Jarek Kubicki przerobił prace wielkich malarzy, dodając do nich policjantów wypisujących mandaty. W ten sposób powstały wyjątkowe ujęcia najsłynniejszych dzieł.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Czas kwarantanny jest dla niektórych wyjątkowo twórczym okresem. W internecie pojawia się coraz więcej reinterpretacji dzieł malarskich. Stylizowanie domowników na bohaterów i bohaterki obrazów (hitem jest interpretacja „Pomarańczarki” Gierymskiego z papierem toaletowym), nowe interpretacje plakatów filmowych, które w swoich mediach społecznościowych publikuje Gdyńskie Centrum Filmowe - jest co oglądać, jest co podziwiać.

O krok dalej poszedł pochodzący z Trójmiasta artysta Jarek Kubicki. Jest absolwentem liceum plastycznego w Gdyni i Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, a od kilku lat mieszka w Warszawie. Na jego profilu w mediach społecznościowych pojawiły się przerobione prace malarskie wpisane w obecną sytuację.  

„Pomarańczarka„ zza okna

– Od początku kwarantanny zastanawiałem się, jak odnieść się artystycznie do zaistniałej sytuacji. Mam doświadczenie w projektach na styku sztuki, social mediów i wydarzeń o znaczeniu społecznym. Zawsze chodziło mi po głowie, aby odnieść się do obrazów i skojarzeń, które są powszechnie znane – wyjaśnia artysta. 

Jarek Kubicki, cykl '32nd day of Quarantine'/'32. dzień kwarantanny'; Georges Seurat 'Sunday afternoon on the island of La Grande-Jatte'
Jarek Kubicki, cykl '32nd day of Quarantine'/'32. dzień kwarantanny'; Georges Seurat 'Sunday afternoon on the island of La Grande-Jatte'  Jarosław Kubicki

Nawiązał do apokalipsy Zdzisława Beksińskiego, ale z uwagi na prawa autorskie reinterpretacje zniknęły z internetu. Kolejny był cykl „The Faces of Quarantine”. To fragmenty obrazów, znanych portretów „wpisane” w ramę okienną. „Pomarańczarka” wygląda zza firanki, „Matka Whistlera” siedzi w oknie, podobnie jak Vincent van Gogh, Rembrandt van Rijn czy para z obrazu „American Gothic”. 

– Portrety, które mogły być odbierane neutralnie, wpisane w ramy okienne nabrały zupełnie innego znaczenia. Są smutne i osamotnione, odcięte od świata – mówi Jarek Kubicki.  

Jarek Kubicki cykl '32nd day of Quarantine'/'32. dzień kwarantanny'; Paul Gustave Fische 'Cycling Girl'
Jarek Kubicki cykl '32nd day of Quarantine'/'32. dzień kwarantanny'; Paul Gustave Fische 'Cycling Girl'  Jarosław Kubicki

Policyjna interwencja u Hoppera

Drugi cykl to „32nd day of Quarantine” – „32. Dzień kwarantanny”. 

– Gdy zaczęły spływać informacje o tym, co się dzieje na chodnikach i ścieżkach rowerowych, informacje o interwencjach i mandatach wypisywanych przez policję, która moim zdaniem trochę przekraczała uprawnienia, zacząłem myśleć nad kolejnym cyklem. Wykorzystałem znane i rozpoznawalne obrazy dostępne w domenie publicznej i „wrysowałem” w nie policje – tłumaczy artysta. 

Tym sposobem funkcjonariusze są na „Krzyku” Muncha, spisują bohaterów „W altanie” Aleksandra Gierymskiego, pouczają „Kobietę na ławce” Paula Fishera, interweniują na obrazach Clauda Moneta i Edwarda Hoppera, a w strój policjanta ubrany jest Napoleon Bonaparte.

Prace artysty można oglądać na jego profilu w mediach społecznościowych

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Doskonały pomysł. Szczególnie podoba mi się przerobiony Caillebotte.
    już oceniałe(a)ś
    82
    0
    SUPER!!!
    już oceniałe(a)ś
    72
    0
    Jest Pan Wielki.Piękne
    już oceniałe(a)ś
    59
    0
    Super.
    już oceniałe(a)ś
    59
    0
    Slusznie. Glupkow wypisujacych mandaty rowerzystom - i to jak mowia profesorowie prawa, bezprawnie - najlepiej zabic smiechem. No bo co innego mozna zrobic na takie bezprawie?
    @dobry_czlowiek...
    dodajmy - rowerzystom głupkom, którzy łamią prawo o zakazie opuszczania domu bez powodu.
    Nikt by nie dostał mandatu za jazdę rowerem do apteki, sklepu czy pracy - mój kolega dojeżdża tak codziennie. Ale trzeba być kozakiem, z pawim piórem w czapce i powiedzieć, że jadę bo mogę, jadę bo mam w tyle przepisy. A nie możesz, bo jakiś debil uchwalił takie przepisy, więc policjant musi egzekwować, czego tu nie rozumiecie?
    już oceniałe(a)ś
    2
    13
    @bigott
    No, ja Herr Bigott, Got mit Uns und ordnung muß sein...
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    @emkape
    Ordnung też z wielkiej litery, wszak to rzeczownik :))
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @emkape
    @przemo_opole
    Kolejne ubogacające intelektualnie wpisy... Zawsze to cenne dowiedzieć się, że i tacy ludzie są wśród nas.
    już oceniałe(a)ś
    0
    4
    Piękny, dowcipny, poprawiający denne samopoczucie, pomysł. Uznanie !
    już oceniałe(a)ś
    42
    0
    Dobre, oczy można pocieszyć.
    już oceniałe(a)ś
    37
    0
    To jest takie piękne! <3
    już oceniałe(a)ś
    16
    0