Pani Krystyna niedawno ciężko zachorowała, a jej mąż zmarł. Kobieta rozwiesiła na ulicach Gdańska kartki z prośbą, aby skontaktowała się z nią córka, której nie widziała od lat. Ma nadzieję, że wciąż żyje.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.