Według najnowszych danych pomorskiego sanepidu w kwarantannie domowej przebywa już ponad tysiąc osób. Wraz ze wzrostem liczby izolowanych mieszkańców pojawia się coraz więcej przypadków złamania zakazu opuszczania domu. W Polsce w ostatniej dobie odnotowano aż 318 przypadków naruszenia zasad kwarantanny, z czego 26 w województwie pomorskim.
Gdańska policja informuje, że w w sobotę i niedzielę stwierdzono dwa odrębne przypadki naruszenia zasad kwarantanny. To kobieta i mężczyzna, którzy wyszyli z mieszkań na zakupy. Funkcjonariuszom tłumaczyli, że nie wiedzieli, że zakaz dotyczy także wyjścia do sklepu.
– Policjanci przypominają, że kwarantanna jest działaniem służb sanitarnych mającym na celu zapobieżenie rozprzestrzenianiu się epidemii – mówi Karina Kamińska, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. – Każda osoba, która nie stosuje się do takich zaleceń, musi liczyć się z odpowiedzialnością karną wynikającą z art. 116 Kodeksu wykroczeń. Oznacza to, że w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości w trakcie kontroli funkcjonariusz sporządzi dokumentację, będącą podstawą do sporządzenia wniosku o ukaranie do sądu – przekazuje Kamińska.
Według procedur policja odpowiednią dokumentację przekazuje do sanepidu, a ten składa wniosek o ukaranie do sądu.
– Do tej pory takie wnioski od policji do nas nie wpłynęły – mówi Anna Obuchowska, wicedyrektorka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku.
Policja informuje ponadto, że w bardziej drastycznych przypadkach, kiedy zakaz opuszczania domu łamie osoba zakażona koronawirusem, może podlegać odpowiedzialności karnej wynikającej z przepisów Kodeksu karnego.
– W takim przypadku grozi kara do lat 3 w przypadku nieumyślności lub nawet do lat 8, jeżeli sprawca działa świadomie – przekazuje gdańska policja.
Do skrajnego incydentu złamania zasad kwarantanny doszło też w Gdańsku w piątek. 24-letni mężczyzna, mieszkaniec Rumi, uciekł ze szpitala i przemieszczał się samochodem na południe kraju. Do wszystkich jednostek trafił rysopis podejrzanego. Uciekinier został zatrzymany 600 km dalej, na ulicach Makowa Podhalańskiego. Według lokalnych portali informacyjnych, miał przy sobie maczetę. Na szczęście, test na obecność koronawirusa dał wynik negatywny.
Policjanci mogą nie tylko wnioskować o ukaranie takich osób do sądu, ale nakładają też mandaty za wykroczenie. Przykładem jest interwencja z Elbląga. Jeden z mieszkańców, pomimo zakazu, wyszedł na spacer z psem. Do mieszkania wrócił z mandatem na 500 złotych.
Służby zachęcają wszystkie osoby przebywające na kwarantannie do zainstalowania na swoich smartfonach aplikacji "kwarantanna domowa", którą w ubiegłym tygodniu stworzyło Ministerstwo Cyfryzacji. Aplikacja sprawdza geograficzne położenie osoby objętej kwarantanną, która zobowiązana jest do wysyłania swojego zdjęcia. Za pomocą programu można też zgłosić potrzebę zrobienia zakupów. Aplikacja jest darmowa i można pobrać ją z platform App Store lub Google Play.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
Nie ma zakazu dla osób nie będących w kwarantannie.
Jest jednak zakaz gromadzenia się.
Inaczej zawsze "nie będą wiedzieć".
Niewiedza - słowo klucz.