Filip wszedł na pasy przepuszczony przez kierowców. Z szeregu aut nagle wyjechał opel mokka i uderzył w chłopca. 12 dni później Filip zmarł w szpitalu. We krwi kierowcy, Anny S., wykryto mieszankę silnych leków psychotropowych, po których nie można prowadzić.

- Cały czas przeżywam traumę po stracie syna - mówiła przed wejściem na salę Anna Potrykus, mama Filipa. - Widzę moje dziecko patrząc jak dorastają jego rówieśnicy, albo kiedy jadę samochodem... - przerywa kobieta, ocierając łzy. - Tamta pani ani razu się z nami nie skontaktowała, nie usłyszeliśmy nawet słowa przepraszam. Wiem, że syna nic mi nie zwróci, ale chcę sprawiedliwości.

Spotykamy się w Sądzie Rejonowym w Wejherowie, gdzie we wtorek rozpoczął się proces 64-letniej Anny S. Kobieta oskarżona jest o nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym po zażyciu "substancji o działaniu podobnym do alkoholu". W świetle prawa może być traktowana jak pijany kierowca.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Więcej
    Komentarze
    Kierowcy zatrzymali się, ta kobieta musiała jako mająca prawo jazdy wiedzieć, że to oznacza niemożność kontynuowania jazdy. Kierowcy zatrzymali się przed przejściem dla pieszych, czyli jako mająca prawo jazdy musiała dopuścić myśl, że to z powodu pieszego na pasach. A ona - zobowiązana do wiedzy, że może kogoś skrzywdzić - pojechała, bo "za wolno jej to szło". I to pojechała przy słabej widoczności, jak sama zeznała. I to nie życie dziecka, nie życie jego matki, nie życie bardzo wielu osób - tylko jej życie "legło w gruzach"?
    @Szafirowlosa
    te jej zeznania o słabej widoczności IMHO tylko ją pogrążają

    co do wyprzedzania w korku przed pasami na wysokim przyśpieszeniu, to akurat
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    @Szafirowlosa
    Naćpała się wcześniej psychotropów i jakiś głos kazał jej ruszyć.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    pani sprawczyni dobrze wie, i idzie w zaparte, że nie brała nic przed! a tylko po. Ciężko to udowodnić. A tak, na trzeźwo, to dostanie "tylko" 5 lat w zawiasach za zabicie dziecka, no bo samochodem u nas w kraju można
    @mojzi
    I dalej będzie jeździć, zagrażając życiu przechodniów.
    już oceniałe(a)ś
    13
    1
    @mojzi
    domniemanie braku winy ok, jestem za na 100%, ale domniemanie, że wszystko, co oskarżona mówi i nie ma pokrycia w jej świadectwach jest ok i działa na jej korzyść? No nie, bez jaj
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    @mojzi
    po pierwsze nie dostanie zawiasów,
    po drugie od 1 .10.23 jest otóż taki przepis: Skazując sprawcę, który popełnił przestępstwo (wypadek ze skutkiem śmiertelnym) znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego lub zbiegł z miejsca zdarzenia lub spożywał alkohol lub zażywał środek odurzający PO POPEŁNIENIU czynu (m. in. wypadku ze skutkiem śmiertelnym) a przed poddaniem go przez uprawniony organ badaniu w celu ustalenia w organizmie zawartości alkoholu lub obecności środka odurzającego, sąd orzeka karę pozbawienia wolności przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę do górnej granicy tego zagrożenia zwiększonego o połowę.
    Czyli minimum 9 miesięcy, max 12 lat. Zawiesić można karę do roku, więc "5 w zawiasach" się nie może zdarzyć.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Za samo zabójstwo dziecka na przejściu powinno być dożywocie
    już oceniałe(a)ś
    37
    7
    Sratatata bum tralala! Ile to razy już słyszeliśmy tłumaczenia, że sprawca w szoku powypadkowym musiał pochalć albo zaćpać. Bo był w szoku! Ale w chwili wypadku był czysty jak łza. I trzeźwy jak świnia. Opisana sprawczyni wypadku przyznaje że zabiła. Ale do całej reszty już nie. Wypiera. I twierdzi że tabletki zażyła dopiero po. Po co? A dlaczego nie przed, skoro tak by wskazywała logika i zalecenia spożywania tych prochów? Bo taka jest linia obrony sprawczyni. Bo nie ma ona odwagi stanąć przed odpowiedzialnością. Bo tak doradził jej prawnik. Tak to niestety wygląda. A człowiek nie żyje.
    już oceniałe(a)ś
    26
    0
    Z wolnej stopy?!?

    Może jeszcze medal jej dać za zabicie dziecka? Potem się dziwić, że ludzie nie lubią sądów.
    @milleniusz

    Jest wykazane duże ryzyko ucieczki? Jest groźba matactwa? Albo są przesłanki do aresztowania, albo nie ma. Jeśli przykładowo oskarżona nie ma paszportu, więc nie może uciec do kraju, który nie ma umowy ekstradycyjnej z Polską, nie próbowała uciekać i są nagrania, to nie ma powodu, żeby ją aresztować, bo areszt miałby wtedy wyłącznie charakter pozbawienia wolności przed wyrokiem.
    już oceniałe(a)ś
    9
    11
    @flying_dude
    nie siedzi w celi, bo podobno ma klaustrofobię. ok, rozumiem, ale w takim razie, czemu nie jest w szpitalu psychiatrycznym (najlepiej przypięta pasami do łóżka), tylko mataczy z domu?
    już oceniałe(a)ś
    9
    1
    @flying_dude
    opowieści starego bosmana w postaci przekazywania luzem australijskich tabletek to nie mataczenie?
    już oceniałe(a)ś
    8
    2
    @tigga_11

    "opowieści starego bosmana w postaci przekazywania luzem australijskich tabletek to nie mataczenie?"

    Nie. Oskarżona ma prawo mówić, co jej się żywnie podoba. Mataczenie to manipulowanie dowodami, wpływanie na świadków i tak dalej. A tu są nagrania, a świadków przesłuchano, więcej nie potrzeba.

    Do tego aresztowanie odejmuje się od łącznej kary, więc tym bardziej nie miałoby to sensu. Przesiedziałaby tyle samo, tyle że częściowo bez wyroku - a bez uzasadnienia.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @flying_dude
    a świadek też ma prawo pirtolić jak to ludziom na całym świecie rozsyła psychotropy?
    Gdyby siedziała w areszcie to by sobie z psiapsią nie ustaliła zeznań. Nie bez powodu padło na Australię - przecież państwo z kartonu nie dojedzie świadka za fałszywe zeznania z drugiej półkuli bo znaczek za drogi
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @flying_dude
    Nie wspomniałeś o najistotniejszej być może przesłance - zagrożenie wysoką karą.

    No chyba, że będzie medal w zawieszeniu, to wtedy rzeczywiście przesłanka nie występuje.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Też miałam taką sytuację kiedy na przejściu auto się zatrzymało a drugie ominęło je i jechało rozpędzone pamiętam że miałam na sobie długi rozpięty płaszcz nie wiem jakim cudem przyspieszyłam a auto uderzyło w tył mojego płaszcza z hukiem pamiętam że na miękkich nogach doszłam do chodnika blada jak ściana a ludzie na przystanku tramwajowym zamarli z przerażenia ... mogłobyc tragicznie .... Pani powinna zostać sprawiedliwie ukarana za zabicie tego chłopca
    @just_a
    My kiedyś zgłosiliśmy takich kierowców na policję, mieliśmy nagraniem jak 4! kierowców wyprzedza na przejściu dla pieszych (to była 3 pasmowa droga, piesi szli od naszej strony, na szczęście wolno). Nagranie wraz ze zgłoszoniem trafiło na policję. I co? I g...no policjancie nie chcą się kłopotać powiedzieli, że nie mogą ustalić kto jechał i nie mogą nikogo ukarać...główna alteria miasta, wszędzie kamery, ale oni nie są w stanie tego ustalić, bo właściciel auta (najpewniej kierowca) nie stawiał się na wezwanie policji... No i okazuje się, że tak można i policja oleje. A jak ktoś tak jeździ to tak jeździ i tylko czekać aż kogoś potrąci, bo jego działanie nie spotykają się z żadną reakcją.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    ...typowa cwana i szczawna baba. Lekomanka - po co wóda, tabletki lepsze. TO SĄ ZABÓJCY DROGOWI... i tyle.Coś za dużo ich u nas.
    już oceniałe(a)ś
    21
    0
    mataczenie i użalanie się nad sobą. kobieto, Twoje miejsce jest w więzieniu!
    już oceniałe(a)ś
    17
    0