Ocalały z Auschwitz, aby w Pruszczu, w fatalnych warunkach, budować wojskowe lotnisko i pracować przy torach. Przez dziesięciolecia mało kto pamiętał o kilkuset dziewczętach, które przywieziono na Żuławy z karpackiego Munkacsa. Po ponad 70 latach najwyższy czas, aby przywrócić im twarze, historie i imiona.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.