Charakterystyczny czerwony kontener morski, który stoi przy ul. Kołobrzeskiej w Gdańsku, na pierwszy rzut oka nie zachęca do odwiedzin. Pierwsze wrażenie rekompensuje jednak kulinarna oferta, bazująca na klasykach kuchni japońskiej.
Specjalnością Mesoboxu jest kurczak karaage macerowany w przyprawach i sosach, smażony w panierce i podawany na ryżu jaśminowym z sosem teriyaki (22 zł). W ofercie jest też zupa ramen - m.in. z paluszkami krabowymi, marynowanym jajkiem, wakame i kiełkami fasoli mung (22 zł) oraz noodle stir-fry.
Gdańsk, ul. Kołobrzeska 2
Niepozorny lokal, ukryty w suterenie jednej z wrzeszczańskich kamienic cieszy się bardzo dużą popularnością. Sympatyczny właściciel serwuje kanapki z grillowaną wołowiną.
Specjalnością jest Philly Cheese Steak Sandwich, kultowa pszenna kanapka, z której słyną bary w Filadelfii. Kosztuje 18 zł.
Można zamówić ją w klasycznym połączeniu z podsmażaną cebulą, papryką i kiszonym ogórkiem - cena to 19 zł. Jest też "New Yorker" z konfiturą z cebuli, ogórkiem i papryką - 20 zł.
Gdańsk, ul. Bohaterów Getta Warszawskiego 15
Punkt na rogu ul. Dmowskiego w Gdańsku Wrzeszczu to odpowiedni wybór na szybki i nietypowy obiad. Na miejscu przygotowywane są temaki sushi, czyli "wrapy", w których rolę placka pełni nori. Wydawane są na bieżąco, w zestawie z sosem sojowym i wasabi.
Do środka wkładany jest ryż oraz dodatki. Rolka z grillowanym łososiem, borówką, tykwą, ogórkiem, serkiem i sałatą kosztuje 14 zł, z tatarem z tuńczyka, porem, ogórkiem i sałatą - 16 zł, czy też wegański z awokado, ogórkiem, tykwą, rzodkiewką, serem i sałatą za 10 zł.
Gdańsk, al. Grunwaldzka 87
Sopot, ul. Grunwaldzka 22
Food truck, który stacjonuje w różnych częściach Trójmiasta, a o swoich lokalizacjach informuje na Facebooku. Jesienią można go spotkać m.in. przy rozrastającym się kompleksu biurowego Alchemia.
W charakterystycznym czarno-żółto-czerwonym samochodzie przygotowywane są grubo krojone ziemniaki specjalnej odmiany, dwukrotnie smażone na zwierzęcym tłuszczu. Serwuje się je w papierowych rożkach z sosami - m.in. typowym andaluzyjskim, czosnkowo-bazyliowym, serowym.
Ten nieduży lokal powstał latem tego roku na gdańskiej Zaspie. Menu jest krótkie - to skrzydełka kurczaka, marynowane we własnej roboty sosach i pieczone, a tuż przed podaniem pieczone na grillu.
Skrzydełka można zjeść na miejscu lub zamówić w opakowaniu na wynos. W porcji znajduje się osiem sztuk, kosztuje 17 zł. Dodatkiem są sosy, np. orzechowy, musztardowo-miodowy, ostry z dodatkiem sriracha. Do kurczaków podawane są frytki - chrupiące na zewnątrz i miękkie w środku.
Gdańsk, ul. Hynka 55
To niewielki lokal, w którym od rana do późnego wieczora jest duży ruch. Nic dziwnego, bo to jedno z niewielu miejsc w zabytkowym centrum Gdańska, gdzie można zjeść szybko, niedrogo i smacznie.
W papierowych pudełkach serwowany jest własnej roboty makaron, z kilkoma sosami i dodatkami do wyboru. Porcja fusilli, pappardelle, spaghetti, tagliatele i bucatini kosztuje 5 zł. Droższy jest makaron razowy - 6 zł. Do niego dodajemy wybrany sos: np. pesto za 6 zł, lub z kurczakiem - 10 zł. Porcja parmezanu kosztuje złotówkę.
Gdańsk, ul. Lawendowa 9
Pizza z Gdynianki jest jedyna w swoim rodzaju: na grubym, drożdżowym cieście, z cebulą, majerankiem i słodkim sosem pomidorowym. Może nie jest tutaj zdrowo, a pizza niewiele ma wspólnego z Włochami, lecz Gdynianka pomimo upływu lat (powstała w 1987 r.) wciąż cieszy się ogromnym powodzeniem, a swoim zapachem przyciąga spacerujących ul. Świętojańską mieszkańców i turystów.
Lokal jest ciasny i często zatłoczony, dlatego wiele osób zabiera pizzę w kartoniku na wynos. Ceny drożdżowych placków rozpoczynają się od 10 zł.
Gdynia, ul. Świętojańska 65
Naleśniki z samochodu serwowane są na tzw. imprezach plenerowych, a na co dzień w kilku punktach Trójmiasta, np. pod biurowcem Tensor w Gdyni na Łużyckiej, czy też pod gdańskim Olivia Business Center. O lokalizacjach informują na Facebooku.
Cienkie i lekko chrupiące crepes podawane są z m.in. chorizo, serem grueyr*, fetą oraz suszonymi pomidorami (15 zł), czy też z łososiem, białym serkiem, szpinakiem, suszonymi pomidorami w oliwie z kaparami oraz sosem balsamicznych (16 zł).
Zapiekanka z pieca to prawdziwa klasyka polskiego street foodu. Kiedyś bary z bułką obsypaną pieczarkami i serem znajdowały się na każdym rogu. Dziś o dobrą zapiekankę jest trudniej, choć w kilku miejscach wciąż smakuje tak, jak za dawnych lat.
Ceny półmetrowych zapiekanek rozpoczynają się od 10 zł. Podawane są takie kompozycje składników, jak sos, pieczarki, ser feta i oliwki, czy też "na wypasie" z salami, bekonem, serami lazur i brie.
Gdańsk, ul. Targ Drzewny 12
Surf Burger to trójmiejska marka doskonale znana miłośnikom kanapek z wołowiną. Lokale otwarte są do późnych godzin nocnych, często są jedynymi miejscami, gdzie wracający z imprezy mogą zjeść coś ciepłego.
Co można zjeść? Burgery (do wyboru pieczywo pszenne, graham i maślane) ze 180-gramowym kotletem wołowym. Do wyboru jest np. "Specjal" z serem cheddar, sałatami, czerwoną cebulą, ogórkiem kwaszonym, sosami: limonkowym i barbecue (16 zł). Flagowym daniem wyróżniającym Surfa spośród innych burgerowni jest "Karmel", czyli połączenie wołowiny z norweskim kozim serem karmelowym, sałatami, pomidorem, czerwoną cebulą, ogórkiem kwaszonym i sosami: limonkowym i barbecue (20 zł).
Gdańsk: ul. Garncarska 30, ul. Jaśkowa Dolina 101, ul. Cieszyńskiego 1C, ul. Słupska 26C, ul. Trubadurów 2
Sopot: ul. Kościuszki 10
Gdynia: Abrahama 11
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze