Z powodu epidemii koronawirusa - ze względu na bezpieczeństwo klientów i specyfikę pracy egzaminacyjnej oraz szkoleniowej - PORD podjął decyzję o zawieszeniu działalności od 13 marca do odwołania – czytamy w oświadczeniu Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego. - Specyfika pracy egzaminatorów, instruktorów techniki jazdy i wykładowców polega na ciągłym kontakcie z innymi osobami w niewielkich pomieszczeniach, co mogłoby spowodować rozprzestrzenianie się choroby. Ośrodek będzie informował o nowych terminach egzaminów. Zapewni też zwrot kosztów w razie nieprzeprowadzenia egzaminu.
Z szybkiej sondy, jakiej dokonaliśmy w warsztatach i u autoryzowanych dealerów samochodów, wynika, że pracy mają zdecydowanie mniej. Wielu klientów odmówiło wizyty. - Zamykamy więc powoli to, co mamy na warsztacie - mówi Jakub Zadrożny z firmy Derwisz Serwis, obsługującej największą liczbę samochodów zabytkowych w Trójmieście. Ruch zmalał także u dealerów i w autoryzowanych stacjach obsługi. Branża przyznaje, że może to oznaczać kłopot z wyrobieniem narzuconych przez centrale planów. Właściciele większości ASO stosują już środki ostrożności. Wysłali na urlopy starszych pracowników. W Toyota Carter Gdańsk trafiliśmy na środki antybakteryjne i odkażanie samochodów w serwisie. BMG Goworowski promuje usługę „door to door”. Hyundai Margo promuje oczyszczające ozonowanie wnętrza. Multidealer Plichta rozsądnie proponuje załatwienie większej ilości spraw z salonem i serwisem przez telefon i drogą elektroniczną. Producenci części zaczynają ograniczać zamówienia. Nikt nie zamierza się jednak zamykać. Jak mówi branża, ludzie jeździć muszą.
Wszystkie komentarze