Bez wątpienia najważniejsza inwestycja która ma szansę zmienić sposób funkcjonowania nie tylko całej aglomeracji, ale i województwa. Jej uruchomienie, zaplanowane na 1 września sprawi, że mieszkańcy zachodnich dzielnic Gdańska i Gdyni zyskają nowe połączenie z centrami swoich miast. Natomiast za sprawą "wpięcia się" nowej trasy w linię nr 201 do Trójmiasta "zbliży się" znaczna część Kaszub.
Teraz wszystko leży w rękach samorządowców, którzy odpowiednią częstotliwością kursowania muszą zachęcić mieszkańców do korzystania z nowej linii i to od samego początku. Inaczej warte ponad 1 mld zł przedsięwzięcie, zamiast sukcesem, może okazać się klapą już na starcie.
Cała linia ma długość 19,5 km, z czego 18 km stanowi dwutorowy gdański odcinek wraz z wpięciem w linię 201 w stronę Gdyni, a 1,5 km ma jednotorowy łącznik w kierunku Kościerzyny. Umowa z wykonawcą inwestycji została podpisana 7 maja 2013. Przez 18 miesięcy budowniczowie z Budimeksu wywieźli lub dowieźli ok. 3 mln m sześc. gruntów, wylali 137,5 tys. ton betonu oraz zamontowali 7,3 tys. ton zbrojenia. W tym czasie powstało 17 wiaduktów kolejowych oraz pięć drogowych, cztery kładki dla pieszych, a także 15 przepustów i przejść pod torami.
Do końca grudnia wykonawca zrealizował 86 proc. prac i wciąż o ok. 3 proc. wyprzedza harmonogram. Na przełomie lutego i marca zakończą się wszystkie roboty torowe, a miesiąc później rozpoczną się testy nowej linii kolejowej
Budowa samej linii nie wystarczy, by mogli z niej zacząć korzystać pasażerowie. Do tego potrzebny jest również tabor. Ten do obsługi PKM stanowić będą spalinowe zespoły trakcyjne, które dostarczy Pesa. Nabycie 10 nowoczesnych pociągów to pierwszy w historii zakup tak dużej liczby pojazdów za jednym razem. W sumie województwo pomorskie zapłaci za nie 114 mln zł.
Przy okazji realizacji tego kontraktu nie obyło się bez pewnych zgrzytów. Pierwsze pociągi miały pojawić się już pod koniec zeszłego roku. Ostatecznie stanie się tak dopiero w lutym bądź marcu. Władze województwa przekonują, że nie ma pośpiechu, bowiem sama linia będzie gotowa do przeprowadzenia na niej testów mniej więcej w tym samym czasie, a nawet nieco później.
Druga sprawa dotyczy liczby drzwi. W dwu- i trójczłonowych pojazdach, bo takie dostarczy bydgoski producent, będzie zaledwie po czworo i sześcioro drzwi
Składy dwuczłonowe będą musiały pomieścić co najmniej 250 pasażerów, w tym co najmniej 100 na miejscach siedzących. W przypadku pojazdów trójczłonowych te liczby wynoszą odpowiednio 350 i 150. Pociągi będą wyposażone w system informacji pasażerskiej z ekranami LCD i wyświetlaczami LED. Pasażerowie będą podróżować, siedząc w wygodnych fotelach, przy których zamontowane zostaną kontakty umożliwiające podłączenie laptopa lub telefonu.
Pojazdy będą rozwijały prędkość 120 km na godz. Kabina maszynisty zostanie wyposażona w Europejski System Sterowania Pociągiem (ETCS), co zwiększy bezpieczeństwo jazdy.
Mimo opóźnienia kontrakt ma zostać zrealizowany do czerwca.
Kolejnym tegorocznym wydarzeniem będzie otwarcie tuneli drogowych pod Martwą Wisłą. Drążenie obu nitek po 1072,5 m każda trwało okrągły rok. W tym czasie powstały dwie potężne betonowe rury o średnicy 11 metrów. Wykonała je maszyna TBM, ochrzczona "Damroką", której średnica wynosiła 12,5 m. Różnicę stanowi grubość betonowych obręczy, które ogromny kret zostawiał za sobą drążąc kolejne metry. Podczas prac przy każdej z rur wydobytych zostało po około 250 tys. metrów sześciennych gruntu.
W najgłębszym miejscu tunele znajdują się ok. 35 metrów pod lustrem wody.
Oczywiście na samym drążeniu prace się nie kończą. W tunelach muszą powstać jezdnie, każda po dwa pasy ruchu i pobocze oraz wszelkie niezbędne instalacje. Całość od wewnątrz zostanie wyłożona płytkami ogniotrwałymi zapewniającymi 4-godzinną ochronę przeciwpożarową konstrukcji.
Kolejnym elementem tej inwestycji jest trzypoziomowy węzeł Marynarki Polskiej. Na poziomie "0" po rondzie o średnicy 130 metrów biegnie ul. Marynarki Polskiej, przecinana linią tramwajową. Około trzech metrów niżej zaprojektowane zostały przejścia dla pieszych i rowerów. Najniżej, jakieś 10 m pod ziemią, zlokalizowana jest sama Trasa Słowackiego, która chwilę wcześniej "wychodzi" z tunelu.
