Ze względu na wagę tego, co się dzieje za polską granicą wschodnią, ten tekst jest otwarty dla wszystkich.
Pomóż mieszkańcom Mariupola i odbierz prenumeratę Wyborczej
Jacek Karnowski: Widać, jak się mobilizują organizacje pozarządowe, mieszkańcy i samorządy. U nas w Sopocie mamy w tej chwili przygotowane ok. 130 miejsc w hotelach i Centrum Wsparcia Ukraińcom, z czego ponad połowa jest już zajęta. W tej chwili jedzie do nas następny transport ok. 40 osób z Hrubieszowa, po które pojechała wiceprezydentka Magdalena Czarzyńska-Jachim z grupą terapeutów i lekarzy. Muszę powiedzieć, że jest bardzo duży odzew mieszkańców, którzy biorą napływających ludzi do swoich prywatnych domów.
– Gdy miasto Warszawa powiadomiło inne samorządy, że ma u siebie już za dużo ludzi, to natychmiast był odzew z wielu miast o gotowości ich przyjęcia. W ten sposób do nas trafiło w czwartek 30 osób. Część osób zgłasza się sama, przyjeżdżają swoimi samochodami lub przychodzą do naszego centrum informacyjnego. Bardzo wielu trafia później do prywatnych mieszkań. Każde miasto to organizuje w tej chwili, natomiast ta sieć rządowa, która miała tych ludzi kierować, na dziś według mnie chyba nie działa.
– My nie mamy skierowań z sieci rządowej, natomiast jest zapewnienie, że strona rządowa pokryje koszty noclegów hotelowych do kwoty 120 zł za dobę, w tym wyżywienie.
– Samorządy są generalnie zsieciowane, także poprzez nasze Stowarzyszenie „Tak! Samorządy dla Polski". Od początku gminy i miasta dostarczają dary do Rzeszowa, Lublina i innych miast przy granicy, a później pomoc jest koordynowana przez prezydentów tych miast. Samorządy mają też swoje miasta partnerskie, dostarczają im pomoc, która jest odbierana z granicy.
– Tak. Mamy swoją wymianę informacji. Wykorzystujemy swój samorządowy kanał informacji.
– Przyszły informacje, że Warszawa poprosiła o miejsca dla ludzi, i natychmiast zgłosiło się kilkadziesiąt samorządów, oferując konkretną liczbę miejsc.
– Głównie grupy w komunikatorze WhatsApp, grupy mailowe, zsieciowani są nasi współpracownicy. W ten sposób można załatwiać sprawy w ciągu kilku minut.
– Oni przyjeżdżają czasami z jedną walizką, z jedną torbą plastikową. Przede wszystkim jest potrzebna nowa bielizna i rzeczy dla dzieci, np. klapki. I oczywiście chwila spokoju dla nich oraz pomoc psychologiczna, którą mamy także w języku ukraińskim. Mamy bardzo dużo wolontariuszy. Mamy restauracje, które zdecydowały się gotować posiłki. Działa też Centrum Wolontariatu w Sopocie. Utworzenie Centrum Wsparcia Ukraińcom znajdującego się blisko dworca było świetnym pomysłem. Codziennie przewija się przez to centrum kilkadziesiąt osób. Część osób przyjeżdża wieczorem i tam nocuje.
– Rząd przygotował pakiet ustaw. Prosiliśmy o to wcześniej, gdy napływali obywatele Afganistanu i Białorusi. Pakiet niestety nie trafił nawet na obecne posiedzenie Sejmu, ale ma się znaleźć kolejnym. Są to przepisy mówiące m.in. o legalizacji pobytu, pomocy socjalnej, prawie do pracy i spraw oświatowych. Od dawna domagaliśmy się np. asystentów międzykulturowych w szkołach czy klas startowych – przygotowawczych. Ministerstwo Edukacji, z którym była najgorsza współpraca, było na to głuche. W tej chwili się otworzyło. Ale to wszystko jest spóźnione i niestety skierowane tylko do obywateli ukraińskich, a powinno obejmować przynajmniej Białorusinów i obywateli innych krajów, którzy wyjeżdżają z Ukrainy.
– Głównie Ukraińcy, ale jest też bardzo wielu Białorusinów, którzy przyjeżdżają do swoich rodaków w Polsce przybyłych tu w poprzedniej fali emigracji.
– To jest bardzo dobra deklaracja, ale potrzebna jest także kolejna, żebyśmy mogli przyjmować nauczycieli z Ukrainy i Białorusi, którzy wspomogliby system edukacji. Miejmy nadzieję, że będzie taka zgoda w specustawie.
Dobrze, że zmieniła się o 180 stopni narracja na temat uchodźców w Polsce i co do tego, że – choćby teoretycznie – już nie ma segregacji uchodźców. Ale potrzebne jest prawo skierowane nie tylko do uchodźców z Ukrainy, ale także tych z Białorusi oraz innych krajów – dla nich nawet bardziej skomplikowane, ale też powinno być. O takich pakietach rozmawialiśmy z rządem już kilka miesięcy temu.
I ciągle potrzebna jest pomoc w darach: jedzenie, środki opatrunkowe, chemia, nowa odzież. No i mieszkania!
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
Świetnie też działa autopromocja PMM; wciąż puszcza fake newsy o tym co zrobił on, co robi rząd.
Uchodźcy zasługują na lepsze lokum. Może pałacyki Obajtka?
Musimy jak najszybciej się pozbyć pis inaczej mamy przechlapane.