Budżet UE. Czwartek i piątek, te dwa dni mogą zadecydować o losach Polski - uważają pomorscy samorządowcy i apelują do premiera, żeby się opamiętał i zrezygnował z weta, którym grozi UE.
Samorządowcy z Polski i Węgier skierowali list do Ursuli von der Leyen, szefowej Komisji Europejskiej. Wyrażają poparcie dla ochrony zasady praworządności i dokładnego nadzoru nad funduszami unijnymi. Burmistrzowie i prezydenci miast proponują również przekazanie unijnych środków samorządom.
- Jeśli Polska zostanie pozbawiona unijnych funduszy przez działania rządu PiS, to rozwinie się klientelizm. Samorządowcy z braku pieniędzy będą tylko wisieć na ministerialnych klamkach. I to nie będzie kraj, o którym marzyliśmy - mówi Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.
Jak najszybciej wypracowany kompromis i stworzenie mechanizmów pozwalających na bezpośrednie przekazywanie środków - o to apelują samorządowcy z Unii Metropolii Polskich. Przypominają też, że "polskie społeczeństwo jest mocno oddane idei europejskiej".
"Zapowiadane przez członków rządu centralnego weto wobec wieloletniego budżetu UE oraz Funduszu Odbudowy, które właśnie wsparła w Sejmie rządząca większość, oznacza utratę miliardów euro dla Polski i Pomorza" - napisał na Facebooku marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.
Za to, co spotkało kraje południa Europy w związku z kryzysem migracyjnym, należała im się pomoc ze strony budżetu Unii Europejskiej, szczególnie że zabrakło solidarności ze strony krajów Wschodu, w tym Polski, która dotąd uchodziła za symbol solidarności - mówi europoseł Janusz Lewandowski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.