32-latek kierujący hondą wjechał na Monciak i molo w Sopocie, po drodze rozjeżdżał z premedytacją spacerujących i siedzących przy stolikach ludzi. Ranne są co najmniej 22 osoby. Sprawca był trzeźwy. Nie wiadomo, jakie były motywy jego działania.
Strażnicy miejscy w Sopocie chcą paralizatorów. Urządzenia miałyby trafić do funkcjonariuszy patrolujących nocą Monciak. Pomysł ma zwolenników i przeciwników.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.