kawczaka, byłych policjantów z Sopotu, podpisało się ponad 28 tys. funkcjonariuszy z całej Polski. Skazani mają trafić na rok do więzienia, ale we wtorek sąd wstrzymał wykonanie kary.
Wojciech Ż., który prowadzi na Zanzibarze kompleks hotelowy, został skazany w Gdańsku za oszustwo - ustalili dziennikarze gazeta.pl.
34-letnia Mołdawianka w rodzinnym domu zostawiła trójkę dzieci i w maju 2017 roku przyjechała do Polski do pracy na polu truskawek. Została porwana sprzed hotelu i uwięziona w mieszkaniu w Gdyni. Przed kolejnym zgwałceniem ratowała się skokiem z czwartego piętra. Cudem przeżyła.
Sąd Okręgowy w Gdańsku podtrzymał wyrok roku więzienia dla sopockiego policjanta Bartłomieja Lademana i jego kolegi, byłego już funkcjonariusza Łukasza Kawczaka. Zostali uznani za winnych pobicia zatrzymanych kiboli Lechii Gdańsk.
Sąd Apelacyjny w Warszawie nakazał TVP przeprosić mieszkającą w Gdańsku uchodźczynię z Czeczenii Khedi Alievę. Jej wizerunek w 2016 r. wykorzystano w antyimigranckim, ksenofobicznym i nienawistnym materiale.
Jarosław Sz. ze Słupska został nieprawomocnie skazany na karę grzywny i zapłatę zadośćuczynienia na rzecz prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz. Oskarżony na facebookowym profilu TVP Info napisał: "Skończy jak Adamowicz ***!".
Piotr wynajął samochód i spakował: dwa młotki, nóż, taśmę izolacyjną, stalową linkę, folię przemysłową, materiałowe worki, rękawiczki, opaski zaciskowe i preparat, który usypia. Magda cudem przeżyła atak, ale sąd uznał, że kara będzie za pobicie, a nie usiłowanie zabójstwa.
Zakończył się proces trzech mężczyzn, którzy w 2019 r. obalili w Gdańsku pomnik prałata Henryka Jankowskiego. Sąd uznał aktywistów za winnych zniszczenia, a nie znieważenia pomnika i odstąpił od wymierzenia kary. Skazani mają naprawić szkody i pokryć koszty procesu.
Były prezydent musi przeprosić Sławomira Cenckiewicza za rozpowszechnianie nieprawdziwych i naruszających jego dobre imię informacji. Sąd oddalił roszczenia dotyczące kary finansowej.
Sąd Rejonowy w Kościerzynie wydał wyrok w sprawie nieobyczajnego zachowania pary, która uprawiała seks w centrum miasta. Kobieta wcześniej została ukarana, za to mężczyzna nie przyznał się do winy.
Sąd Okręgowy w Gdańsku uniewinnił marszałka Mieczysława Struka od jednego zarzutu dotyczącego nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych. Samorządowiec został natomiast uznany winnym niewpisania do oświadczenia 38 tys. zł znajdujących się na kontach jego żony, ale sąd umorzył sprawę z uwagi na nieznaczną szkodliwość społeczną czynu.
Sąd Okręgowy w Gdańsku, rozpoznając apelację od wyroku dotyczącego nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych marszałka Mieczysława Struka, odroczył wydanie wyroku o tydzień. - Skład orzekający nie zakończył narady - poinformowała sędzia.
52-latek z Nowego Stawu pod Malborkiem został skazany na 25 lat więzienia za zamordowanie siostry i konkubiny. Dzień przed zbrodnią nożownik zaatakował policjanta i strażnika miejskiego.
Przed sądem stanęli komendant obozu harcerskiego w Suszku, jego zastępca oraz były dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa Starostwa Powiatowego w Chojnicach. W środę sąd pierwszej instancji wydał wyrok.
20 tys. zł na rzecz Polskiej Akcji Humanitarnej i przeprosiny na okładce. Sąd Apelacyjny w Gdańsku podtrzymał wyrok sądu pierwszej instancji w sprawie skandalicznego fotomontażu z Irakijczykami i Afgańczykami na okładce "Gazety Polskiej".
Ewa Ch., lekarka z Kartuz, została skazana za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia dziecka, które w kwietniu 2015 r. trafiło na SOR kartuskiego szpitala.
57-letni przedsiębiorca rolny z Kaszub został uprowadzony, brutalnie pobity i wrzucony do dołu z wapnem, kiedy jeszcze żył. Sprawcy chcieli przejąć majątek ofiary szacowany na milion złotych.
Dwóch sopockich policjantów zostało skazanych na karę roku w więzieniu. W komendzie mieli ciężko pobić zatrzymanych, skutych kajdankami pseudokibiców. Sądy różnie oceniały te wydarzenia. Jak było naprawdę?
Sąd uznał Marka W. winnym przestępstw pedofilskich i skazał go na cztery lata więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.
W Sądzie Rejonowym w Lęborku zapadł w poniedziałek wyrok w sprawie wycinki drzew na nadmorskiej działce w Łebie. Jej właściciele - Jerzy R. oraz obywatelka Holandii Maria van E., zostali uznani za winnych "spowodowania zniszczeń w świecie roślinnym i zwierzęcym w znacznych rozmiarach".
