W Polsce rośnie liczba zwolnień lekarskich wystawionych z kodem C, czyli spowodowanych niezdolnością do pracy w związku z nadużyciem alkoholu - alarmuje ZUS. Tzw. kacowe różni się jednak od zwolnienia, które otrzymujemy na przykład z powodu przeziębienia.
"Za chwilę mogą zakazać handlu i zaorają rynek, to ostatni moment" - kusi mnie internetowy sprzedawca suszonych muchomorów czerwonych. Choć trujące, ich kupno w internecie jest dziecinnie proste. Chętnych nie brakuje.
U Rysia i Gabrysi jeszcze w okresie płodowym wykryto rozległe złożone malformacje naczyniowe. Ich matki dostały lek zazwyczaj stosowany u pacjentów po przeszczepach narządów, głównie nerek. Jest to pierwsze w Polsce i jedno z pierwszych tego typu przedsięwzięć na świecie.
W punktach szczepień wciąż nie ma aktualnych szczepionek na COVID-19. Tymczasem można je kupić w aptece. Ale cena zwala z nóg.
Ponad 46,3 proc. uczniów podstawówek przyznaje, że bez trudu samodzielnie kupuje e-papierosy w sklepie lub kiosku, co czwarty ma już za sobą inicjację nikotynową. Alarmujące wyniki badań CBOS.
Grupami szczególnie narażonymi są: dzieci, osoby mieszkające w małych mieszkaniach ze słabą wentylacją i kobiety w ciąży. Najbardziej niebezpieczny dla zdrowia jest dwutlenek azotu, który ulatnia się, gdy korzystamy z kuchenek gazowych i wywołuje szereg szkodliwych skutków dla płuc.
W pierwszej połowie października w Polsce odnotowano już ponad 12 tysięcy zakażeń COVID-19. W środę Centrum e-Zdrowia rozpoczęło wystawianie e-skierowań na szczepienia.
- Na oddział intensywnej terapii medycznej trafiają niemowlęta z powodu ciężkiego przebiegu krztuśca z bezdechem, ich życie jest zagrożone, są podłączane do respiratorów. Krztuśca nie należy bagatelizować - mówi "Wyborczej" lekarka z oddziału pediatrycznego szpitala dziecięcego w Gdańsku.
- Pani może sobie kupić gaz pieprzowy, my na służbie - nie. Tu żadnej nie ma logiki - mówi Artur, ratownik medyczny zaatakowany przez rodzinę pacjenta. Po miesiącu na zwolnieniu lekarskim wrócił do pracy.
W Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku pierwszy raz w Polsce przeszczepiono jednocześnie płuca i nerki. 43-letnia pani Edyta i 67-letni pan Marek nie wymagają już leczenia powtarzanymi dializami i mogą samodzielnie funkcjonować bez konieczności stosowania tlenoterapii.
896 dzieci przyszło na świat dzięki gdańskiemu programowi in vitro. W ciąży są jeszcze 94 kobiety. Jednak w związku z tym, że 1 czerwca uruchomiono rządowy program dofinansowania procedur zapłodnienia pozaustrojowego, miejskie dofinansowanie in vitro wstrzymano.
U większości chorych, którzy z różnych powodów trafiają teraz do polskich szpitali, wykrywany jest też COVID-19. A szczyt zakażeń dopiero przed nami.
- Potrzeby szpitali są ogromne. A jak przekazują nam dyrektorzy, na ich biurkach nie leżą podania od kandydatów na etaty pielęgniarek - mówi Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
Stan 6-letniego Daniela z ostrą białaczką wciąż się pogarszał. Nie wystarczyło podłączenie do respiratora. Lekarze z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku zdecydowali więc, by podłączyć chłopca do "sztucznych płuc", czyli ECMO. W Polsce do tej pory nikt takiego zabiegu nie wykonywał.
O tę inwestycję władze Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego starały się od lat. Ruszyła budowa specjalistycznego Centrum Medycyny Pediatrycznej.
Tylko jedna trzecia uprawnionych dzieci skorzystała z darmowych szczepień przeciwko HPV. Ministerstwo Zdrowia zapowiada łatwiejszy dostęp do szczepień i akcję promocyjną, ale końca prac nie widać.
Na dachu gdyńskiego szpitala Wincentego a Paulo w końcu mogą lądować ratunkowe helikoptery. Inwestycja była gotowa już rok temu, ale szpital miał problemy z dostosowaniem do przepisów przeciwpożarowych.
Mężczyzna podający się za lekarza, który odwiedzał pacjentów w domach, zmarł kilka dni temu. Jego znajomy medyk, który zlecał mu wizyty, usłyszał już zarzuty. Grozi mu osiem lat więzienia.
Tylko od stycznia w Polsce na odrę zachorowało 160 osób. Głównie dzieci. - Teraz odra nie jest już taka groźna jak kiedyś? To stwierdzenie absolutnie fałszywe - mówią lekarze.
Lada moment w Polsce pojawią się pochodzące z Afryki duże i niebezpieczne kleszcze Hyalomma. - Nie dość, że są agresywne, to jeszcze przenoszą bardzo poważną jednostkę chorobową, na którą nie ma ani szczepionki, ani lekarstwa - mówi prof. Maciej Grzybek.
