Mural na statku ma dwieście metrów kwadratowych, przyznam, że ta praca była dla mnie największym jak dotąd wyzwaniem. Nie tylko dla mnie zresztą. Gdy gotową całość zobaczył jeden z marynarzy na "Ocean Art", aż się za głowę złapał: "O, kur... każą mi to wszystko odnawiać!". Bo na statku ciągle coś się odmalowuje, renowacja trwa właściwie non stop. Ale zrobiony przeze mnie dziób został polakierowany dla ochrony, mam więc nadzieję, że ten marynarz nie będzie miał z nim problemów
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.