Po głośnym wyroku w sprawie Natalia Nitek-Płażyńska - Hans G. wysłał maila znieważającego sędziów. Prokuratura wszczęła śledztwo i teraz Waldemar Adamczyk przeprasza za swoje słowa. Tłumaczy, że był zdenerwowany i nikt przy zdrowych zmysłach nie wysłałby takiej wiadomości.
Joanna Krysiak protestowała przeciwko pedofilii w Kościele pod rezydencją abp Głódzia. Zawiesiła na płocie zdjęcia ofiar i hasło: "Wierzymy ofiarom". Stanęła za to przed sądem.
Artur W., "Wolv", został prawomocnie skazany na 12 lat pozbawienia wolności za spowodowanie w 2015 r. wypadku, w którym zmarła kobieta.
Na nic zdała się apelacja Telewizji Polskiej, bo Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał poprzedni wyrok w mocy. Radomirowi Szumełdzie z KOD, teraz już prawomocnie, należą się przeprosiny za materiał, w którym przedstawiono go jako "prowokatora i zadymiarza".
20 tys. zł na rzecz Polskiej Akcji Humanitarnej i przeprosiny na okładce - to wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku w sprawie skandalicznego fotomontażu z Irakijczykami i Afgańczykami na okładce "Gazety Polskiej".
Ksiądz Michał L., przenoszony z parafii na parafię przez abpa Sławoja Leszka Głódzia, został prawomocnie skazany na 10 lat pozbawienia wolności za zgwałcenie dziewczyny na plebanii kościoła Matki Boskiej Bolesnej w Gdańsku.
Daniel M. przez lata opowiadał, że Angelika J. zostawiła go wraz z ich roczną córeczką i wyjechała za granicę. Ciało kobiety znaleziono po 18 latach. Poszlakowy proces zakończył się w środę prawomocnym wyrokiem 25 lat więzienia.
Jurek Owsiak zwrócił się publicznie do Natalii Nitek-Płażyńskiej, żony posła Kacpra Płażyńskiego, która na mocy prawomocnego wyroku sądu ma przeprosić swojego byłego pracodawcę i wpłacić pieniądze na WOŚP. Owsiak współczuje jej, uważa wyrok za kontrowersyjny i zapowiada, że zwróci jej pieniądze, jeśli zostanie zmuszona, by przelać je na Orkiestrę.
Natalia Nitek-Płażyńska nie wykonuje prawomocnego wyroku sądu nakazującego jej przeprosiny Hansa G., nie zapłaciła też kosztów procesowych. Jej konto zajął już komornik, a sąd może nałożyć grzywny. - Może się tak zdarzyć, że niebawem trafię do aresztu - ocenia Nitek-Płażyńska.
Bartłomiej W. i Oskar N. zdaniem gdańskiej prokuratury niesłusznie zostali zwolnieni przez sąd z odpowiedzialności za rozbój na obywatelach Szwecji (zostali skazani z innych paragrafów). Apelacja prokuratury wskazuje też, że sąd, wydając wyrok w tym samym procesie za inne pobicie, maturzysty, popełnił "pomyłkę pisarską".
Gwałcili Ewę w piwnicy. Ułatwiał im to mąż kobiety, który zakładał na jej głowę worek, a ręce i nogi przywiązywał do haków. W piątek sąd skazał mężczyzn na 12,5 oraz 12 lat więzienia. Podczas gdy toczył się proces, zmarł trzeci z oskarżonych.
Sąd Rejonowy w Sopocie uznał, że wina Jarosława Bieniuka "nie budzi wątpliwości", ale warunkowo umorzył sprawę z okresem próby na rok. - Wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne - uzasadnił sąd.
Żona posła Kacpra Płażyńskiego (PiS) chcąc zwrócić uwagę mediów na uprzedzenia jej szefa wobec Polaków nie musiała uciekać się do kilkumiesięcznego nagrywania przełożonego. Nadużyła zaufania i nie wyraziła skruchy - czytamy w uzasadnieniu głośnego wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku.
Ofiara księdza skazanego nieprawomocnie za gwałt opowiedziała, co ją spotkało na plebanii parafii Matki Boskiej Bolesnej w Gdańsku przy ul. Głębokiej. "Modliłam się, gdy to wszystko trwało, że jeśli Bóg jest wszechmogący, to niech to przerwie. Niech ześle trzęsienie ziemi" - czytamy w tekście OKO.press.
36-letni Michał L. jeszcze do września ubiegłego roku świadczył posługę w parafii w Rumi. Nagle zniknął. Został aresztowany i postawiono mu zarzuty za dwukrotne zgwałcenie nastolatki.
Sąd Okręgowy w Gdańsku wydał nieprawomocny wyrok, według którego tereny dawnej Gedanii we Wrzeszczu mają pozostać w rękach spółki Robyg. Wniosek o rozwiązanie umowy użytkowania wieczystego składał w 2017 roku prezydent Paweł Adamowicz.
Copyright © Agora SA