Będą to pierwsze w Polsce tunele drogowe wykonane metodą TBM (Tunnel Boring Machine). Dla Gdańska jest to z pewnością powód do dumy, ale w przypadku tej inwestycji również jest się do czego przyczepić. Ramy czasowe zakładały, że inwestycja zakończy się w październiku 2014. Wydawało się zatem realne, że tunelem, już po odbiorach, pojedziemy na początku tego roku. Jednak w trakcie realizacji przedstawiciele spółki Gdańskie Inwestycje Komunalne, będącej inwestorem z ramienia miasta, zaczęli mówić mało precyzyjnie o "czwartym kwartale" jako terminie zakończenia prac. Potem wyznaczono przełom roku 2014 i 2015, a dopiero w sierpniu okazało się, że generalny wykonawca - firma OHL - oficjalnie wystąpił o wydłużenie terminu i realizacja przeciągnie się do kwietnia.
Natomiast samo otwarcie trasy ma nastąpić w połowie 2015 roku.
By już nic nie stanęło temu na przeszkodzie, od kilku miesięcy większość prac prowadzona jest przez całą dobę. Wcześniej przez wiele miesięcy również drążenie tunelów odbywało się w trybie 24-godzinnym.
Cała inwestycja jest warta 885 mln zł. Gdy oba tunele zostaną otwarte, dojdzie do połączenia Trasy Słowackiego z Trasą Sucharskiego.
Skorzystają na tym mieszkańcy, szczególnie północnych dzielnic miasta, gdyż chcąc jechać do Warszawy nie będą musieli już tłuc się przez centrum lub cofać do obwodnicy i nadkładać kilometrów. Tylko pojadą Drogą Zieloną przy stadionie, tunelem dotrą do Trasy Sucharskiego i dalej Południową Obwodnicą Gdańska wjadą na trasę w kierunku stolicy.
Otwarcie tuneli pozwoli także na uruchomienie nowej linii autobusowej łączącej Stogi z Brzeźnem i Zaspą.
W zestawieniu inwestycji, które znajdą swój finał w tym roku królują te z sektora kolejowego. Po linii PKM oraz nowych pociągach przyszedł czas na sopocki kompleks dworcowy. W ramach prac powstaje dwupoziomowy plac miejski połączony z Monciakiem, hotel i budynki handlowo-usługowe. Ta inwestycja wydatnie wpłynie na zmianę oblicza kurortu. Budowa trwa od kwietnia 2013, a półmetek prac został przekroczony w październiku.
W budynku B na powierzchni ok. 500 m kw. będzie funkcjonował dworzec. We wnętrzu znajdzie się systemy informacji pasażerskiej, biletomaty oraz szafki na bagaż. Powstaną także punkty małej gastronomii oraz drobnego handlu i usług nastawionych na potrzeby podróżnych.
Usługi handlowo-usługowe na większą skalę znajdą swoje miejsce w budynku A, który będzie połączony z dworcem pasażem. Z kolei budynek C powstaje z przeznaczeniem na biura.
Ostatnim obiektem kompleksu jest budynek H, gdzie będzie działał trzygwiazdkowy hotel z ok. 70 pokojami i salą konferencyjną. Na razie jeszcze tego nie widać, ale wszystko zostało tak zaprojektowane, by elewacja hotelu wykonana z białej ceramiki kontrastowała w zestawieniu z miedzianą elewacją pozostałych budynków. Elewacja na wszystkich obiektach powinna być gotowa pod koniec marca.
W ramach inwestycji powstaną dwa place miejskie zajmujące powierzchnię około 1 ha. Zarówno tam, jak i na stropach oraz dachu kompleksu powstaną liczne tereny zielone.
W przypadku tej inwestycji również w dość tajemniczy sposób zmienił się ostateczny termin realizacji. Przez wiele miesięcy we wszystkich informacjach na temat budowy podawana była data końca 2014 roku, by nagle zostać zmienioną na przełom I i II kwartału 2015. Co więcej inwestor - Bałtycka Grupa Inwestycyjna - przekonywał, że ten termin obowiązywał od początku. Teraz wiadomo już, że otwarcie nastąpi dopiero w połowie roku.
Pod koniec zeszłego roku władze Szybkiej Kolei Miejskiej zaskoczyły wszystkich ogłaszając przetarg na dwa zupełnie nowe pociągi. Będą to pierwszy od ponad 20 lat nowy nabytek SKM.
Zamówione pojazdy mają mieć długość nieprzekraczającą 90 m i muszą dysponować powierzchnią, która pomieści co najmniej 359 osób stojących, przy założeniu pięciu osób na metr kwadratowy, oraz liczbą przynajmniej 144 stałych miejsc siedzących i nie mniej niż 16 uchylnych.
Każdy człon pociągu ma posiadać czworo drzwi, po dwoje na każdej stronie. W sumie będzie ich zatem szesnaścioro. Wszystkie będą wyposażone w automatycznie wysuwany stopień przysłaniający lukę pomiędzy pojazdem, a krawędzią peronu, co ułatwi pasażerom wsiadanie i wysiadanie. Pojazdy mają być objęte dostępem do szerokopasmowego internetu i posiadać gniazda elektryczne. Pociągi rozpędzą się do 160 km na godz.
Początkowo oferty w przetargu miały zostać otwarte 29 grudnia, ale termin został przesunięty na 12 stycznia 2015. Przesunięciu o miesiąc uległ również ostateczny termin dostawy, który upłynie 30 listopada 2015.
Inwestycją, po której część mieszkańców Trójmiasta wiele sobie obiecuje, jest system inteligentnego sterowania ruchem Tristar. Każdy słyszał, że ma on poprawić płynność poruszania się po metropolii i polepszyć czasy przejazdu komunikacji miejskiej na poszczególnych liniach, ale chyba jak dotąd żaden podróżny nie odczuł tego na własnej skórze.
Bo niestety inwestycja również należy do kategorii przedsięwzięć mocno spóźnionych. A w tym zestawieniu jest wręcz rekordzistą. Montaż wartego 133 mln zł systemu miał się zakończyć pod koniec 2013. Potem termin przesunięto na połowę 2014, dalej na jesień i w końcu na grudzień minionego roku. Okazało się, że i tej daty nie uda się wykonawcy dotrzymać.
Wszystkie prace związane z poprowadzeniem sieci i zamontowaniem kamer na 140 skrzyżowaniach na głównych ciągach w całym Trójmieście już się zakończyły. Ponadto na niektórych zainstalowano też rejestratory przejazdów na czerwonym świetle i fotoradary. Na Tristar składają się również tablice i znaki zmiennej treści, które stoją przy drogach już od wielu miesięcy.
Problemem z jakim musi uporać się firma Qumak, będąca wykonawcą, jest źle funkcjonujący system informacji pasażerskiej, który miał działać w ramach Tristara i informować o rzeczywistym czasie przyjazdu danego środka komunikacji miejskiej.
Z ostatnich informacji od urzędników wynika, że rozruch wszystkich elementów Tristara nastąpi najpóźniej w maju 2015.
Kolejna w tym gronie inwestycja torowa, ale tym razem nie kolejowa, a tramwajowa. Od ponad roku trwa budowa nowej linii, która zaczynać się będzie w miejscy dzisiejszej pętli Siedlce i pobiegnie aż na Piecki-Migowo, gdzie na węźle Brętowo połączy się wspólnym przystankiem z Pomorską Koleją Metropolitalną.
Realizacja dwóch torowisk o długości 3,6 km każde pochłonie ponad 116 mln zł.
Najbardziej spektakularnym elementem trasy będzie estakada w ciągu ul. Rakoczego o długości ok. 360 i maksymalnej wysokości 9 metrów, która pozwoli tramwajom wspiąć się do przystanku PKM Brętowo. Będzie to pierwsza linia w Gdańsku, która nie zakończy się pętlą. Powstaną tam tory odstawcze i rozjazdy, które umożliwią tramwajom dwukierunkowym postój, zmianę toru i jazdę z powrotem w kierunku Siedlec.
Z kolei przystanek Warneńska znajdujący się między ul. Jaśkowa Dolina a Bulońską zostanie przekształcony w pierwszy w mieście peron z pasami autobusowo-tramwajowymi (PAT) umożliwiającymi poruszanie się autobusów po torowisku.
Inwestycja jest ukończona w ponad 60 procentach i ma być ostatecznie ma być gotowa do końca września 2015.
Kolejnym pozytywnym efektem budowy nowej linii będzie przebudowa jednego z najgorzej zaprojektowanych skrzyżowań w mieście, czyli Rakoczego - Bulońska, które zmieni się w krzyżówkę z wyspą centralną i zyska sygnalizację świetlną. Stamtąd odchodzić będzie liczący ok. 700 m odcinek linii (tzw. odnoga w Bulońską). Ta część inwestycji kosztować będzie 23 mln zł.
W tym przypadku prace rozpoczęły się niedawno, ale również mają się zakończyć we wrześniu przyszłego roku.
Od początku zeszłego roku trwa rozbudowa terminalu T2 na gdańskim lotnisku. Istniejący budynek, który powstał przed Euro 2012 został okrojony ze względu na problemy z wykupem gruntów. Teraz brakująca część mogła w końcu zostać dobudowana. Po wartej 87 mln zł rozbudowie terminal powiększy się o ok. 30 proc. Długość budynku zwiększy się z 187 do 237 metrów.
Warto dodać, że tym roku przez port lotniczy w Gdańsku pierwszy raz w historii przewinęło się ponad 3 mln podróżnych.
Termin zakończenia robót budowlanych planowany jest na 16 czerwca 2015. To pozwoli zwiększyć jego potencjał z obecnych 5 do 7 mln pasażerów.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze