Dwa psy były przykute łańcuchami do metalowych beczek, a trzeci do czegoś, co może i kiedyś można było nazwać budą. Stojące na słońcu beczki były nagrzane niczym piekarnik, a psy nie miały nawet kropli wody - opowiada Radosław Waszkiewicz z fundacji Pomocni dla Zwierząt.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Pan Adam ma 94 lata. Mieszka sam w starym domu we wsi Zielin na Kaszubach, w gminie Trzebielino, w powiecie bytowskim. Pięć lat temu choroba przykuła go do łóżka. Wtedy też zmarł jego syn, który z nim mieszkał i się nim opiekował. Od tego czasu pan Adam nie wstaje, nie jest w stanie przejść na drugą stronę domu. Świat ogląda zza szyby okna, przy którym ustawione jest jego łóżko.

 

Brudna pościel, a pod łóżkiem butelka z moczem

Panem Adamem - w teorii - opiekuje się pracownik socjalny z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. w Trzebielinie. W praktyce wygląda to tak, że pan Adam żyje w warunkach urągających ludzkiej godności. Pościel, w której leży, jest brudna, pod łóżkiem stoi plastikowa butelka z moczem, ściany są zagrzybione, a w domu panuje wilgoć. Nie ma ciepłej wody, dom ogrzewany jest piecem na drewno.

- Żyje poniżej ludzkiej godności - mówi Radosław Waszkiewicz z fundacji Pomocni dla Zwierząt, który przyjechał do pana Adama, zaalarmowany złym losie psów należących do starszego mężczyzny.

Pan Adam - przykuty do łóżka - nie widział zwierząt od dawna. Przed chorobą mieszkały z nim pod jednym dachem. Mężczyzna poprosił rodzinę, żeby zaopiekowała się psami. Dał pieniądze na budy i co miesiąc wykłada pieniądze na karmę. Był przekonany, że psom nie dzieje się krzywda. Ale było inaczej.

- Wprawdzie w domu stały puszki z psią karmą, na które pieniądze dawał pan Adam, ale psy miały w garnkach tylko spleśniałe resztki zlewek z obiadu - opowiada Radosław Waszkiewicz. - Rodzina pana Adama zapewniała go, że psy żyją w godnych warunkach. Tymczasem dwa były przykute łańcuchami do metalowych beczek, a trzeci do czegoś, co może i kiedyś można było nazwać budą. Stojące na słońcu beczki były nagrzane niczym piekarnik, a psy nie miały nawet kropli wody.

"Pomożecie? Tutaj potrzeba dosłownie wszystkiego..."

Fundacja Pomocni dla Zwierząt to ta sama, która w ubiegłym roku pomogła 16-letniemu Nikodemowi zbudować azyl dla zwierząt w Miastku po tym, jak nieznani sprawcy zniszczyli szopę, gdzie mieszkały króliki, świnka morska i szpak, i zabili wszystkie zwierzęta. Za zgodą pana Adama wolontariusze fundacji Pomocni dla Zwierząt zabrali czworonogi ze złych warunków, w jakich żyły. Psy od razu trafiły pod opiekę weterynaryjną. Pierwszej pomocy udzielił im lekarz weterynarii z gabinetu Saba w Miastku.

- Naszym statutowym celem jest pomoc zwierzętom, ale w tym przypadku nie wyobrażamy sobie, by skupić się tylko na zwierzakach - tłumaczy Radosław Waszkiewicz. - Za sprawę honoru przyjęliśmy postanowienie, że nie pozostawimy pana Adama bez pomocy. Nie może tak być, że 94-letni człowiek nie ma nawet godnych warunków, żeby załatwić potrzeby fizjologiczne. Dlatego prosimy wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc. Pomożecie? Tutaj potrzeba dosłownie wszystkiego.

Zbiórka pieniędzy na pomoc panu Adamowi i jego trzem psom - Reksiowi, Kulce i Psotce - prowadzona jest TUTAJ. Pieniądze można wpłacać do 7 lipca 2021 r. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Ot, kaszubska rodzina. Założę się, że co niedzielę dyrdają do kościółka, gdzie za cołaskę na tacę kupują sobie zbawienie. W ten sposób z pieniędzy na psy od pana Adama robią lepszy pożytek.
    @Lasentinelle
    Tak, tak. Dokładnie jak kaszubscy wujowie redaktora Grzegorza
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    POLSKA 2021:
    Wsparcie kościoła katolickiego przez państwo - na najwyższym poziomie, konkordat podpisany, strumień pieniędzy płynie nieprzerwanie, indoktrynacja i pranie mózgów postępuje coraz intensywniej,
    Opieka na starymi lub niedołężnymi ludźmi - zła, beznadziejna, poniżej wszelkiej krytyki, na poziomie trzeciego świata, z fasadowymi urzędami,
    Traktowanie psów w gospodarstwach chłopskich - DRAMAT. Przykuwanie psów do bud to jest zjawisko z niecywilizowanego świata, kiedy to barbarzyńsktwo się skończy???

    Wolałabym Polskę niekatolicką, ale za to humanitarną , pełną współczucia, pomagającą tym, którzy pomocy potrzebują i szanującą zwierzęta.
    już oceniałe(a)ś
    29
    0
    A klecha gdzie?
    już oceniałe(a)ś
    19
    0
    Z artykułu wynika, że gminny OPS jest poinformowany o sytuacji p.Adama - co ci ludzie robią, aby rozwiązać podstawowe problemy człowieka przykutego do łóżka ?!.
    @jrkwiat
    odjebią osiem godzin i do domciu
    już oceniałe(a)ś
    1
    0