Andrzej Skiba, gdański radny PiS, ma dostać z Ministerstwa Spraw Zagranicznych 630 tys. zł na prowadzenie Regionalnego Ośrodka Debaty Międzynarodowej na Pomorzu. W trzyosobowym zespole jest narzeczona radnego i asystent społeczny posła PiS Kacpra Płażyńskiego.
Po tekście "Wyborczej" miasto Gdańsk wystąpi do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego o objęcie specjalnym nadzorem konkursu na dyrektora Europejskiego Centrum Solidarności. Ujawniliśmy, że kandydatka na dyrektora jest zamieszana w działalność proputinowskiego komitetu.
Rada Miasta Gdańska opublikowała po blisko miesiącu od złożenia oświadczenia gdańskich radnych. Sprawdziliśmy gdzie i ile zarabiają wybrani radni.
Andrzej Skiba, radny PiS z Gdańska i prezes Instytutu Debaty Publicznej, składa sprawozdania z działalności fundacji po tym, jak otrzymał pytania od "Wyborczej" o ich brak w Ministerstwie Edukacji Narodowej. I wraz z Kacprem Płażyńskim zarzuca "Wyborczej" kłamstwo.
Chodzi o Instytut Debaty Publicznej, którego prezesem jest gdański radny PiS Andrzej Skiba, bliski współpracownik Kacpra Płażyńskiego. Fundacja organizowała debaty m.in. dla spółki Energa. Ministerstwo informuje, że pomimo wezwania dokumentów nie dostarczono. Sam Skiba również nie udostępnił sprawozdań finansowych redakcji "Wyborczej".
- Kacper Płażyński powinien się zastanowić, czy powinien pisać donosy, skarżyć na ludzi, czy powinien chodzić z głową w chmurach i udawać, że jest gwiazdą i panem Pomorza - tak kandydata PiS na prezydenta Gdańska skrytykował były poseł PiS Andrzej Jaworski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.