Więcej
    Komentarze
    Gdańsk miał szczęście do gierkowskich inwestycji. Rafineria, Port Północny, Port Lotniczy - trafione lokalizacje. Wszystko działa i wciąż się rozwija.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Może rozkład lotów i zawartość bufetu nie powala ale gdzie takie kanapy w poczekalni znajdziecie?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Najbardziej wymowne jest chyba zaopatrzenie widocznego w tle bufetu (zdjęcie nr 14 :-)
    Pzdr
    @kapitan.kirk

    Wiadomo powszechnie, że w PRL wszystko sprzedawało się za łapówki spod lady. Więc na pewno zaopatrzenie o którym piszesz jest pod ladą, a nie na półkach za bufetem ;-)

    BTW, ja miałem babcię mieszkającą we Wrzeszczu na Wyspiańskiego. Czasami jako dzieciak z mamą latałem do niej samolotem z Warszawy, bo bilety lotnicze były w rozsądnych cenach. Ponieważ mieszkaliśmy w Warszawie przy Żwirki i Wigury, podróż na lotnisko na Okęciu i potem z lotniska we Wrzeszczu do babci to była chwila. Na Rębiechowo polecieliśmy raz; dostać się stamtąd do miasta to była podróż dwarazy dłuższa niż sam lot, zwłaszcza gdy uciął autobus, a następny był za godzinę.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    "Port lotniczy Gdańsk Rębiechowo był pierwszym polskim lotniskiem zbudowanym od podstaw." - Rozumiem że choćby lotnisko na Okęciu w Warszawie nie było polskie i nie zostało zbudowane od podstaw? Rębiechowo owszem, zbudowano jako pierwsze w PRL od zera jako lotnisko pasażerskie, ale wcześniej w tymże PRL też przenoszono lotniska pasażerskie poza centra miast, i one też wcześniej były budowane od podstaw jako lotniska wojskowe.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0