Prawie promil alkoholu miał agresywny pasażer, który zaatakował stewarda i zignorował jego polecenie, żeby nie opuszczał samolotu. Musiała interweniować Straż Graniczna.
Pasażerowie samolotu z Doncaster do Gdańska przeżyli chwile grozy. Wszystko przez 33-letniego mężczyznę, który ignorował polecenia obsługi, nie chciał zapiąć pasów i usiłował otworzyć drzwi podczas lądowania.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.