Tyle rocznie zarabia Andrzej Chudziak, dyrektor spółki Gdańskie Melioracje. Ma 59 lat i jest jednoosobowym zarządem firmy. Z oświadczenia wynika, że poza pracą w Gdańskich Melioracjach dyrektor prowadzi również własną działalność, z czego w ub. roku uzyskał dochód w kwocie 12 tys. zł, a z umowy o dzieło blisko 4 tys. zł.
W 2010 roku dyrektor zarobił 202 tys. 112 zł.
To roczne wynagrodzenie Alana Aleksandrowicza, prezesa Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego. Prezes ma 41 lat i dodatkowo zasiada w radzie nadzorczej Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (jako przedstawiciel Gdańska), z tytułu czego zarobił w ub. roku 40 tys. zł. Jest również przedstawicielem miasta w Gdańskiej Fundacji Przedsiębiorczości, za co zapłacono mu w ub. roku tysiąc złotych.
Rok wcześniej zarobił 137 tys. 607 zł.
Wynosi roczna pensja Jerzego Zgliczyńskiego, prezesa Zakładu Komunikacji Miejskiej w Gdańsku. Prezes ma 69 lat i dodatkowo dorabia na wynajmie dwóch mieszkań. W ub. roku jego roczna pensja wyniosła 184 tys. 331 zł. Wyrównane pensje mają zastępcy prezesa ZKM. Zbigniew Kowalski i Leszek Krawczyk zarabiają rocznie po 152 tys. zł. Rok wcześniej obaj zarobili po ok. 195 tys. zł
Tyle w ub. roku zarobił Adam Kalata (pierwszy od lewej), obecny prezes Biura Inwestycji Euro Gdańsk 2012, które zarządza stadionem PGE Arena. Przedstawione w oświadczeniu wynagrodzenie to jednak jego pensja jako wiceprezesa. Prezesem BIEG-u jest bowiem dopiero od lutego tego roku. 37-letni Kalata wykazał również w oświadczeniu, że z umowy zlecenia zarobił w ub. roku ponad 40 tys. zł. Rok wcześniej jego pensja wyniosła 257 tys. 592 zł.
To roczna pensja prezesa spółki Zakład Utylizacyjny, Wojciecha Głuszczaka. 41-letni prezes ujawnił w oświadczeniu, że ma oszczędności na ponad milion złotych. Rok wcześniej prezes zarobił 186 tys. 455 zł.
Jego zastępczyni, a zarazem główna księgowa Zakładu Utylizacji, Grażyna Rajter zarobiła w ub. roku 186 tys. 971 zł. (rok wcześniej 161 tys. 997 zł).
Tyle rocznie zarabia Jacek Skarbek, prezes Gdańskiej Infrastruktury Wodno-Kanalizacyjnej. 52-letni prezes ujawnił w oświadczeniu, że ma oszczędności na kwotę 312 tys. zł, papiery wartościowe warte 290 tys. zł, a także trzy mieszkania. Zasiada również w radzie nadzorczej Gdańskich Melioracji, z tytułu czego pobrał w ub. roku wynagrodzenie w kwocie 27 tys. zł. Rok wcześniej zarobił pracując w GIWK 261 tys. 944 zł.
Jego 54-letni zastępca Peteris Gailitis zarabia rocznie 214 tys. 693 zł. Rok wcześniej jego pensja wyniosła 189 tys. 426 zł.
Tyle w ub. roku zarobił Ryszard Trykosko. Podana kwota powstała pod dodaniu do siebie dochodów z dwóch źródeł - rocznej pensji prezesa Biura Inwestycji Euro Gdańsk 2012 (przestał nim być w styczniu br.) oraz prezesa spółki Gdańskie Inwestycje Komunalne. Prezes Trykosko ma 64 lata, w oświadczeniu wykazał, że posiada oszczędności na kwotę 249 tys. zł, papiery wartościowe warte 445 tys. zł, a dodatkowo w ub. roku zarobił 1480 zł na Politechnice Gdańskiej. W 2010 roku prezes zarobił podobną kwotę: w BIEG-u - 298 tys. 776 zł, a w GIK - 238 tys. zł.
Gdańskie Inwestycje Komunalne to miejska spółka gdzie zarabia się najlepiej. 64-letni Romuald Nietupski, wiceprezes GIK zarobił w ub. roku 319 tys. zł (rok wcześniej 251 tys. 755), a wiceprezeska Iwona Żygowska, wykazała w oświadczeniu, że jej dochód w ub. roku wyniósł 349 tys. zł, z tym, że pochodził on też z dwóch źródeł - pracy w GIK oraz umowy z PSSE sp. z o.o.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze