- Tym, co zrobiłem, chciałem pobudzić ludzi, żeby się nie bali protestować, kiedy ktoś otwarcie gra im na nosie, jak Jarosław Kaczyński wszystkim Polakom. Jeśli Donald Tusk jest niemieckim agentem, to czemu przez osiem lat rząd PiS niczego z tym nie zrobił? - pyta pan Sławomir.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.