Obrońca Grzegorza G., oskarżonego o zamordowanie 23-letniej Kamili B. z gdańskiej Zaspy, prosił sąd o uniewinnienie. W piątek w mowie końcowej przedstawił argumenty, które mają świadczyć, że mógł być inny sprawca tej zbrodni. Ogłoszenie wyroku odroczono o tydzień, bo ?sprawa jest zawiła?.
W Gdańsku zakończył się proces Grzegorza G., oskarżonego o zamordowanie 23-letniej Kamili B. z Zaspy. W mowie końcowej prokurator i ojciec ofiary domagali się dożywocia. - Trzeba chronić społeczeństwo przed takim człowiekiem - apelowali przed sądem.
Biegli z zakładu medycyny sądowej nie mają wątpliwości: oskarżony Grzegorz G., mimo chorób i towarzyszącym im dolegliwości, był na tyle sprawny fizycznie, żeby samodzielnie wykopać w lesie dół i zakopać zwłoki kobiety.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.