Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został zaatakowany na scenie na Targu Węglowym. 27-letni gdańszczanin dźgnął go kilkakrotnie nożem w okolice serca. Prezydent trafił do szpitala, jego stan jest bardzo poważny.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

RELACJA NA ŻYWO >>>

AKTUALIZACJA GODZ. 15.00

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz nie żyje. Zmarł w poniedziałek 14 stycznia 2019 roku. Miał 53 lata. Zostawił żonę Magdalenę, córki Antoninę i Teresę, brata Piotra. Od ponad 20 lat był prezydentem Gdańska.

AKTUALIZACJA GODZ. 11:23 

Reporter Radia Zet informuje:  

 

AKTUALIZACJA GODZ. 11 

- Stan prezydenta się nie zmienił, nadal jest bardzo ciężki  - poinformowała w poniedziałek o godz. 10:30 rzeczniczka prezydenta Magdalena Skorupka-Kaczmarek. 

Obowiązki prezydenta Adamowicza, pełni w tej chwili jego pierwsza zastępczyni Aleksandra Dulkiewicz.

- Wszyscy zadajemy sobie pytanie: jak do tego mogło dojść, że człowiek zaatakował nożem niewinnego człowieka - mówiła na konferencji prasowej Aleksandra Dulkiewicz. - Musimy podkreślić, że prezydent Paweł Adamowicz jest osobą całkowicie otwartą. Prezydent cały czas spotykał się z mieszkańcami. To jest najważniejsza zasada jego prezydentury: bezpośredni dostęp do prezydenta, możliwość spotkania się nim w urzędzie, na ulicy, na koncercie, na ścieżce rowerowej. Wszędzie.
Przecież prezydent codziennie spotkał się z gdańszczankami i gdańszczanami w dzielnicach, na osiedlach. Przecież prezydent wcześniej chodził ulicami Gdańska i kwestował. A jednocześnie rozmawiał z każdym.
Paweł Adamowicz zawsze wsłuchiwał się w każdego. I osobiście interweniował - jeśli tylko uważał, że komuś ta pomoc się należy.
Jestem pewna, że kiedy już Paweł Adamowicz dojdzie do zdrowia, to się nie zmieni. Bo Gdańsk jest miastem solidarnym i otwartym także dzięki codziennej pracy Prezydenta Pawła Adamowicza. Zapewniamy Państwa, że to się nie zmieni.

CZYTAJ TAKŻE: Prezydent Gdańska zaatakowany przez nożownika. Lekarze po operacji: "Pacjent żyje, stan bardzo ciężki"

Nie wiemy dziś co kierowało człowiekiem, który zaatakował. Ale proszę, błagam:
wyeliminujmy agresję z naszego życia codziennego. Z życia politycznego ale i każdego innego. Nie wolno nam dziś eskalować przemocy. Wiem, że gdyby Prezydent mógł teraz mówić, właśnie to by chciał nam powiedzieć.
Pamiętajmy jego słowa wypowiedziane wczoraj:
"Gdańsk jest szczodry. Gdańsk dzieli się dobrem. Gdańsk chce być miastem solidarności. (…)To jest cudowny czas dzielenia się dobrem.
Jesteście kochani. Gdańsk jest najcudowniejszym miastem na świecie".

W imieniu bliskich Pana Prezydenta, rodziny proszę aby w tej trudnej sytuacji tego dramatu nie wykorzystywać ani politycznie, ani ideologicznie.

Chcę zapewnić wszystkich, że jakkolwiek mamy łzy w oczach, to Urząd służy mieszkańcom tak samo jak każdego innego dnia. Dziękujemy za wszystkie wyrazy solidarności.

CZYTAJ TAKŻE: Atak na Adamowicza. Sprawca spędził noc nie w celi, tylko w szpitalu. Wcześniej był leczony psychiatrycznie

AKTUALIZACJA GODZ. 2:25 
O godz. 2.25 lekarze wydali komunikat na temat stanu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Dr Tomasz Stefaniak, dyrektor ds. lecznictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego: – Pacjent żyje, ale jego stan jest bardzo ciężki. Operacja trwała pięć godzin, przetoczyliśmy 41 jednostek krwi. Urazy były bardzo ciężkie. Pacjent miał poważną ranę serca, ranę przepony i rany jamy brzusznej. O wszystkim zadecydują najbliższe godziny.

CZYTAJ TAKŻE: Lekarz: Prezydent Adamowicz nie będzie w najbliższym czasie wybudzany

AKTUALIZACJA GODZ 23 

Po barbarzyńskim ataku na życie prezydenta Gdańska w wielu miastach w Polsce zaplanowano na poniedziałek wiece przeciwko nienawiści i przemocy. Odbędą się one m.in. w Gdańsku, Toruniu, Krakowie, Olsztynie, Katowicach i Szczecinie.

