Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk zdecydowanie wygrało na własnym torze z Eco-Dir Włókniarzem Częstochowa. Nie wszystko było jednak pozytywne, ponieważ aż raziły w oczy notorycznie przegrywane starty przez czerwono-biało-niebieskich. - Czasem przychodzi taki dzień, że śpi się na starcie. Na szczęście udało nam się to odrobić na trasie - powiedział zaraz po meczu trener Wybrzeża Grzegorz Dzikowski.
Żużlowcy Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk wygrali z Eco-Dir Włókniarzem Częstochowa 54:36. Wynik spotkania został ustalony w pierwszej fazie zawodów, gdy nie brakowało walki na dystansie. Nawet po przegranym starcie gdańszczanie potrafili przedostawać się na czoło stawki. Później było już bardziej remisowo, ale ani przez moment wygrana gospodarzy nie była zagrożona.
W najbliższą niedzielę o godz. 13.30 żużlowcy Renault Zdunek Wybrzeża w kolejnym meczu Nice PLŻ zmierzą na własnym torze z Eko-Dir Włókniarzem Częstochowa. Trener gdańskiego zespołu Grzegorz Dzikowski postawił na tych samych zawodników co w dwóch pierwszych spotkaniach, zmienił jedynie układ par.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.