Ulicą Świętojańską w Gdyni przeszedł marsz solidarności z ofiarami zamachów w Paryżu. Uczestnicy trzymali w rękach znicze i chorągiewki w barwach francuskiej flagi, na skwerze przy urzędzie miasta składali wieńce. - Francuzi, którzy są tu dzisiaj, mają łzy w oczach - mówił Alain Mompert ze Związku Francuzów Za Granicą, który współorganizował marsz.
- Szkolenie zostało zorganizowane w związku z piątkowymi wydarzeniami w Paryżu, które pokazały nam, jak kruchy jest stan bezpieczeństwa narodowego i jak trzeba reagować w sytuacjach ataku terrorystycznego - mówi dr Cezary Tatarczuk, dziekan Wydziału Zarządzania WSAiB im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Gdyni, organizator szkolenia antyterrorystycznego.
Zamachy w Paryżu. - Terroryści, którzy zaatakowali Francję, mylnie posługują się wiarą islamu. Islam potępia te zbrodnie, a w zamachach zginęło wielu muzułmanów. Dlatego będę chciała się spotkać z imamem społeczności muzułmańskiej w Gdańsku i namówić go do wspólnej modlitwy za zmarłych - mówi Monika Tarnowska, konsul honorowy Francji w Trójmieście.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.