Remigiusz Boszke z Helu domaga się od tamtejszego szpitala 220 tys. zł oraz renty w wysokości 3 tys. zł miesięcznie, bo lekarz na izbie przyjęć nie rozpoznał krwiaka w mózgu. - Nasze życie w jedną noc zamieniło się w ruinę - mówi żona poruszającego się na wózku 38-latka.
"Poszukuję PILNIE Pana Roberta Kłosa. Przyszedł na nasz adres list z Ośrodka Dawców Szpiku. Pan Robert jest PILNIE poszukiwany jako dawca" - takie ogłoszenie dwa dni temu pojawiło się w internecie. - Wciąż się nie zgłosił, nie wiem, co robić, pacjent czeka na przeszczep - mówi "Wyborczej" pani Alicja z Gdańska.
Słupska prokuratura oraz specjaliści z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego wyjaśniają okoliczności i przyczyny śmierci 32-letniej pacjentki słupskiego szpitala. Kobieta trafiła na oddział na rutynowy zabieg kręgosłupa. Zmarła kilka tygodni później, a lekarze nie potrafią wytłumaczyć przyczyn zgonu.
Nowe karetki trafią do większości pomorskich szpitali i stacji pogotowia ratunkowego. W budżecie Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego zabezpieczono 8 mln zł na ten cel. - To dla nas świetna wiadomość - cieszy się Beata Pająk-Michalik, dyrektor SPR w Gdyni. - Karetki już po kilku latach od zakupu mają wysoki przebieg. Mamy dwa samochody, które należy jak najszybciej wymienić.
Po pięciu latach prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie nieprawidłowości w szpitalu psychiatrycznym w Starogardzie Gdańskim. Ordynator Anna M. i dwóch salowych odpowiedzą za znęcanie się nad 42 małoletnimi pacjentami.
W szpitalu na gdańskiej Zaspie otwarto Centrum Rehabilitacji Leczniczej. Pomoc uzyskają tu m.in. pacjenci po udarach, a w przyszłości także chorzy kardiologicznie.
Ojciec: - Moje dziecko spędziło kilka dni na oddziale szpitala w Gdańsku. Jest tam taki fajny kącik "Strefa rodzica", przystosowany dla dzieci do zabawy. Problem w tym, że śmierdzi tam dymem papierosowym.
Proces pięciorga pracowników gdańskiego szpitala, których prokuratura oskarżyła o rażące zaniedbania, w wyniku których Szwedka Christine Hedlund doznała poważnego uszkodzenia mózgu, został utajniony, mimo że toczy się bez przeszkód proces cywilny.
We wtorek nad ranem doszło do kolejnego pożaru na tczewskiej Starówce. Zapaliło się poddasze i dach dwóch przylegających do siebie kamienic przy ul. Ogrodowej. Bez dachu nad głową znalazło się 20 rodzin - w sumie 58 osób. Wszystkich mieszkańców ewakuowano. Dwie osoby trafiły do szpitala. Potrzebna jest pomoc dla pogorzelców.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.