W Święto Niepodległości Teatr Wybrzeże pokazał premierę spektaklu "Ruscy", która zainaugurowała działalność nowej sceny - Starej Apteki. W narodowe święto wybrzmiały pytania o polskość, tożsamość i naszą otwartość.
W Teatrze Wybrzeże od lat mówi się o Polsce, historii, niepodległości, wspólnocie. Z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości spektakle, które dotyczą tej tematyki, zostaną pokazane w ramach przeglądu zatytułowanego "...do Polski".
Mity greckie do dziś są niewyczerpanym źródłem inspiracji, nawiązań i odniesień. Dlatego trzeba je prezentować kolejnym pokoleniom. Tomasz Man na scenie Teatru Miniatura przygotowuje nową inscenizację kanonicznych opowieści.
Uznanie, miejsce w teatralnym repertuarze, wysoka nagroda pieniężna - tyle zyska laureat Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej.
Obrona Sokratesa, wygłoszona przez wybitnego aktora, zupełnie nago, to jedna z najmocniejszych scen rodzimego teatru w ostatnim czasie. Na początku listopada będzie ją można zobaczyć w Gdańsku.
- Wojciech Kościelniak przywrócił należny szacunek musicalowej scenie. Udowodnił, że teatr muzyczny może bawić, ale też skłaniać do refleksji - mówi Piotr Sobierski, autor książki "Więcej niż musical. Teatr Wojciecha Kościelniaka".
Wbrew nazwie, kiedyś powstawała tu... amunicja armatnia, teraz powstawać będą spektakle teatralne. Nowa scena Teatru Wybrzeże po wielu miesiącach przygotowań doczekała się oficjalnego otwarcia.
Owszem, na wiadomość o Wybrzeżu Sztuki trójmiejscy miłośnicy teatru czekali bardzo długo, ale kiedy już nadeszła, nie sposób nie określić jej jako dość rozczarowującej. Począwszy od kwestii czysto organizacyjnych, skończywszy na programowych.
Opowieści marcowej emigrantki w interpretacji Krystyny Jandy, skandaliczny, napełniony seksualnością tekst Franka Wedekinda, niezwykłe pod względem formalnym przedstawienie Mai Kleczewskiej - to tylko niektóre atrakcje tegorocznej edycji przeglądu teatralnego Wybrzeże Sztuki.
Rodzinna intryga pisana językiem Fredry i opowiadana stylem Orzechowskiego miała swoją premierę 11 sierpnia. Na scenie gdańskiego teatru powstał spektakl z ambicjami na dopasowanie klasycznego tekstu do współczesnych warunków i był bardzo nierówny.
Tego lata do repertuaru Teatru Wybrzeże dołączy przedstawienie "Damy i huzary" na podstawie komedii Aleksandra Fredry. Dramaturg Michał Kurkowski opowiada o tym, jak odczytuje twórczość klasyka.
Za nami kolejna, znów bardzo udana odsłona Festiwalu Szekspirowskiego. Przez dziesięć dni na przełomie lipca i sierpnia można było obejrzeć ponad 20 spektakli teatralnych oraz wziąć udział w 16 wydarzeniach w ramach Letniej Akademii Szekspirowskiej. Było intensywnie, mądrze, zabawnie i refleksyjnie. Tak, jak powinno być w teatrze.
Jan Klata w poszukiwaniu artystycznej wolności i nowych miejsc dla swoich wizji chwilowo wyniósł się ze swoją sztuką za granicę. "Miarkę za miarkę" zrealizował w czeskim Divadlo pod Palmovkou, z którym odwiedził Gdańsk. W ramach Festiwalu Szekspirowskiego pokazał swoje spojrzenie na tę, ostatnią pióra Szekspira, komedię. Ale śmiać się tu nie było z czego.
Już pierwszego wieczoru Festiwalu Szekspirowskiego widzowie mieli okazję zadać sobie ważne pytanie: o znaczenie prawdy, o sens sztuki, o rolę cielesności w życiu. Wszystko za sprawą niemieckiego spektaklu Eweliny Marciniak.
Cyrkowe popisy, poruszające opowieści i terapeutyczne spektakle - wszystko to można było oglądać podczas tegorocznej edycji festiwalu FETA, który odbył się w Gdańsku już po raz dwudziesty drugi. To była bardzo udana FETA.
Nowy dyrektor jednego z najbardziej znanych polskich festiwali teatrów ulicznych, Tomasz Hildebrandt, opowiada o tegorocznej edycji imprezy. - Feta zachęci do zmiany optyki i spojrzenia na rzeczywistość na opak - mówi dyrektor festiwalu, Tomasz Hildebrandt.
Kolejna wielka strata dla trójmiejskiego środowiska teatrologicznego: w wypadku poza granicami Polski zginęła Joanna Puzyna-Chojka.
"Gramy latem!" - informują widzów artyści z gdańskiego Teatru Wybrzeże. A ci, jak co roku, na pewno odpowiedzą zjawiając się tłumnie na wakacyjnych spektaklach w Pruszczu Gdańskim.
Już 27 lipca rozpocznie się kolejna odsłona Festiwalu Szekspirowskiego w Gdańsku. Spektakle z Włoch, Argentyny czy Iranu, Konkurs o Złotego Yoricka i pierwszy w historii wydarzenia musical. Wszystko to czekać będzie na widzów na przełomie lipca i sierpnia.
Po to dekonstruujemy polskość, by zobaczyć, czym jest - mówi bohater "Święta Winkelrida. Rewii narodowej", najnowszej premiery na Dużej Scenie Teatru Wybrzeże. Ponad trzygodzinny spektakl, poruszający dziesiątki ważnych tematów, ostatecznie grzęźnie w chaosie.
Cztery przyjaciółki sprzed lat i on jeden - wielki nieobecny, niedawno zmarły mąż jednej z nich, genialny naukowiec. Jakie tajemnice ich łączą? Czego dowiedzą się o sobie po latach? Teatr Wybrzeże zaprasza na "Reset".
Marcin Cecko jest dramaturgiem, który u boku reżysera Marcina Libera realizuje w Teatrze Wybrzeże przedstawienie "Święto Winkelrida. Rewia narodowa". Opowiada o kulisach powstawania tego spektaklu.
Tekst najsłynniejszego włoskiego skandalisty Pier Paolo Pasoliniego "Zabójstwo króla", wystawiony na Małej Scenie Teatru Miejskiego w Gdyni, nie brzmi ani obrazoburczo, ani bluźnierczo, ani intrygująco. Przez półtorej godziny ze sceny zwyczajnie wieje nudą.
Gdański Teatr Szekspirowski będzie świętował Dzień Matki i stulecie uzyskania praw wyborczych przez Polki serią trzech spektakli poświęconych kobietom.
Dramatyczna, ale nie drastyczna opowieść o kobietach próbujących ratować życie i godność podczas okupacji, okazała się najlepszym przedstawieniem tegorocznego festiwalu R@port.
W Gdyni rozpoczęła się 13. edycja Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych. Anna Augustynowicz w swojej inscenizacji "Ślubu" niezwykle trafnie uchwyciła gombrowiczowskie zmagania z formą.
Już po raz czwarty w całej Polsce można iść do teatru za grosze. W Trójmieście do ogólnopolskiej akcji przystąpiły trzy sceny.
Pochodzą z Białegostoku, są absolwentami Akademii Teatralnej i zdecydowali się działać niezależnie. W poniedziałek i wtorek ich "Poskromienie złośnicy" można zobaczyć w ramach obchodów Urodzin Williama Szekspira w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim. Nam opowiadają o tym, jak wygląda ich działalność od kuchni.
Najnowsze spektakle Strzępki, Grabowskiego i Dudy-Gracz będzie można zobaczyć w Gdyni podczas kolejnej edycji festiwalu współczesnej polskiej dramaturgii. Festiwal otworzy Gombrowiczowski "Ślub" Anny Augustynowicz.
Sukces "Wiedźmina", aktorów z Teatru Miejskiego i artystów z Teatru Gdynia Główna - tak wyglądał kolejny wieczór z nagrodami Prezydenta Wojciecha Szczurka dla twórców teatralnych.
Zaczęło się całkiem ciekawie. Ale po godzinie, na skutek deficytu reżyserskich pomysłów, z inscenizacji "Mistrza i Małgorzaty" w Teatrze Miejskim w Gdyni zaczęła ulatniać się energia, a wraz z nią uwaga widzów.
Zapomnijcie o wizerunku dostojnego króla Jagiełły jako zwycięzcy spod Grunwaldu i jego żony, królowej Jadwigi, która wiodła szczęśliwe życie na Wawelu. Marian Pankowski, autor sztuki "Śmierć białej pończochy" i Adam Orzechowski, który wystawił ją w gdańskim Teatrze Wybrzeże, widzą to zupełnie inaczej.
Kolejny ważny krok na drodze do wyłonienia najlepszego polskiego dramatu ostatnich miesięcy został dokonany. Znani są już finaliści tegorocznej Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej.
- Realizuję "Śmierć białej pończochy", bo głęboko wierzę w jej potencjał teatralny i język. A co najważniejsze, wierzę w jej, niestety, ciągle aktualny przekaz - mówi Adam Orzechowski, dyrektor Teatru Wybrzeże i reżyser najnowszego spektaklu w repertuarze gdańskiej instytucji.
Choć autor jest jednym z polskich noblistów, tego tekstu nikt nie pamięta, nikt nie wznawia, nikt nie wystawia. Jakub Roszkowski, po znakomitym przedstawieniu "Krzyżacy", przenosi na scenę Teatru Miniatura "Bunt" Reymonta. - Był to materiał zupełnie inny od tego, co wcześniej pisał noblista. Nawet jego bliscy zastanawiali się, czemu zajmuje się tym tematem - wspomina Roszkowski.
Tytuł najlepszego spektaklu minionego roku, a także nagroda dla reżysera i scenografa - w poniedziałek na gali w Teatrze Wybrzeże zorganizowanej przy okazji zbliżającego się Międzynarodowego Dnia Teatru tryumfował musical "Wiedźmin". Marszałek województwa pomorskiego i prezydent Gdańska nagrodzili zasłużonych dla miasta twórców teatru.
Trzy premiery, Wybrzeże Sztuki z bardzo mocnym programem, otwarcie nowej sceny - dyrektor największego trójmiejskiego teatru opowiada o planach na najbliższe miesiące.
- Myślę, że reguła przyjęta w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim wprowadza odmienność i różnorodność, a to w kulturze zawsze jest ważne - mówi Jerzy Limon, dyrektor Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego, który pod koniec lutego świętował jubileusz 10 lat istnienia.
Spektakle i koncerty, festiwale, wyróżnienia i odwiedziny książęcej pary Williama i Catherine - od kilku lat Gdański Teatr Szekspirowski jest instytucją kultury obok której nie można przejść obojętnie. Trudno uwierzyć, że ma już 10 lat. - Nie sposób byłoby wymienić wszystkich, którym należy podziękować - mówił profesor Jerzy Limon, dyrektor Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego, na spotkaniu z okazji jubileuszu.
"Tlen", współczesny moralitet Iwana Wyrypajewa, to tekst wyjątkowo wymagający. Choć jest pokoleniowym manifestem młodych, jego interpretacja wymaga doświadczenia albo brawury. W inscenizacji Teatru Muzycznego w Gdyni tego zabrakło.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.