Łysy mężczyzna o krępej budowie ciała uderzył w twarz młodego Ukraińca. Nie spodobało mu się, że jego samochód jest zaparkowany zbyt blisko sklepu. Po ataku wrócił za niecałą godzinę, by dalej obrażać, pluć i wyzywać.
Na zakończenie targów jubilerskich Amberif okradziony został obywatel Szwecji. Kiedy jadł obiad w Sopocie, w jego samochodzie wybito szybę i skradziono torbę z biżuterią wysadzaną diamentami, szmaragdami, szafirami i rubinami.
Z pozoru błahe zadanie, jakie gdańskim policjantom zleciła prokuratura, zakończyło się awanturą w banku w centrum Gdańska. Funkcjonariusze zatrzymali, przeszukali i przewieźli na komisariat dyrektorkę placówki, bo odmówiła podania pełnych danych osobowych.
Ciało młodej kobiety było pozbawione głowy, dłoni i nóg. Sprawca wyciął z lewego ramienia płat skóry, najprawdopodobniej ze znakiem szczególnym, np. tatuażem. Do dziś nie ustalono tożsamości ofiary ani sprawcy.
Od 15 lat nie wiadomo, kim była kobieta, której ciało pozbawione głowy, nóg i dłoni znaleziono w stawie w Drzewinie w województwie pomorskim ani kto ją zabił. Jest szansa, że to się zmieni, bo sprawą zajęło się policyjne Archiwum X.
19-latek nagrywał w Gdańsku przejazd zabytkowego pociągu na swój kanał na YouTube. Choć nie robił nic nielegalnego, został potraktowany jak przestępca planujący dywersję. "Jestem wydziałem kryminalnym. Nie jestem pierwszym lepszym psem albo krawężnikiem" - grzmiał policjant.
- Odebrałam córkę ze żłobka tak, jak robiłam to codziennie. Zdziwiłam się, że miała z jednej strony włosy spięte spinką, a z drugiej zaczesane na czoło - mówi mama 2,5-letniej dziewczynki.
35-letni stolarz Tomasz K. napadł żonę w salonie kosmetycznym. Z domu zabrał młotek, na telefonie matki sprawdził rozkłady pociągów. Umierającą Jolę umieścił na siedzeniu kierowcy, zaparkował na torowisku kolejowym i poczekał na pociąg.
Policjanci z Pomorza licznie dołączyli do oddolnej akcji protestacyjnej "Lucyna" i przechodzą na zwolnienia lekarskie. - W Gdyni w komisariatach absencja sięga średnio 75 procent. W patrolach jeżdżą naczelnicy - słyszymy w szeregach pomorskiej policji.
Policjanta zaatakowano wieczorem we wtorek (29 października), podczas patrolowania lasu w Tursku. Napastnik został złapany i najprawdopodobniej usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.
Do akcji poszukiwawczej angażowanych jest coraz więcej policjantów. Na miejscu pracują też funkcjonariusze z psami tropiącymi.
Trwa badanie okoliczności tragicznego wypadku pod Gdańskiem, w wyniku którego śmierć poniosły cztery osoby. Policja apeluje do świadków zdarzenia o kontakt.
Ze wstępnych ustaleń prokuratury wynika, że Mateusz M., kierowca ciężarówki, który najechał na stojące na trasie S7 samochody, miał na liczniku 89 km na godzinę i nie hamował. W wypadku zginęły cztery osoby, a 15 zostało rannych. W niedzielę wieczorem sąd zadecydował o dozorze policyjnym dla kierowcy.
W wypadku na drodze S7 zginęły cztery osoby, w tym chłopcy w wieku 7 i 10 lat. - We krwi kierowcy nie stwierdzono żadnych środków psychoaktywnych - poinformowała w niedzielę prokuratura okręgowa w Gdańsku.
Do karambolu doszło w piątek po godz. 23 w miejscowości Borkowo na remontowanym odcinku drogi S7. Brało w nim udział 18 samochodów osobowych i trzy ciężarowe. Zginęły cztery osoby, wśród nich troje dzieci. Na niedzielę zaplanowano przesłuchanie kierowcy tira, który najechał na inne pojazdy.
Według kanadyjskich służb Wojciech G. pracował dla włoskiej mafii, handlował m.in. fentanylem oraz kokainą w Toronto. Od siedmiu lat ścigany jest czerwoną notą Interpolu w 196 krajach. Właśnie został zatrzymany w Sopocie i następnego dnia... wypuszczony na wolność.
Jerzy S. od lat miał zamykać się z uczennicami podstawówki w kantorku. Dyrektorka szkoły twierdziła, że "takie ma metody wychowawcze". W końcu jedna z dziewczyn opowiedziała, co się działo za zamkniętymi drzwiami.
Wstrząsająca zbrodnia z Czernik na Pomorzu nadal jest wyjaśniana przez prokuraturę, śledczy czekają na opinie biegłych. Podejrzani o zabójstwo rodzice kolejne miesiące spędzą w areszcie.
Podczas nalotu na laboratorium amfetaminy pod Puckiem policjanci zatrzymali trzech mężczyzn. Prokuratura Rejonowa w Pucku przedstawiła im zarzuty, a sąd wydał nakaz aresztowania. Za produkcję znacznej ilości narkotyków grozi 20 lat więzienia.
