Jest bardziej klimatycznie, odwiedzający nie narzekają na brak atrakcji, a przed Anielskim Młynem ustawiają się kolejki po grzane wino. Tegoroczny Jarmark Bożonarodzeniowy w Gdańsku może okazać się przełomowy - o ile będzie cieszyć się tak dużą popularnością wśród mieszkańców i turystów, jak podczas pierwszego weekendu po otwarciu.
Nad Targiem Węglowym góruje 50-metrowe koło widokowe, gotowe są świąteczne iluminacje, a artyści otwierają kramy w Wielkiej Zbrojowni. W sobotę 3 grudnia o godz. 11 rozpocznie się gdański Jarmark Bożonarodzeniowy - będą pokazy tańca na lodzie, wizyta szczudlarzy przebranych za anioły z tryptyku Hansa Memlinga oraz wielkoformatowe animacje na Muzeum Bursztynu.
50-metrowe koło widokowe ze świątecznymi ozdobami, lodowisko, otwarta z obu stron Wielka Zbrojownia ze stoiskami z rękodziełem, ośmiometrowy wiatrak z grzanym winem - tak będzie wyglądał Jarmark Bożonarodzeniowy w Gdańsku, który potrwa od 3 do 23 grudnia.
Jest duża szansa, że koło widokowe w tym sezonie ponownie stanie na Wyspie Spichrzów. Międzynarodowe Targi Gdańskie znalazły odpowiednią działkę i ogłosiły konkurs na operatora.
Pomysł ustawienia przy Polskiej Filharmonii Bałtyckiej całorocznego, 60-metrowego koła widokowego wzbudza obawy wśród urbanistów i architektów. - Zaburzy sylwetę od strony Głównego Miasta, będzie zbyt agresywne, jarmarczne - wyliczają
Całoroczne, 60-metrowe koło widokowe, a także kawiarnia i scena letnia - miałyby stanąć na Ołowiance, tuż przy Polskiej Filharmonii Bałtyckiej. Nie wszystkim ten pomysł się podoba. Wojewódzka Rada Ochrony Zabytków wydała negatywną opinię dla lokalizacji uznając, że lepsze byłoby Młode Miasto
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.