Pandemia wywarła ogromny wpływ na sposób poruszania się po miastach. Liczba pasażerów spadła dramatycznie, tak jak i wpływy z biletów. Koronawirus zatrzymał nas na wiele tygodni – najpierw na wiosnę, następnie jesienią. Ludzie zniknęli nie tylko z transportu publicznego, ale także z ulic, chodników i dróg rowerowych. Po prostu znacznie rzadziej zaczęliśmy się przemieszczać.
Transport publiczny ucierpiał jednak najbardziej, bo i mało która gałąź była tak mocno stygmatyzowana jak ta. Rządzący zrobili wiele, by wmówić ludziom, że podróż pociągiem, autobusem czy tramwajem jest dziś niebezpieczna. W efekcie odpływ pasażerów z transportu publicznego jest dramatyczny. Problem w tym, że jest on równocześnie jednym z najważniejszych elementów sprawnie funkcjonujących miast.
I choć prowadzone są liczne badania na temat wpływu pandemii na różne aspekty naszego życia, tak do tej pory transport publiczny leżał poza kręgiem zainteresowań. Postanowiliśmy wypełnić tę lukę i zapytać mieszkańców największych polskich miast, którzy przed pandemią regularnie korzystali z transportu publicznego, jak zmieniły się ich nawyki związane z przemieszczaniem.
O wynikach i o tym, jak działania należy podjąć, by transport publiczny dalej był atrakcyjny dla mieszkańców, rozmawiać będziemy na dzisiejszej debacie, którą można będzie oglądać na trójmiasto.wyborcza.pl oraz na Fb wyborcza.pl/trójmiasto.
Debata: Transport publiczny a COVID-19
W poniedziałek 22 lutego o godz. 11 zapraszamy na debatę online pt.: Transport publiczny a COVID
– jak podróżujemy dzisiaj i jak będziemy podróżować po pandemii
– jakie działania trzeba podjąć, aby spróbować odzyskać pasażerów
Uczestnicy:
– Grzegorz Mocarski, prezes PKM
– Piotr Borawski, wiceprezydent Gdańska
– dr. Michał Beim, ekspert ds. transportu
– Paweł Rydzyński, ekspert ds. transportu, Innobaltica
Prowadzący:
Michał Jamroż
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze