Kupieckie szaleństwo w Gdańsku. Ruszył Jarmark św. Dominika

ŁUKASZ GŁOWALA

1 z 32

Jarmark Dominikański

Na powierzchni ok. 41 tys. m kw. swoje kramy rozstawiło prawie tysiąc wystawców z 11 krajów świata, w tym: Polski, Indii, Hiszpanii, Kanady, Litwy, Łotwy, Niemiec, Rosji, Ukrainy, Węgier, Wielkiej Brytanii. Najwięcej miejsca zajęły stoiska rzemieślnicze i artystyczne. Tradycyjnie już, na Jarmarku można kupić starocie, rękodzieło i smakołyki.

ŁUKASZ GŁOWALA

2 z 32

Na powierzchni ok. 41 tys. m kw. swoje kramy rozstawiło prawie tysiąc wystawców z 11 krajów świata, w tym: Polski, Indii, Hiszpanii, Kanady, Litwy, Łotwy, Niemiec, Rosji, Ukrainy, Węgier, Wielkiej Brytanii. Najwięcej miejsca zajęły stoiska rzemieślnicze i artystyczne. Tradycyjnie już, na Jarmarku można kupić starocie, rękodzieło i smakołyki.

Podczas trzech najbliższych tygodni Gdańsk i Jarmark Dominikański odwiedzi kilka milionów osób.

ŁUKASZ GŁOWALA

3 z 32

Podczas trzech najbliższych tygodni Gdańsk i Jarmark Dominikański odwiedzi kilka milionów osób.

- Rok 2014 jest dla Jarmarku niezwykły - mówił podczas ceremonii otwarcia Paweł Adamowicz, Prezydent Gdańska. - Po pierwsze odbywa się teraz IV Światowy Zjazd Gdańszczan, którzy przybyli od Nowej Zelandii aż do Alaski. Po drugie, po raz pierwszy zagościło podczas Jarmarku wielkie koło, 'wielkie oko', gdzie możemy wsiąść i zobaczyć panoramę Gdańska z dużej odległości. Jest to jedno z największych tego typu kół w Europie. Czeka na wszystkich, którzy chcą popatrzeć na Gdańsk z góry, bo stamtąd jest ponoć jeszcze piękniejszy niż poziomu ulicy.

ŁUKASZ GŁOWALA

4 z 32

- Rok 2014 jest dla Jarmarku niezwykły - mówił podczas ceremonii otwarcia Paweł Adamowicz, Prezydent Gdańska. - Po pierwsze odbywa się teraz IV Światowy Zjazd Gdańszczan, którzy przybyli od Nowej Zelandii aż do Alaski. Po drugie, po raz pierwszy zagościło podczas Jarmarku wielkie koło, 'wielkie oko', gdzie możemy wsiąść i zobaczyć panoramę Gdańska z dużej odległości. Jest to jedno z największych tego typu kół w Europie. Czeka na wszystkich, którzy chcą popatrzeć na Gdańsk z góry, bo stamtąd jest ponoć jeszcze piękniejszy niż poziomu ulicy.

Najwięcej miejsca zajmują stoiska rzemieślnicze i artystyczne. - To unikalna impreza - mówi Paweł Adamowicz, Prezydent Gdańska. - Można tu znaleźć prawdziwe skarby, naprawdę piękne przedmioty. Tu kicz mieszka się z klasyką. Takich atrakcji turyści nie znajdą na plaży ani na żadnym z deptaków, tego nie da im Monciak ani nawet Champs-Élysées.

ŁUKASZ GŁOWALA

5 z 32

Najwięcej miejsca zajmują stoiska rzemieślnicze i artystyczne. - To unikalna impreza - mówi Paweł Adamowicz, Prezydent Gdańska. - Można tu znaleźć prawdziwe skarby, naprawdę piękne przedmioty. Tu kicz mieszka się z klasyką. Takich atrakcji turyści nie znajdą na plaży ani na żadnym z deptaków, tego nie da im Monciak ani nawet Champs-Élysées.

ŁUKASZ GŁOWALA

6 z 32

Jarmark Dominikański

ŁUKASZ GŁOWALA

7 z 32

Jarmark Dominikański to nie tylko handel. Tradycyjnie już, imprezie towarzyszyć będą atrakcje dodatkowe. W programie: gry miejskie, targ rybny, pokazy kucia żelaza, koncerty pod gwiazdami, strefy odpoczynku z muzyką, zwiedzanie zakamarków kościoła św. Mikołaja, Bajkowisko, czyli moc atrakcji dla najmłodszych - m.in. spektakle teatrów lalkowych, warsztaty teatralne i zabawy. Po raz drugi odbędzie się także Dominik Design - na Długim Targu będzie można oglądać unikatowe wzornictwo i nowoczesne rozwiązania aranżacyjne. Ciekawostką dla fanów sportu będą zawody z cyklu Pucharu Polski Strong Man

ŁUKASZ GŁOWALA

8 z 32

Koło widokowe

Po raz pierwszy na Targu Węglowym stanęła instalacja artystyczna: 'Tester Przestrzeni Miejskiej'. To miejsce zaprojektowane przez dr Katarzynę Zawistowską, absolwentkę Wydziału Architektury i Wzornictwa na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku oraz architekta Tomasza Skrobuna. Jego elementy będą rozbudowywane lub demontowane w zależności od bieżącej potrzeby artystów. Znajduje się tu m.in. Spotykalnia/Obejmowalnia/Całowalnia a więc trzy strefy interakcji między przyjaciółmi czy partnerami oraz ogród pachnący miętą jako miejsce do relaksu i wypoczynku.

ŁUKASZ GŁOWALA

9 z 32

Po raz pierwszy na Targu Węglowym stanęła instalacja artystyczna: 'Tester Przestrzeni Miejskiej'. To miejsce zaprojektowane przez dr Katarzynę Zawistowską, absolwentkę Wydziału Architektury i Wzornictwa na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku oraz architekta Tomasza Skrobuna. Jego elementy będą rozbudowywane lub demontowane w zależności od bieżącej potrzeby artystów. Znajduje się tu m.in. Spotykalnia/Obejmowalnia/Całowalnia a więc trzy strefy interakcji między przyjaciółmi czy partnerami oraz ogród pachnący miętą jako miejsce do relaksu i wypoczynku.

ŁUKASZ GŁOWALA

10 z 32

"Tester Przestrzeni Miejskiej" odwiedzić może jednocześnie 25 osób i grupy do maksymalnie 15 osób. Każdy wchodzący przy wejściu na schody dostaje opaskę, dzięki której obsługa kontroluje liczbę odwiedzających (do oddania przy wyjściu). Podesty instalacji są specjalnie oznakowane graficznie tak, aby informować użytkowników na jakiej przebywają wysokości, ile metrów ma pasaż którym przechodzą oraz w jakiej sferze Testera się aktualnie znajdują.

W ubiegłym roku gdańską imprezę odwiedziło ponad 6 mnl osób. Tradycyjnie już na Długim Targu stanęła brama odliczająca liczbę przechodzących. W sobotę przedpołudniem na liczniku widniały już ponad 3 tysiące.

ŁUKASZ GŁOWALA

11 z 32

W ubiegłym roku gdańską imprezę odwiedziło ponad 6 mnl osób. Tradycyjnie już na Długim Targu stanęła brama odliczająca liczbę przechodzących. W sobotę przedpołudniem na liczniku widniały już ponad 3 tysiące.

Swoje stoisko przy ul. Tkackiej ma takżę Ewa Moneta. - Przyjeżdżam tu regularnie, od kilku lat. Lubię Jarmark Dominikański - opowiada. Nad Bałtyk przyjeżdża z Sosowca. - Maluję obrazy, filiżanki, ceramikę, biżuterię, także ceramiczną. Nie mam swojej galerii, to raczej manufaktura. Do jarmarku przygotowuję się cały rok.
I dodaje: - Zainteresowanie jest ale ludzie głównie oglądają jeszcze raczej nie kupują. Ceny? Różne, od 25 zł, obrazy do 250 zł, wymiar 30x40, te większe są ciut droższe.

ŁUKASZ GŁOWALA

12 z 32

Swoje stoisko przy ul. Tkackiej ma takżę Ewa Moneta. - Przyjeżdżam tu regularnie, od kilku lat. Lubię Jarmark Dominikański - opowiada. Nad Bałtyk przyjeżdża z Sosowca. - Maluję obrazy, filiżanki, ceramikę, biżuterię, także ceramiczną. Nie mam swojej galerii, to raczej manufaktura. Do jarmarku przygotowuję się cały rok. I dodaje: - Zainteresowanie jest ale ludzie głównie oglądają jeszcze raczej nie kupują. Ceny? Różne, od 25 zł, obrazy do 250 zł, wymiar 30x40, te większe są ciut droższe.

Uroczyste otwarcie Jarmarku św. Dominka rozpoczęło się w sobotę, punkt godz. 12 przed Ratuszem Głównego Miasta. Stamtąd orszak przeparadował pod Zieloną Bramę gdzie Prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, przekazał kupcom klucz do miasta.
- Mości prezesie na 3 tygodnie daję ci ten klucz, pamiętaj wszakże byś po trzech niedzielach klucz oddał. W przeciwnym wypadku ci zbrojni strażnicy znajdą cię gdziekolwiek jesteś. Ale gdybyś miał pokusę i jednak klucza nie oddał to pamiętaj, że...mamy jeszcze jeden klucz zapasowy - żartował Prezydent Adamowicz.
- W imieniu gdańskich kupców przyjmuję ten symboliczny klucz - odpowiadał mu Adnrzej Kasprzak, prezes Międzynarodowych Targów Gdańskich. - To dla nas wyróżnienie ale i wielka odpowiedzialność. Wiwat Gdańsk!

ŁUKASZ GŁOWALA

13 z 32

Uroczyste otwarcie Jarmarku św. Dominka rozpoczęło się w sobotę, punkt godz. 12 przed Ratuszem Głównego Miasta. Stamtąd orszak przeparadował pod Zieloną Bramę gdzie Prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, przekazał kupcom klucz do miasta. - Mości prezesie na 3 tygodnie daję ci ten klucz, pamiętaj wszakże byś po trzech niedzielach klucz oddał. W przeciwnym wypadku ci zbrojni strażnicy znajdą cię gdziekolwiek jesteś. Ale gdybyś miał pokusę i jednak klucza nie oddał to pamiętaj, że...mamy jeszcze jeden klucz zapasowy - żartował Prezydent Adamowicz. - W imieniu gdańskich kupców przyjmuję ten symboliczny klucz - odpowiadał mu Adnrzej Kasprzak, prezes Międzynarodowych Targów Gdańskich. - To dla nas wyróżnienie ale i wielka odpowiedzialność. Wiwat Gdańsk!

ŁUKASZ GŁOWALA

14 z 32

Jarmark Dominikański

ŁUKASZ GŁOWALA

15 z 32

Jarmark Dominikański

W sobotę, punkt o godz. 12 pod Ratuszem Głównego Miasta spotkali się gdańscy włodarze, kupcy, przeor zakonu Dominikanów. Ceremonię poprowadził

ŁUKASZ GŁOWALA

16 z 32

W sobotę, punkt o godz. 12 pod Ratuszem Głównego Miasta spotkali się gdańscy włodarze, kupcy, przeor zakonu Dominikanów. Ceremonię poprowadził "kronikarz miejski", zaś ulice Gdańska zaludniły się od teatralnych postaci. Jarmark został oficjalnie rozpoczęty.

Orszak poprowadził opiekun kupców ale i złodziei, nieco niesforny złoty Hermes. Parada przeszła od Zielonej po Złotą Bramę i Targ Węglowy. Mijając po drodze bramę odliczającą ilość odwiedzających Jarmark gości. Mechanizm liczy osoby, przekraczające bramę. W sobotę przed południem, czyli pierwszego dnia imprezy, na licznik pokazywał już ponad trzy tysiące.

ŁUKASZ GŁOWALA

17 z 32

Orszak poprowadził opiekun kupców ale i złodziei, nieco niesforny złoty Hermes. Parada przeszła od Zielonej po Złotą Bramę i Targ Węglowy. Mijając po drodze bramę odliczającą ilość odwiedzających Jarmark gości. Mechanizm liczy osoby, przekraczające bramę. W sobotę przed południem, czyli pierwszego dnia imprezy, na licznik pokazywał już ponad trzy tysiące.

Ulice Gdańska zaludniły się zarówno historycznymi, jak i baśniowymi postaciami. Obok złotego Hermesa - boga kupców - i karmazynowego koguta - symbolu wszystkich Jarmarków Dominikańskich nie zabrakło też Jana Heweliusza czy Daniela Gabriela Fahrenheita oraz dawnych mieszczan.

ŁUKASZ GŁOWALA

18 z 32

Ulice Gdańska zaludniły się zarówno historycznymi, jak i baśniowymi postaciami. Obok złotego Hermesa - boga kupców - i karmazynowego koguta - symbolu wszystkich Jarmarków Dominikańskich nie zabrakło też Jana Heweliusza czy Daniela Gabriela Fahrenheita oraz dawnych mieszczan.