Po tekście "Wyborczej" MSWiA wszczyna kontrolę w gdańskiej komendzie.
Obrażenia odniosła również kobieta. Została przetransportowana do pobliskiego szpitala.
Kryminalni z Pomorza znaleźli w internecie zdjęcie roznegliżowanego chłopca, które prawdopodobnie zrobiono w 2015 r. Rozpoczęto śledztwo, które doprowadziło już do trojga skrzywdzonych dzieci.
Policjanci z Kartuz zajmują się sprawą oszustwa, w którym poszkodowany został mieszkaniec powiatu kartuskiego. Mężczyzna uwierzył, że sztuczna inteligencja pomaga mu korzystnie lokować pieniądze.
W postępowaniu dotyczącym tragicznej śmierci na dworcu w Sopocie 23-letniego tenisisty Jakuba Siemiątkowskiego pojawił się wątek handlu narkotykami. Mężczyzna, który jest podejrzany o wepchnięcie Jakuba pod pociąg, był pijany i pod wpływem środków psychoaktywnych.
Na rok do więzienia pójdzie mężczyzna, który włożył żywego kota do zamrażarki. Ukrywał się, ale policjanci z Gdańska właśnie go zatrzymali i doprowadzili do zakładu karnego.
Znany i ceniony 48-letni chirurg urolog dr Radosław Flisikowski został potrącony na przejściu dla pieszych na drodze krajowej numer 20. Mimo długiej reanimacji nie udało się go uratować. Kierowca audi był pod wpływem narkotyków.
Mężczyzna chciał sprzedać ukradzioną płytę nagrobną. Ukrył ją w mchu.
Policjanci w środku nocy wzywali do komendy karetkę pogotowia, bo zatrzymany za narkotyki przestał dawać oznaki życia. Mężczyzna zmarł, choć kilka godzin wcześniej lekarz uznał, że 37-latek może zostać osadzony w celi.
32-latek zamieścił na swoim profilu w mediach społecznościowych film, który pokazuje motocyklistę pędzącego przez Gdańsk blisko 300 km/h. Twierdzi, że to nie on był kierowcą. Będą zarzuty?
Karolina zadzwoniła po pogotowie dopiero wtedy, kiedy jej córka przestała oddychać. Ale na ratunek było już za późno. W szpitalu zauważono, że dziewczynka miała siniaki i otarcia na całym ciele, złamane kości rączek, urazy narządów wewnętrznych spowodowane uderzeniami.
"Szanuję polską policję" - kpi w mediach społecznościowych kickboxer z Gdańska, który na swoim profilu opublikował filmy z szalonej jazdy motocyklem po ulicach miasta. Igrał ze śmiercią, na szali postawił także życie innych osób.
Szymon przewrócił się na nierównej drodze rowerowej, uderzył głową o beton i złamał nos. Karetka zawiozła go do szpitala. Policjant z drogówki stwierdził, że rowerzysta sam jest sobie winny. I wypisał mandat.
Do Sądu Okręgowego w Gdańsku wpłynął akt oskarżenia przeciwko ośmiu mężczyznom, którym Prokuratura Regionalna w Gdańsku zarzuca udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Od 2019 do 2021 roku sprowadzili do Polski z Hiszpanii ponad dwie tony marihuany.
"Jako funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Tczewie każdego dnia dbamy o bezpieczeństwo na drogach, pracując w trudnych i zmiennych warunkach. Niestety, od pięciu miesięcy borykamy się z problemem niesprawnej klimatyzacji w jednym z naszych radiowozów" - czytamy w opisie zbiórki na zrzutka.pl.
Ojciec nie żyje, matka została aresztowana. 15-letnim Piotrem i 17-letnim Pawłem zaopiekowała się sąsiadka, potem pojechali do starszego brata. Ale nie było dla nich miejsca. Ekspertka: - Suma nieszczęść, jakie dotknęły tych chłopców, porusza do głębi.
Grupa zamaskowanych kiboli wbiegła na trybunę gości, gdzie siedziało pięć osób, w tym trzy z niepełnosprawnościami. Prezes czwartoligowego klubu z Gdańska Michał Jadanowski został uderzony w twarz, upadł i krwawił. Policjanci nawet nie weszli na stadion.
Rafał Z., podejrzany o zabójstwo żony w Jagatowie w gminie Pruszcz Gdański, był poczytalny w chwili zabójstwa żony - orzekli biegli.
Nie żyje 2-letnia dziewczynka i 5-letni chłopiec, którzy w piątek doznali rozległych oparzeń w pożarze kamienicy w Starogardzie Gdańskim.
W pożarze w Starogardzie Gdańskim ranne zostały cztery osoby, w tym dwoje dzieci w wieku pięciu i dwóch lat. Dzieci i jedna osoba dorosła mieszkały w mieszkaniu, w którym wybuchł pożar. Czwarta osoba poszkodowana to przechodzień, który pomagał przy ewakuacji lokatorów.
Do wybuchu doszło podczas pokazu dla dzieci. Nikomu z małoletnich uczestników eksperymentu nic się nie stało, ale do szpitala trafiła 47-latka, poparzona przez substancję.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.