Społecznicy z federacji Gdyński Dialog, opozycyjnej wobec obecnych władz miasta, wyliczyli, że zadłużenie Gdyni rośnie 18 tysięcy złotych za godzinę i wynosi już ponad 914 mln zł. Licznik długu miasta stoi w witrynie biura stowarzyszenia.
Gdynia jest najbardziej zadłużonym miastem na prawach powiatu na Pomorzu. Jej dług przekroczył już miliard złotych, co oznacza, że statystyczny gdynianin ma do spłacenia 3793 zł. Pod tym względem sytuacja Gdańska czy Sopotu jest dużo lepsza.
Gdańska radna PiS Joanna Cabaj nie ujawniła w oświadczeniu majątkowym, że ma przekraczający 10 tys. zł dług. Spółdzielnia Mieszkaniowa Ujeścisko rozpoczęła windykację jej zaległości czynszowych, które sięgają 15 tys. zł.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.