Jacht "Nashachata II", który płynął z Wysp Owczych na Islandię, mocno ucierpiał podczas sztormu. Na kapitana spadła fala krytyki za decyzję o wyjściu w morze w trudnych warunkach. W słowach nie przebierał także pisarz Szczepan Twardoch, który miał dołączyć do załogi w kolejnym etapie rejsu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.