Samochody jako tło dla rozstawionych na sztalugach obrazów. Taki eksperyment możemy zobaczyć w gdańskim salonie Subaru.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Wernisaże w salonach samochodowych? Kiedyś zdarzały się częściej. Dziś obyczaj w zasadzie zanikł. W zasadzie, bo od kilku dni w salonie Subaru Zdanowicz, przy wystawionych tam samochodach, możemy oglądać obrazy pana Zenona Aniszewskiego, człowieka, który od lat podróżuje autami tej marki i co roku maluje dla salonu jedną pracę. Jeden z obrazów zostanie przekazany na cele charytatywne i trafi na licytacje Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To nie lada gratka dla klientów i fanów marki. Zainteresowanych motoryzacją i sztuką – zachęcamy!

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem