Z informacji, które uzyskaliśmy z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku wynika, że oprócz marszałka Mieczysława Struka obecność koronawirusa potwierdzono już u trzech innych osób z Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku. W poniedziałek pisaliśmy o podróży marszałka do Włoch na początku marca, podczas której mogło dojść do zarażenia. Sam marszałek w krótkiej wiadomości przyznał, że ma przypuszczenia, w jaki sposób mógł się zarazić, ale podkreślił, że są to tylko spekulacje. Drogę zakażenia na podstawie danych medycznych i wywiadów z pacjentami analizował jednak sanepid.
- Wyniki dotychczas przeprowadzonego dochodzenia epidemiologicznego wskazują na inne źródło wirusa SARS-CoV-2 w Urzędzie Marszałkowskim, niż sugerowana do tej pory podróż zagraniczna – odpisała na pytania „Wyborczej” Anna Obuchowska, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku. Nie mamy jednak informacji, jakie miałoby to być źródło.
43 osoby w kwarantannie
WSSE jest jednostką niezależną od marszałka – wchodzi w skład administracji podległej wojewodzie pomorskiemu. Według danych z wtorku, 31 marca, w związku z koronawirusem w urzędzie, kwarantanną objętych było 43 osoby (urzędnicy i ich bliscy) oraz uczestnicy spotkania z marszałkiem, które odbyło się 19 marca.
Mieczysław Struk przebywa obecnie w szpitalu. Jego stan jest dobry.
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.
- Buongiorno, come stai? Da dove vieni?
- ...............
Wniosek - nie zna włoskiego - nie pochodzi z Włoch!
Laboratorium sanepidu i UCK mogą max przebadać 170 próbek na dobę, Invicta mogłaby 2000 ale rząd na to nie pozwala......