CZYTAJ TAKŻE: Atak na Adamowicza. W poniedziałek w całej Polsce wiece przeciwko nienawiści i przemocy

W Gdańsku tłumy mieszkańców oddają krew dla swojego prezydenta. Lekarze z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa apelują do osób z grupą krwi 0RH-.

27-letni Stefan W., sprawca ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, przebywa na Komendzie Miejskiej Policji. Jeszcze dzisiaj ma usłyszeć zarzuty, najprawdopodobniej usiłowania zabójstwa. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.

Agencja Ochrony Tajfun, której pracownicy zabezpieczali 27. Finał WOŚP na Targu Węglowym w Gdańsku, nie udziela żadnych informacji. Jeszcze wczoraj wieczorem ochroniarze byli przesłuchiwani przez funkcjonariuszy policji. Z naszych informacji wynika, że podczas ataku na prezydenta Gdańska żadnego z nich nie było na scenie i nożownika obezwładnili pracownicy techniczni.

Barbarzyński atak na prezydenta Adamowicza 

Do ataku na prezydenta Gdańska doszło w niedzielę, kilka minut przed godziną 20. Adamowicz dziękował ludziom za wsparcie dla Orkiestry. Za moment miało się zacząć "światełko do nieba". Po krótkim przemówieniu Paweł Adamowicz została zaatakowany.

Na scenę wtargnął mężczyzna z nożem i dźgnął prezydenta Gdańska. Prawdopodobnie zadał co najmniej dwa ciosy w okolice serca.

Zanim napastnik został zatrzymany przez ochroniarzy wyrwał mikrofon prowadzącemu i krzyknął: - Halo, halo! Nazywam się Stefan W. Siedziałem niewinny w więzieniu. Platforma Obywatelska mnie torturowała. Dlatego właśnie zginął Adamowicz.

Pogotowie zabrało prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza do szpitala
Pogotowie zabrało prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza do szpitala  Fot. Izabela Kieniksman-Łabuda

Na miejscu było pogotowie ratunkowe i prezydentowi natychmiast udzielono pierwszej pomocy. Po trwającej pół godziny reanimacji karetka zawiozła Adamowicza do szpitala.

Policja oraz rzeczniczka Adamowicza Magdalena Skorupa-Kaczmarek nie informują w jakim stanie jest prezydent, czy jego życie nadal jest zagrożone.

Ordynator Klinicznego Oddziału Ratunkowego prof. Andrzej Basiński powiedział nam, że prezydent żyje, ale jego stan jest bardzo poważny. Trwa operacja.

Do szpitala przyjechała rodzina Pawła Adamowicza oraz jego najbliżsi współpracownicy i przyjaciele, m.in. prezydent Sopotu Jacek Karnowski.

Na miejscu zdarzenia pracują policjanci i prokurator. Podejrzany o atak na Adamowicza mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu. Wszystko wskazuje na to, że atak na prezydenta Gdańska został przez niego zaplanowany.

Sprawca ataku na Pawła Adamowicza był wcześniej karany

Policja poinformowała, że został zabezpieczony nóż, którym został ugodzony prezydent Adamowicz.

Jak informuje rzecznika Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, Pawła Adamowicza zaatakował 27-letni mieszkaniec Gdańska. Był wcześniej karany za przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu. Najprawdopodobniej dostał się w pobliże sceny, ponieważ miał na szyi plakietkę z napisem „Media”. Plakietka została zabezpieczona przez funkcjonariuszy policji.

CZYTAJ TAKŻE: Atak na Adamowicza. Kim jest mężczyzna, który dokonał napaści na prezydenta Gdańska?

Przed godz. 22 rzeczniczka Adamowicza, Magdalena Skorupka-Kaczmarek wydała oświadczenie: "Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci atakiem na Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, jaki miał miejsce podczas finału WOŚP w Gdańsku. W tej chwili Prezydent jest operowany i jeśli będę mogła przekazać Państwu informacje na temat jego stanu zdrowia, zrobię to niezwłocznie. Jednocześnie w imieniu Prezydenta i jego rodziny proszę o zrozumienie i uszanowanie tej trudnej dla wszystkich sytuacji i nie niepokojenie rodziny i bliskich osób".

Wolontariusze przed szpitalem

Pod szpitalem są tez wolontariusze WOŚP. Widzieli moment ataku na prezydenta Adamowicza: - Ten człowiek wdarł się na scenę od strony sceny. Powiedział: wszyscy tego pożałujecie. Myśleliśmy, że podłożył bombę. Potem zobaczyliśmy, że prezydenta, którego przed chwilą widzieliśmy na scenie, teraz nie widać. Potem było już widać parawan.

CZYTAJ TAKŻE: Atak na Adamowicza. Tłumy mieszkańców oddają krew dla prezydenta Gdańska

Wolontariusze przyznają, że nie było żadnej kontroli bezpieczeństwa. - Nikt nie był w stanie tego przewidzieć, taka impreza powinna łączyć - mówią.