Co roku odnotowujemy coraz wyższy wskaźnik odmów szczepień obowiązkowych dzieci i młodzieży. Taka sytuacja grozi nam epidemiami wyrównawczymi. Kto tak naprawdę odmawia szczepień w Polsce?
Atakuje głównie dzieci w wieku przedszkolnym. Jest niezwykle zaraźliwa. Od początku roku odnotowano w Polsce ponad 27,3 tys. przypadków zachorowań na szkarlatynę.
- Część przypadków, np. o wyjazdach pracowników będących na zwolnieniu lekarskim, to zgłoszenia od sygnalistów - przyznaje Krzysztof Cieszyński, rzecznik pomorskiego oddziału ZUS. Ale nie tylko ZUS ma pracowników na L4 pod lupą.
Centrum Urazowe dla Dzieci, blok operacyjny, kardiochirurgia dziecięca - w Szpitalu św. Wojciecha na gdańskiej Zaspie ma powstać Centrum Pediatryczne z prawdziwego zdarzenia. - W końcu mamy szansę na to, że w Gdańsku pojawi się pełnoprofilowy szpital dziecięcy tak bardzo potrzebny i oczekiwany - mówi Dariusz Kostrzewa, prezes zarządu spółki Copernicus, do której należy szpital.
Prawie dwa razy dłużej niż trzy lata temu trzeba czekać w Polsce na badanie rezonansem magnetycznym. Podobnie jest z tomografią komputerową. W których województwach kolejki są najdłuższe, a w których trzeba czekać najkrócej?
Krótszy czas oczekiwania na diagnozę i rozpoczęcie leczenia, szybszy dostęp do konsultacji medycznych. Już za kilka dni w szpitalu na św. Wojciecha na gdańskiej Zaspie zacznie działać oddział obserwacyjno-zakaźny dla dzieci w nowej odsłonie.
"To naprawdę horror, tak nie może być, tak szpital nie może pracować" - grzmi radny sejmiku pomorskiego z PiS. Mowa o szpitalu św. Wincentego a Paulo w Gdyni.
Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie po wykryciu salmonelli w jednej partii sałatki jarzynowej sprzedawanej w sklepach znanej sieci. Produkt wycofywany jest ze sprzedaży.
Darmowe badania, interesujące dyskusje oraz wywiady. Program Gdańskiego Kongresu Zdrowia Kobiet, który odbędzie się 8 marca w ECS, wygląda imponująco.
Z 800 tysięcy dzieci uprawnionych do szczepień na HPV skorzystało z nich tylko ponad 200 tysięcy. Czy ministra zdrowia Izabela Leszczyna, która chce je promować w szkołach, dokona cudu?
"Szpital Specjalistyczny św. Wojciecha w Gdańsku-Zaspie za niespełna cztery miesiące powiększy się o kolejne piętro" - pisały media w 2012 r. Piętro co prawda wybudowano, ale wciąż stoi puste.
Polacy kupują coraz więcej leków na depresję. Ich sprzedaż jest ponad trzykrotnie większa niż jeszcze 20 lat temu. Ten trend wciąż będzie się utrzymywał - uważają specjaliści.
Pani Teresa z Gdyni przebywała pięć dni na kozetce na oddziale ratunkowym. Rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec stwierdził, że doszło do naruszenia praw pacjenta przez szpital. I to w wielu wymiarach.
Spustoszenie w organizmie spowodowała najprawdopodobniej infekcja grzybicza. Szans na uratowanie chłopca nie widziały wiodące światowe ośrodki. Udało się to jednak lekarzom z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.
W Gdańsku powstało laboratorium, które pozwala badać wirusy zakwalifikowane jako niebezpieczne patogeny ludzkie - m.in. koronawirusa, Zika czy kleszczowego zapalenia mózgu. Naukowcy będą m.in. badać, w jaki sposób SARS-CoV2 przedostaje się do różnego typu komórek i wywołuje objawy neurologiczne.
Ministerstwo Zdrowia zleca kontrolę, rzecznik praw pacjenta żąda wyjaśnień - to efekt tekstu "Wyborczej" o pani Teresie, która spędziła pięć dni na wieloosobowej sali obserwacyjnej oddziału ratunkowego szpitala św. Wincentego a Paulo w Gdyni.
Od 1 czerwca in vitro znowu ma być refundowane. Jednak pary, które zakwalifikowały się do miejskich programów, nie kryją obaw, bo nie wiedzą, czy będą mogły kontynuować rozpoczęte już procedury.
Najczęstsze objawy to uporczywy kaszel, duszność i wysoka temperatura. Wirus RSV atakuje najmłodszych, u wielu zakażenie ma ciężki przebieg. Tymczasem na wielu dziecięcych oddziałach szpitalnych nie ma już wolnych miejsc.
Na kozetce w wieloosobowej sali, z jednym posiłkiem dziennie - tak wyglądał pobyt 78-letniej pani Teresy w szpitalu św. Wincentego a Paulo w Gdyni. Kobieta pięć dni spędziła na sali obserwacyjnej oddziału ratunkowego. Po interwencji "Wyborczej" nagle została wypisana do domu.
- Średnio co drugi pacjent o nie pyta - przyznaje farmaceutka z apteki w centrum Gdańska. Polacy masowo wykupują testy antygenowe umożliwiające jednoczesne wykrycie koronawirusa, wirusa grypy lub wirusa RSV.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.