Wzruszający hołd dla Tadeusza Woźniaka, powrót wspomnieniami do muzyki z lat 90., występy legend polskiej sceny i żenujące zachowanie konferansjerów z TVN. Tak zapamiętam Top of the Top Sopot Festival w Operze Leśnej, w której spędziłam cztery wieczory.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.