 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Panie prezydencie, szybkiego powrotu do zdrowia - to teraz najważniejsze
    już oceniałe(a)ś
    208
    1
    Dziczejemy.
    @krynolinka
    nie wszyscy....
    już oceniałe(a)ś
    28
    0
    @maryq1
    "Nazywam się Stefan... Siedziałem niewinny w więzieniu! PO mnie torturowała, dlatego właśnie zginął Adamowicz".
    Tak podobno krzyczał napastnik.
    Było święto i po święcie. Niech to wszystko szlag.
    już oceniałe(a)ś
    26
    1
    @krynolinka
    Nie obrażaj dzików.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    @krynolinka
    my ?
    już oceniałe(a)ś
    10
    3
    @fan.darwina

    Jurkowi to samo przyszło do głowy.
    Ale masz rację. Dziki w porównaniu z niektórymi ludźmi to super odpowiedzialne zwierzęta.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    @anaren12

    My. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za podkręcanie pewnych zachowań. Nie ma co się oszukiwać.
    My jako społeczeństwo. Jako forumowicze, twitterowicze. I by jeszcze wymieniać. Polityków. Księży.
    już oceniałe(a)ś
    16
    4
    @krynolinka
    Z jednej strony masz rację. Z drugiej należy zauważyć, że był to atak człowieka niezrównoważonego, zaburzonego. Siedział za przestępstwo przeciwko życiu (wg najnowszych doniesień), ale uważa, że był niewinny. Bardziej niż człowiekiem należy go nazwać bestią, która co jakiś czas musi zabić i to z zupełnie błahego powodu. Uważa wręcz, że ma do tego prawo!
    To ten człowiek zdziczał, nie my. My jesteśmy wręcz bardziej cywilizowani - jeszcze 100 lat temu, nawet mniej zastrzelono by go na miejscu. Lub powieszono po krótkim procesie. A my go będziemy sądzić latami, by na końcu dostał kilkuletni wyrok. I wygląda na to, że po kilkuletniej odsiadce znowu kogoś będzie próbował zabić - może tym razem mu się uda. Przecież już siedział i się nie zmienił. No i jak długo siedział, skoro ma dopiero 27 lat??
    Stawiałbym tezę, że my się raczej cywilizujemy. Może nawet za bardzo, na zgubę niewinnych ofiar takich bestii.
    już oceniałe(a)ś
    0
    2
    Teraz ogłoszą, że to za wysokie ryzyko i zakażą finału.
    Zabronili policji, wojsku i innym uczestniczyć.
    Oby przeżył, bo ...
    @bra-tanki

    Oby przeżył. Bez "bo".
    już oceniałe(a)ś
    32
    0
    @bra-tanki
    Wiecej, bo nie bylo tam rzadowej telewizji, policji, wojska celowo. To bojkot
    DEMOKRACJI! Posluchaj Owsiaka. Owsiak na Prezydenta. Pisz to wszedzie . Jak potrafi przekonac ludzi w milionach do czynow szlachetnych.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    "To była impreza, która była zabezpieczana przez służbę ochroniarską, tam na miejscu nie było policjantów - mówi w TVN24 rzecznik KGP Mariusz Ciarka"
    Impreza masowa i nie ma policji?
    @tokamak
    Kulsony mają zakaz zbliżania się do Wośp. Na pół kilometra. Teraz wylewa się morze krokodylich łez ze strony pisożytów. I pojawiają się deklaracje potępienia - choćby ze strony pinokia, ale on nigdy słowa prawdy nie powiedział, więc...
    już oceniałe(a)ś
    53
    0
    @tokamak
    "Agencja Ochrony Tajfun" - mam nadzieję, że po takiej tragicznej wpadce stracą licencję ??
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Teraz rządzi PiS. PiS obudził pokłady nienawiści. Polska nie jest już krajem bezpiecznym.
    już oceniałe(a)ś
    84
    2
    Wychowales sobie (nie)rzadzie pod przywodztwem zwyklego posla zakapiorow! To wy pissowcy i kk otworzyliscie puszke Pandory siejac nienawisc, propagujac faszyzm i dzielac ludzi na sorty. Macie krew na rekach!
    Mam nadzieje, ze prezydent Adamowicz z tego wyjdzie.
    już oceniałe(a)ś
    57
    0
    Oby tylko lekarze dali radę. Pomijając już aspekt ludzki, nie wyobrażam sobie, żeby w Polsce zaczęli ginąć politycy.
    już oceniałe(a)ś
    43
    0
    Gdzie była policja ?
    @WolniObywatele
    Policji zabronili udziału w WOŚP. Tam mogli być tylko ochroniarze.
    już oceniałe(a)ś
    25
    0