Open'er Festiwal to kulturowy tygiel, w którym wszystko się miesza - ludzie, słowa, moda, sztuka. Wplecione, niczym w wianek, może być tu wszystko - i muzyka, i mecze piłki nożnej i zawołanie "Jarek" - pisze Maciej Sandecki w polemice z Przemysławem Guldą.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.