Dwóch Polaków zostało zatrzymanych przez nepalską straż graniczną na lotnisku w Katmandu i trafiło do aresztu. Mieli opuszczać kraj ze zbyt dużą sumą gotówki, przekraczając limity przewidziane przez nepalskie prawo. Rodzina zatrzymanych podejrzewa, że to efekt donosu konkurencyjnej firmy z Pomorza.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.