Mural "Kobiety wolności" na przystanku PKM Gdańsk-Strzyża jest hołdem dla pięciu milionów kobiet działających w "Solidarności". Został namalowany w 36 kolorach, bo jego bohaterki były kolorowe i uśmiechnięte.
- Ten projekt ma zwrócić uwagę na rolę kobiet w "Solidarności" - mówił marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk na oficjalnym odsłonięciu muralu "Kobiety wolności". Mural jest hołdem dla 5 mln kobiet działających w "Solidarności".
- Widać musiało minąć tyle czasu, aby kobiety uświadomiły sobie, jaką rolę odegrały w życiu społecznym. Same kobiety, po latach, zaczęły inaczej siebie postrzegać. I ja uważam, że od tego momentu rozpoczęła się debata o prawach kobiet i równości, w której wzięli udział również mężczyźni - mówi Bożena Rybicka-Grzywaczewska, ikona "Solidarności", jedna z kobiet, których postać znajdzie się na muralu "Kobiety wolności" na przystanku PKM Gdańsk Strzyża. Autorkami projektu są artystki z RedSheels.
Przez całe lata słuchała opowieści kobiet ze swojej rodziny: krzywdzonych przez los i mężczyzn, ale wytrwałych i niezłomnych. W końcu postanowiła spisać te historie. Marta Hanschke, fotografka, ilustratorka i członkini zespołu Kobiety, opowiada o swoim prozatorskim debiucie.
Czytanie książek z perspektywą feministyczną, patrzenie w gwiazdy i podjadanie waty cukrowej. Tak 28 sierpnia na Biskupiej Górce w Gdańsku świętowano 100-lecie przyznania kobietom praw wyborczych 28 listopada 1918 r.
- Strach, stres są częścią naszego życia. Pytanie, czy są one w stanie nas zatrzymać. Nie jestem od was lepsza, jestem taka sama jak wy. Tylko pogoniłam strach do diabła - mówiła Iwona Guzowska w sobotę na konferencji "Kobiety wiedzą, co robią".
Kobiety i mężczyźni w całej Polsce sprzeciwiają się zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego. Żąda tego Konferencja Episkopatu Polski. - Potrzebujemy lekarzy, nie misjonarzy - skandowali uczestnicy niedzielnego protestu pod Archidiecezją Gdańską.
W środę, 17 stycznia w całej Polsce odbędą się protesty w obronie praw kobiet. Planowane wystąpienia są pokłosiem zeszłotygodniowego głosowania nad obywatelskim projektem ustawy "Ratujmy Kobiety 2017", odrzuconym przez posłów już w pierwszym czytaniu.
Kobiety ubiegające się o pracę wciąż spotykają się z pytaniami na temat planów związanych z macierzyństwem. Z drugiej strony jest też coraz więcej pracodawców, którzy wprowadzają udogodnienia dla pracujących matek, ceniąc sobie ich zdolności organizacyjne oraz umiejętność pracy w zespole. Macierzyństwo musi być dla pracodawcy utrudnieniem, czy może stać się dodatkowym atutem?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.