ŁUKASZ GŁOWALA

19 z 32

Ulice Gdańska zaludniły się zarówno historycznymi, jak i baśniowymi postaciami. Obok złotego Hermesa - boga kupców - i karmazynowego koguta - symbolu wszystkich Jarmarków Dominikańskich nie zabrakło też Jana Heweliusza czy Daniela Gabriela Fahrenheita oraz dawnych mieszczan.

Opiekunowi kupców (ale i złodziei), czyli złotemu Hermesowi towarzyszyła równie złota świta. Orszak przeszedł w sobotę ulicami miasta, spod Zielonej Bramy aż po Targ Węglowy. Uroczysta parada to już tradycyjny element gdańskiego jarmarku.

ŁUKASZ GŁOWALA

20 z 32

Opiekunowi kupców (ale i złodziei), czyli złotemu Hermesowi towarzyszyła równie złota świta. Orszak przeszedł w sobotę ulicami miasta, spod Zielonej Bramy aż po Targ Węglowy. Uroczysta parada to już tradycyjny element gdańskiego jarmarku.

ŁUKASZ GŁOWALA

21 z 32

Jarmark Dominikański

Orszak wyruszył spod Zielonej Bramy, przez Złotą Bramę do Targu Węglowego. Kto chętny mógł sobie zrobić zdjęcie z uczestnikami defilady. - Kto by nie chciał mieć

ŁUKASZ GŁOWALA

22 z 32

Orszak wyruszył spod Zielonej Bramy, przez Złotą Bramę do Targu Węglowego. Kto chętny mógł sobie zrobić zdjęcie z uczestnikami defilady. - Kto by nie chciał mieć "sweet foci" z Heweliuszem czy Fahrenheitem? - pytał prowadzący uroczystość "kronikarz miejski".

754 - tyle uderzeń odbębnionych zostało w sobotę, podczas ceremonii otwarcia na największym bebnie świata. Wysoki na 1,5 metra i szeroki na 10 metrów, ważący ponad 3 tony bęben rozbrzmi jeszcze trzykrotnie podczas trzech koncertów pod wodzą koncertmistrza Ryszarda Bazarnika, podsłuży także warsztatom bębniarskim

ŁUKASZ GŁOWALA

23 z 32

754 - tyle uderzeń odbębnionych zostało w sobotę, podczas ceremonii otwarcia na największym bebnie świata. Wysoki na 1,5 metra i szeroki na 10 metrów, ważący ponad 3 tony bęben rozbrzmi jeszcze trzykrotnie podczas trzech koncertów pod wodzą koncertmistrza Ryszarda Bazarnika, podsłuży także warsztatom bębniarskim

Wiele stoisk z rękodziełem stoi, już tradycyjnie, przy ul. Tkackiej.
- Zrobił się tu taki zaułek artystyczny, panuje fajna atmosfera - mówi Marta Dawicka z duetu Twinsart, która ze swoją siostrą bliźniaczką Iwoną projektuje min. torebki i biżuterię. - Projektujemy torebki. Charakterystyczne dla nas są zapinane na takie biglowe babcine zajęcia ale w bardziej nowoczesnym wydaniu, ze skóry naturalnej ale także eko-skóry i z materiałów, tkanin, bawełny. Mamy teraz nową kolekcję - saszetki, potocznie zwane nerkami i duże torby, które nazywają się workery. Trochę biżuterii - głównie bransoletki - i wełniane czapy z recyclingu. Od 4 czy 5 lat regularnie jesteśmy na Jarmarki i zawsze jesteśmy bardzo zadowolone. Jak będzie w tym roku? To będzie można powiedzieć dopiero po kilku dniach, Jarmark dopiero ruszył.

ŁUKASZ GŁOWALA

24 z 32

Wiele stoisk z rękodziełem stoi, już tradycyjnie, przy ul. Tkackiej. - Zrobił się tu taki zaułek artystyczny, panuje fajna atmosfera - mówi Marta Dawicka z duetu Twinsart, która ze swoją siostrą bliźniaczką Iwoną projektuje min. torebki i biżuterię. - Projektujemy torebki. Charakterystyczne dla nas są zapinane na takie biglowe babcine zajęcia ale w bardziej nowoczesnym wydaniu, ze skóry naturalnej ale także eko-skóry i z materiałów, tkanin, bawełny. Mamy teraz nową kolekcję - saszetki, potocznie zwane nerkami i duże torby, które nazywają się workery. Trochę biżuterii - głównie bransoletki - i wełniane czapy z recyclingu. Od 4 czy 5 lat regularnie jesteśmy na Jarmarki i zawsze jesteśmy bardzo zadowolone. Jak będzie w tym roku? To będzie można powiedzieć dopiero po kilku dniach, Jarmark dopiero ruszył.

W barwnym pochodzie wyruszyli bębniarze, szczudlarze, dawni mieszczanie oraz mnóstwo teatralnych postaci. Paradzie, przechodzącej głównymi ulicami Gdańska towarzyszył tłum mieszkańców i turystów.

ŁUKASZ GŁOWALA

25 z 32

W barwnym pochodzie wyruszyli bębniarze, szczudlarze, dawni mieszczanie oraz mnóstwo teatralnych postaci. Paradzie, przechodzącej głównymi ulicami Gdańska towarzyszył tłum mieszkańców i turystów.

754 Jarmark św. Dominika w Gdańsku rozpoczął się w sobotę, 26 lipca, i potrwa do 17 sierpnia. - I tradycji stało się zadość - mówił podczas ceremonii otwarcia

ŁUKASZ GŁOWALA

26 z 32

754 Jarmark św. Dominika w Gdańsku rozpoczął się w sobotę, 26 lipca, i potrwa do 17 sierpnia. - I tradycji stało się zadość - mówił podczas ceremonii otwarcia "miejski kronikarz" - Na najbliższe trzy tygodnie Gdańsk we władanie przejęli kupcy.

Na zakończenie ceremonii otwarcia 754 Jarmarku św. Dominika, włodarze miasta, urzędnicy, kupcy oraz zgromadzeni gdańszczanie odbębnili dokładnie 754 uderzenia na olbrzymim bębnie, który stanął przy Zielonej Bramie. To największy bęben świata - wysoki na półtora metra, szeroki na 10, ważący ponad 3 tony instrumencie. Rytm uderzeniom w olbrzymi bęben nadawał...bębniarz.

ŁUKASZ GŁOWALA

27 z 32

Na zakończenie ceremonii otwarcia 754 Jarmarku św. Dominika, włodarze miasta, urzędnicy, kupcy oraz zgromadzeni gdańszczanie odbębnili dokładnie 754 uderzenia na olbrzymim bębnie, który stanął przy Zielonej Bramie. To największy bęben świata - wysoki na półtora metra, szeroki na 10, ważący ponad 3 tony instrumencie. Rytm uderzeniom w olbrzymi bęben nadawał...bębniarz.

Barwna parada wspisała się na dobre w program gdańskiego jarmarku.

ŁUKASZ GŁOWALA

28 z 32

Barwna parada wspisała się na dobre w program gdańskiego jarmarku.

ŁUKASZ GŁOWALA

29 z 32

Jarmark Dominikański

Orszak przy rytmach bębnów i piszczałek, wyruszył spod Zielonej Bramy przez Długi Targ, ul. Długą, po Złotą Bramę i Targ Węglowy. Kolorowa parada to już tradycyjny element Jarmarku św. Dominika. Barwny tłum poprowadził złoty Hermes, podążał za nim karmazynowy kogut, postaci baśniowe i historyczne, w tym Jan Heweliusz i Daniel Fahrenheit oraz dawni mieszkańcy Gdańska.

ŁUKASZ GŁOWALA

30 z 32

Orszak przy rytmach bębnów i piszczałek, wyruszył spod Zielonej Bramy przez Długi Targ, ul. Długą, po Złotą Bramę i Targ Węglowy. Kolorowa parada to już tradycyjny element Jarmarku św. Dominika. Barwny tłum poprowadził złoty Hermes, podążał za nim karmazynowy kogut, postaci baśniowe i historyczne, w tym Jan Heweliusz i Daniel Fahrenheit oraz dawni mieszkańcy Gdańska.

55-metrowy diabelski młyn składa się z 42 zamkniętych, klimatyzowanych, ośmioosobowych kabin. Za to, żeby zobaczyć Gdańsk z góry trzeba zapłacić po 25 zł - dorośli i 15 zł - dzieci.

ŁUKASZ GŁOWALA

31 z 32

55-metrowy diabelski młyn składa się z 42 zamkniętych, klimatyzowanych, ośmioosobowych kabin. Za to, żeby zobaczyć Gdańsk z góry trzeba zapłacić po 25 zł - dorośli i 15 zł - dzieci.