Nigdy nie spodziewałem się, że porównam jakiegokolwiek Seata do Jeepa. A jednak. Cupra Ateca jest trochę jak rasowy Jeep Grand Cherokee SRT. Mimo że mniejszy i oparty na kompaktowym SUV-ie.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Sportowy klon Seata – Cupra spotkał się w Polsce z bardzo dobrym przyjęciem. Wystarczy przypomnieć, że w 2021 roku w Polsce sprzedano 1602 samochody z niespotykanym do niedawna logo. Sztandarowym produktem sportowej marki jest oczywiście cieszący się na naszym rynku ogromnym powodzeniem, Formentor. W zasadzie nie ma dnia, aby w Trójmieście, nie zobaczyć tego samochodu. Mając okazję poznać bliżej Formentora, który jest przecież autorskim popisem Cupry, byłem przekonany, że „podkręcony" zwyczajny SUV, a takim samochodem jest Ateca, nie zrobi na mnie wrażenia Jak się okazuje - trochę się pomyliłem.

Cupra Ateca 2.0 300 KM
Cupra Ateca 2.0 300 KM  Fot. Bartosz Gondek

Ateca w odsłonie Cupra to diabeł, który tkwi w szczegółach. Sportowy grill i zderzaki, wspaniale wyglądający, grzmiący wydech "Akrapovic" i koła, które nie tylko dobrze wyglądają, ale dzięki sporemu profilowi opon, dobrze sprawdzają się poza asfaltem. W trudniejszych przypadkach pomaga im tutaj tryb off road. Do tego panoramiczny dach, sportowe siedzenia, elektryczna klapa bagażnika. Pod maską zaś silnik 2.0 litra i aż 300 KM, połączone z 7-stopniowym automatem i napędem na 4 koła. To sprawia, że do 100 km na godz. startujemy w zaledwie 4,9 sekundy a po niespełna 20 sekundach na liczniku pojawia się 200 km na godz. Żeby to wszystko utrzymać w ryzach, dostajemy dodatkowo adaptacyjne zawieszenie.

Cupra Ateca 2.0 300 KM
Cupra Ateca 2.0 300 KM  Fot. Bartosz Gondek

Bardzo bogato wyposażony, bardzo mocny, dobrze wyglądający SUV, który dzięki zawieszeniu, napędowi 4X4 i właściwie dobranemu zestawowi opony + felgi, nie boi się wyjechać poza asfalt. To mi się chyba najbardziej podoba. 4.9 do setki i czasami polna droga. Świetnie, ale za ile? Cennik Cupry Ateca rozpoczyna się od ponad 220 tys. zł. Za te pieniądze otrzymujemy już niemal kompletne wyposażenie i adaptacyjne zawieszenie. Za rasowy wydech musimy dopłacić 16 tys. zł. I to w zasadzie wystarczy, bo cały czas jest atrakcyjnie względem konkurencji.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem